Potencjalny system Karmy

[Xenderr]

(05.05.2017, 11:45 UTC)Mathias Shallowgrave napisał(a):

(05.05.2017, 11:26 UTC)Xeonary napisał(a): Karma powinna działać tylko w systemach High Security. PVP powinno byc swobodne w systemach Lawless oraz poza bańką. Uważam też że karta (zbronia i kara) powinna działać tylko przy interakcjach z graczami, nie powinni pod ten system podciągać combat loggingu.

High, Med i Low - tam jednak jest jakieś prawo. Anarchy i Lawless - niekoniecznie, aczkolwiek z drugiej strony sporo griefowania dzieje się w systemach poza bańką - ruiny obcych, barnacle itp.

W takiej sytuacji Frontier mógłby dodać jakieś siły porządkowe federacji pilotów. Czyli gdy dzieje się coś istotnego dla fabuły i jest to content PVE, Frontier tymczasowo podnosi security status danego systemu bo lecą tam "siły porządkowe". Spójne fabularnie i pozwoli Frontierowi na odseparowanie zawartości PVE.

[Mathias Shallowgrave]

(05.05.2017, 11:53 UTC)ShinzoSin napisał(a): Mathias, pisałem na początku, że dla Anacondy, Corvetty czy Cuttera 90% statków to słabszy cel, gdzie 8 sidewinderów może spokojnie ubić taki statek. System karmy w przedstawionym szkicu zmusi scenę PvP do latania wingiem viperów, cobr albo courierów. To jest jeden ze sposobów na wyjście z impasu. I chyba dlatego jestem trochę salty o ten cały system. Zwyczajnie lubię duże statki. Człowiek dwa lata pracuje, żeby przebrnąć przez grind kasy, potem reputacji, na koniec inżynierów, żeby na koniec nie móc tym powalczyć z innymi graczami? Powiedz sam czy to nie brzmi jak dziurawy pomysł?
Z tego co pisał dev dostaję karę za A bycie w dużym statku, B za posiadanie zmodyfikowanych broni. Seriously wtf!? Jeśli duże statki mają być tylko na RESa albo do CZ to end game przestaje być end game bo na strzelanie do botów wystarczy A rated Viper maks Vulture.

Na moje ciekawym dodatkiem do tego systemu karmy byłoby gdyby gracz po osiągnięciu statusu evil pojawiał się na mapie każdemu comanderowi w zasięguu 100ly z opisem zawierającym wartość nagrody na jego głowę i może nawet listą 5 systemów, w których ostatnio, najczęściej operuje taki klient. W ten sposób gankerzy nikogo by nie zaskoczyli, a prawdziwy bounty hunting wróciłby do łask. A i byłoby miło jakby jednak dało się za kolesia skasować całą nagrodę, a nie jak teraz przyciętą do 1mil :/

Jeśli dla Ciebie PVP to atakowanie bezbronnej Cobry Corvettą czy też wyładowanej cargo T6 na CG, która nie ma jak się bronić - i robisz to cały czas, nagminnie... to moim zdaniem zasługujesz na złą Karmę i obostrzenia, bo to nie jest cool i powinno być piętnowane. Każdy powinien mieć prawo grać w tę grę ta, jak chce. A jeśli traderzy w T6 są ciągle atakowani na CG bez żadnego powodu, a atakujący nie ponosi ŻADNYCH konsekwencji, a tak jest obecnie, to coś tu jest niehalo.

Ja nie bawię się w PVP, ale dla mnie osobiście challenge w PVP polega na walce z równym sobie przeciwnikiem - niezależnie od tego czy to będzie Vetta vs Vetta czy Vetta vs 8 Sidewinderów. Powodem, dla którego się w to nie bawię, jest to, że jestem po prostu leszczem i wiem, że nie mam większych szans z przeciwnikiem w walce. A atak na przeciwnika, który na 100% zginie, bo po prostu nie ma żadnych szans, to dla mnie żaden fun. Żerowanie na słabszych = ganking, a nie PVP. 

Wystarczy że dużym statkiem będziesz atakował takie statki, które są w stanie przynajmniej z Tobą zremisować. Z oceną tego wstrzymałbym się jednak dopóki nie podadzą więcej szczegółów, jak to miałoby dokładnie działać. Być może jeśli zaatakujesz Vettą wing 2 Cobr po Inżynierach, to już nie będzie klasyfikowane jako atak na słabszych? Jeśli zaatakujesz Vettą jednego Sidewindera w Eravate - to już tak. Ale jeśli tych Sajdków będzie 8, to już nie. No nie wiem, na tym etapie naprawdę ciężko to ocenić.

Ja natomiast pozytywnie oceniam sam koncept, bazowany na przykładach i ogólnej idei systemu Karmy - w takim ogólnym zarysie jak podał to Sandro moim zdaniem ma sens. Oczywiście diabeł będzie tkwił w szczegółach, ale po to właśnie ta dyskusja na FF - przez feedback mamy szansę wpłynąć na to, jak to będzie finalnie wyglądać.

[Fenyl de Lechia]

Pomysł karmy jest ciekawy i może się udać, a co do pomysłu Harrego, to nic innego jak EvE Online. Gdybyśmy poszli tym sposobem to wytworzyło by się centrum bańki pełne systemów HS i pogranicze z LS i Nullami, znowu -> patrz EvE.

Jeżeli ganker zaatakuje kogoś w systemi High Security to chyba logiczne, że lokalna "policja" będzie go przez jakiś czas szukać. Jeżeli każde wlecenie do systemu miałoby się wiązać z natychmiastową interdykcją i zestrzeleniem, to tydzień to trochę długo. Byłbym za tym, żeby taki stan trwał 1-2 dni (to w końcu gra komputerowa), ale za to kująca w kieszeń kara, uniemożliwiająca handel, korzystanie ze stacji czy wykonywanie misji, zostawałaby do czasu spłacenia, nie śmierci czy zniszczenia statku

[2M1R]

Mathias, rozumiem ze ty chcesz pozbawić ED w ogóle piractwa? Sorry ale ryzyko ze lecąc statkiem handlowym zostane zaatakowany przez statek który przewyższa mnie silą ognia to jeden z elementów za które lobię spacesimy...
Ale już dawno wiadomo ze większa cześć community chce Elitki jako "typowego theme parku z widokami" i grindem zamiast spacesima mmo... A wystarczy pożyczyć pomysły od EVE i każdy byłby zadowolony.

[DYoda]

(05.05.2017, 12:26 UTC)2M1R napisał(a): Mathias, rozumiem ze ty chcesz pozbawić ED w ogóle piractwa? Sorry ale ryzyko ze lecąc statkiem handlowym zostane zaatakowany przez statek który przewyższa mnie silą ognia to jeden z elementów za które lobię spacesimy...
Ale już dawno wiadomo ze większa cześć community chce Elitki jako "typowego theme parku z widokami" i grindem zamiast spacesima mmo... A wystarczy pożyczyć pomysły od EVE i każdy byłby zadowolony.

No ale jakie uzasadnienie ma rozwalenie bezbronnego T6 jeżeli odpada chęć zysku? Bo jak pirat nie daje szans na wykupienie się ofierze , nawet nie ma cargoracków to jest to mordowanie dla mordowania. I za takie coś powinien być napiętnowany

[Mathias Shallowgrave]

(05.05.2017, 12:26 UTC)2M1R napisał(a): Mathias, rozumiem ze ty chcesz pozbawić ED w ogóle piractwa? Sorry ale ryzyko ze lecąc statkiem handlowym zostane zaatakowany przez statek który przewyższa mnie silą ognia to jeden z elementów za które lobię spacesimy...
Ale już dawno wiadomo ze większa cześć community chce Elitki jako "typowego theme parku z widokami" i grindem zamiast spacesima mmo... A wystarczy pożyczyć pomysły od EVE i każdy byłby zadowolony.

Piractwo =! ganking. 

Piractwo nie polega na zniszczeniu statku, tylko na złupieniu towaru. Jeśli przeczytałbyś wątek, zamiast oskarżać mnie o jakieś banialuki (JA chcę pozbawić ED piractwa? Really? Zastanów się czasami, co piszesz Tumir...), wiedziałbyś, że toczy się już tam na ten temat dyskusja i proponowane są sensowne rozwiązania (np. oficjalna deklaracja piractwa).

:EDIT:

I po co robić z Elite EVE, skoro jest... EVE?

Chcesz grać w EVE, to graj w EVE, a nie rób EVE z Elity

[Xenderr]

(05.05.2017, 12:44 UTC)Mathias Shallowgrave napisał(a):

(05.05.2017, 12:26 UTC)2M1R napisał(a): Mathias, rozumiem ze ty chcesz pozbawić ED w ogóle piractwa? Sorry ale ryzyko ze lecąc statkiem handlowym zostane zaatakowany przez statek który przewyższa mnie silą ognia to jeden z elementów za które lobię spacesimy...
Ale już dawno wiadomo ze większa cześć community chce Elitki jako "typowego theme parku z widokami" i grindem zamiast spacesima mmo... A wystarczy pożyczyć pomysły od EVE i każdy byłby zadowolony.

Piractwo =! ganking. 

Piractwo nie polega na zniszczeniu statku, tylko na złupieniu towaru. Jeśli przeczytałbyś wątek, zamiast oskarżać mnie o jakieś banialuki (JA chcę pozbawić ED piractwa? Really? Zastanów się czasami, co piszesz Tumir...), wiedziałbyś, że toczy się już tam na ten temat dyskusja i proponowane są sensowne rozwiązania (np. oficjalna deklaracja piractwa).

:EDIT:

I po co robić z Elite EVE, skoro jest... EVE?

Chcesz grać w EVE, to graj w EVE, a nie rób EVE z Elity

EVE nie zastąpi Elite, ze względu na to że Elite jest zręcznościowe czego EVE brakuje .

Dla mnie synonim tego czym jest sandbox space sim jest ten tekst:
http://kotaku.com/eve-online-scams-aren-...1794850238

[ShinzoSin]

(05.05.2017, 12:08 UTC)Mathias Shallowgrave napisał(a): Jeśli dla Ciebie PVP to atakowanie bezbronnej Cobry Corvettą czy też wyładowanej cargo T6 na CG, która nie ma jak się bronić - i robisz to cały czas, nagminnie... to moim zdaniem zasługujesz na złą Karmę i obostrzenia, bo to nie jest cool i powinno być piętnowane. Każdy powinien mieć prawo grać w tę grę ta, jak chce. A jeśli traderzy w T6 są ciągle atakowani na CG bez żadnego powodu, a atakujący nie ponosi ŻADNYCH konsekwencji, a tak jest obecnie, to coś tu jest niehalo.

Ja nie bawię się w PVP, ale dla mnie osobiście challenge w PVP polega na walce z równym sobie przeciwnikiem - niezależnie od tego czy to będzie Vetta vs Vetta czy Vetta vs 8 Sidewinderów. Powodem, dla którego się w to nie bawię, jest to, że jestem po prostu leszczem i wiem, że nie mam większych szans z przeciwnikiem w walce. A atak na przeciwnika, który na 100% zginie, bo po prostu nie ma żadnych szans, to dla mnie żaden fun. Żerowanie na słabszych = ganking, a nie PVP. 

Wystarczy że dużym statkiem będziesz atakował takie statki, które są w stanie przynajmniej z Tobą zremisować. Z oceną tego wstrzymałbym się jednak dopóki nie podadzą więcej szczegółów, jak to miałoby dokładnie działać. Być może jeśli zaatakujesz Vettą wing 2 Cobr po Inżynierach, to już nie będzie klasyfikowane jako atak na słabszych? Jeśli zaatakujesz Vettą jednego Sidewindera w Eravate - to już tak. Ale jeśli tych Sajdków będzie 8, to już nie. No nie wiem, na tym etapie naprawdę ciężko to ocenić.

Ja natomiast pozytywnie oceniam sam koncept, bazowany na przykładach i ogólnej idei systemu Karmy - w takim ogólnym zarysie jak podał to Sandro moim zdaniem ma sens. Oczywiście diabeł będzie tkwił w szczegółach, ale po to właśnie ta dyskusja na FF - przez feedback mamy szansę wpłynąć na to, jak to będzie finalnie wyglądać.

Nie. 
PvP dla mnie to nie atakowanie słabszych statków. PvP dla mnie to walka w wingu z wingiem przeciwników. 
Jak napisałem w pierwszym poście, w typowej walce baaaardzo rzadko zdarza się, żeby nie powiedzieć wcale, że trzy Corvetty trafiają na trzy Corvetty. W życiu nie ma sytuacji idealnych. Bardziej prawdopodobne, że mój wing powiedzmy: 2 Cuttery trafi na wing 2 Fdle, 1 FAS i 1 Vulture. 
Powiedzmy, że tylko jeden Fdl ma zinżynierowane moduły, reszta co najwyżej bronie, a i też nie wszyscy, chociaż w super cruise nie ma jak tego stwierdzić. 
Ewidentnie latają w systemie szukając guza. Wyciągają nas, ale szybciej otwieramy ogień i ich masakrujemy. 
Ostatni z nich, ten Fdl daje radę wyskoczyć. Okazało się po fakcie, że to były nooby i ich zmasakrowaliśmy. 
Taki sam wing w rękach pro graczy byłby wyzwaniem dla 2 Cutterów. Bardzo łatwo ja albo mój wingman, któryś z nas mógł klęknąć. 
Ale wygraliśmy, do tego jedyny statek na serio po inżynierach uciekł. 
Dostajemy karę do karmy za większe statki, bronie od inżynierów i za to, że my zaatakowaliśmy pierwsi, bo mieli powłączane report crimes, a za samo wyciągnięcie jest tylko fine, nie wanted... 

Takich i podobnych scenariuszy będzie masa i bardzo łatwo przesadzić z tym systemem. Po to jest dyskusja, a potem beta, żeby wyłapać takie kwiatki na etapie designu, a potem testów. Być może po serii testów w becie, ostatecznie będzie ok. W obecnym szkicu, według mnie system nie zda egzaminu.

Moim największym zastrzeżeniem jest to, że sam system karmy to za mało. Trzeba by rozwiązać sporo innych problemów przed wprowadzeniem tego do gry, żeby ludzie zajmujący się szukaniem guza też coś mieli z gry. Pamiętajmy, że to tylko gra. Ofc niefajnie jest zostać zabitym bez powodu. Ale jeszcze niefajniej jeśli ludzie zaczną odchodzić od gry bo okaże się, że brakuje end game innego niż grind do największego statku, a na dodatek gracz jest piętnowany za osiągnięcie tego poziomu.

Co do bezbronnych T6 w cruise na CG... Zakładasz, że nigdy nie będziemy chcieli włączyć się do jakiegoś CG, gdzie musimy powstrzymać budowę [insert here big stupid thing], ergo strzelać do transportowych statków. Tydzień takiego CG i cała aktywna Husaria jest tymi złymi 

[Fenyl de Lechia]

Nikt nie chce robić z Elity EvE, natomiast ja osobiście nie rozumiem nie stosowania działających i sprawdzonych rozwiązań i próbowanie wymyślania koła na nowo...

[Xenderr]

(05.05.2017, 13:15 UTC)Fenyl de Lechia napisał(a): Nikt nie chce robić z Elity EvE, natomiast ja osobiście nie rozumiem nie stosowania działających i sprawdzonych rozwiązań i próbowanie wymyślania koła na nowo...

Dokładnie, EVE online to po prostu masterpiece game designu w kategorii sandbox mmo. Pewnie że Elite jest mega casualową popierdółką przy tym i nigdy taką grę nie będzie, co nie zmienia fakty że pewne "dobre" rozwiązania można wykorzystać.