Jedyne co jest nowe w tym wszystkim to system multiplayer, przepraszam - co-op. Zastanawiam się nad tym tylko pod tym względem, ale z pewnością na premierę nie opłaca się kupować.
Mnie ten Fallout nie przekonuje. Choćby dlatego, że wyglądać to będzie mniej więcej tak:
Nie mówię, że 100% graczy będzie w takim stylu, niemniej podziękuję - nie mam ochoty słuchać drących mordkę przez mikrofon nastolatków pomstujących na każdego kto się nawinie. Dla mnie fallout zawsze był, jest i będzie singlowym erpegiem. Od multi zawsze miałem fanowską wersję PnP.
"Heavier than a star, no place is too far
Not even space and time can touch this ship of mine"
24.10.2018, 12:14 UTC (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.10.2018, 12:15 UTC przez Mathias Shallowgrave.)
F76 - raczej się nie skuszę, choć jestem wielkim fanem serii i ograłem dogłębnie wszystko, oprócz Fallouta 4. Do zmodowania tego ostatniego nareszcie są porządne narzędzia, więc przymierzam się powoli. F76... meh. Dla mnie Fallouty to single player RPG, a nie multi survival - inna sprawa, że ja ogólnie nie trawię survivalówek (zbierz drewno, żeby zbudować skrzynkę na drewno, żebyś mógł składować więcej drewna, żeby zbudować większą skrzynkę, żeby składować więcej drewna, żeby... itd.).
Nie twierdzę, że to będzie zła gra - ale to raczej nie będzie gra dla mnie.
Poza tym jakość i wydajność na konsoli to chyba jakiś żart.
Ja mam ostatnio straszny problem z graniem w czasochłonne gry single player rpg (Zelda Breath of the Wild, Deus Ex, Divinity Original Sin). Po prostu fabuła mnie nie wciąga na tyle żeby usprawiedliwiała, 20-100h wtórnego gameplayu. Wolę dostać dobrą historię w serialu, filmie, bądź książce - szybciej i bardziej intensywnie.
Ostatnio dochodzę do tego że wolę gry, czysto wieloosobowe, albo hybrydy gier jedno i wieloosobowych, jak na przykład Destiny 2. Dzięki temu mam jakąś historię, może nie najlepszą, ale mam też żyjący świat, nawet jeśli ubogi. Jest PVP, są aktywności grupowe. Szczerze to liczę, że gry będą coraz bardziej dążyć w kierunku integracji multi i singla, bo wolę odwiedzać prawdziwe wirtualne światy, zamieszkałe przez ludzi, niż martwe gry single. Dlatego też mam ochotę na Fallouta 76 xD, mam nadzieję że będzie mu bliżej do hybrydy single z multi, niż do kalki Rusta.
Ja się zapierałem, że F4 nie ruszę a tu 160 i ciągle tyka. Naprawdę nie mogę patrzeć w lustro Także pewnie zaczekam na łatki do F76 i wbrew wszystkiemu spróbuję. Za jakiś czas.