10.05.2017, 14:22 UTC
ja od 4 lat tylko i wyłącznie rower - zima nie zima rower daje radę i nie zatruwa innym życia
|
Rowery
|
|
10.05.2017, 14:22 UTC
ja od 4 lat tylko i wyłącznie rower - zima nie zima rower daje radę i nie zatruwa innym życia
10.05.2017, 14:52 UTC
10.05.2017, 15:11 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.05.2017, 15:12 UTC przez Mathias Shallowgrave.)
Ja przez 13 lat tylko rower - i tak samo, wiosna lato jesień zima, świątek piątek i niedziela
Pierwszy samochód w UK kupiłem dopiero rok temu. Zajęło to tyle trochę z wyboru, a trochę z przymusu... ale nie żałuję tych 13 lat. Kondycha się wyrobiła i nie trułem środowiska. No ale od roku nadszedł czas na trochę luksusu i rower stoi w piwnicy (są jeszcze inne zdrowotne powody). Niestety, kondycha spadła straszliwie przez to Obecnie pracuję nad jej odbudowaniem, ale opornie mi to idzie (Elite itd... )
--
:: Oficjalny Partner FDEV - zapraszam na Twitch (KLIK) po partnerskie skórki! :: Tapetki z Elite i nie tylko (KLIK).
11.05.2017, 09:10 UTC
Też lubiłem jeździć rowerem do pracy i przez dość długi okres jeździłem. Niestety w okresie zimowym przesiadałem się na komunikację. Poniżej 0 bardziej się męczyłem codzienną jazdą niż miałem z tego przyjemność. Niestety od kąd pojawiły się dzieci w moim życiu musiałem porzucić rower na rzecz samochodu (żłobki, przedszkola itd. z racji ich odległości od miejsca zamieszkania) jak tylko uda się znaleźć coś bliżej (poniżej 2-3km to się przesiądę z powrotem). Niestety rower od stoi i czeka w mieszkaniu na lepsze czasy (z małymi przerwami na pojedyncze wyprawy czy wycieczki z dzieckiem) aktualnie zarasta kwiatkami
Kondycja oczywiście spadła a wraz z tym wzrosła masa własna :/
13.05.2017, 10:46 UTC
U mnie rower czysto rekreacyjnie - las, przełaj, downhill, jeziora, drogi niegruntowe, wszyskto gdzie można szybciej polatać i poharatać kask o gałęzie
![]()
![]() Pogoda w końcu pozwala amatorom takim jak ja pośmigać. Rower wymieniony na mniejszy rozmiar, tzn, sprzedawca przełożył mój używany sprzęt do nowej ramy : ![]() Tyłek już nie boli, łokcie też w porządku pierwsza 50tka na nowym rowerze za mną. Do pozycji się przyzwyczajam jeszcze trzeba kondycję poprawić i zrzucić trochę sadła.
21.05.2017, 20:43 UTC
no ja w piątek pojechałem po pracy dodatkowo nadać paczkę kurierem bo pomyślałem, że szkoda, aby kurier palił paliwo i jechał do mnie - zresztą miałem blisko - pojechałem do 1 punktu, blisko od domu, a tam kobieta nie umiała nadać mi tej paczki - no nic pojechałem na inne osiedle - jakieś 6 km dalej i historia podobna, ale tym razem zostałem pouczony że to tylko w centrali DHL, bo w punkcie nie mogą nadać paczki z gotowym wydrukiem opłaconej przez firmę - no trudno centrala była już poza miastem, więc wracam i kolejne 15km, jadę, jadę, wpadam z rowerem już do biura bo nie było gdzie roweru przypiąć mówię że szybko pójdzie bo mam wszystko przygotowane, rozsiadam się jak lordzicho w fotelu, a Pani mówi - "no tak ale tą przesyłkę to Pan ma nadać w UPS a nie w DHL..." a widząc moją minę dodała "ale to chyba nic - jest ciepło, to przyjemnie na rowerze się jeździ..." - do UPS już nie pojechałem bo był sporo dalej no i ostatecznie w 2 minuty umówiłem odbiór paczki telefonicznie z kurierem
no i taka mnie przygoda spotkała a ile km - pewnie spokojnie ponad 60km
22.05.2017, 06:01 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.05.2017, 06:04 UTC przez Robinus.)
Taka ciekawostka. E-BIKE:
Jak dla mnie nowość - zobaczyłem i szczena mi opadła. Są już nawet sklepy z urządzeniami do przerobienia roweru na... to coś https://sklepebike.pl/ Historia się powtarza?
GalNet RADIO: http://listen.radionomy.com/galnet.m3u
A ja jestem rowerowym purystą i dla mnie e-bike to nie rower. Bo tak
![]() Oczywiście tylko z definicji i nie mam nic przeciwko ich używaniu. Są obszary, w których świetnie się sprawdzają - dla osób starszych lub niepełnosprawnych to jest opcja bomba. Ewentualnie dla ludzi ze słabszą kondycją w wysokie góry, gdzie nie uśmiecha im się oranie pod górę, za to chcą poczuć flow na zjazdach. -----EDIT O! I jeszcze teraz takie info znalazłem. Strach się bać tym jeździć http://wiadomosci.bielsko.info/13618-zdj...lsko-biala
Nie, nie i jeszcze raz nie...
PLUSY: Fajny sprzęt do szybkiego poruszania się w dużym mieście... spokojnie można na spotkania dojeżdżać ... może jeszcze plus dla osób o słabej kondycji, którzy mają w 'dupie' jej poprawienie i wolą mieć nadwagę 20-50KG, a chciałby od czasu do czasu skorzystać z przejażdżek na łonie natury (choć z praktyki wiem, że po jednym razie boli tyłek i rezygnują, skupiając się na samochodzie)... Przewinąłem filmik, więc nei wiem co dokładnie przedstawiał, ale widziałem, że gościu ulicą popyka ponad 60km/h ze wspomaganiem elektryki... w praktyce z tego co wiem to jazda może być wspomagana tylko w momencie gdy pedałujemy oraz wyłączać się po przekroczeniu 25 km/h (reguluje to m.in. Prawo o Ruchu Drogowym) |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|