Unipolbrit (zx spectrum) u wujka . Potem Atari 65XE, Potem Amiga 600 później przerobiona przez brata na A1200, i potem jakiś PC, ale nie pamiętam
A gry: Montezuma, River Ride, Pole Position, Pit Stop, Bomb Jack, Zorro, to takie galaktyczne co się z trójkąta strzelało i na Amidze, to już tylko "symulatory" szły F15 Strike Eagle, jakieś dziwne F16, Su 27, i innych nie pamiętam
(03.05.2017, 12:56 UTC)maver1977 napisał(a): Potem Amiga 600 później przerobiona przez brata na A1200
A ten fragment mnie w szczególności zaintrygował. Brat musi być nie lada elektronikiem. Jakieś szczegóły takiego moda? Bo to chyba procesor do wymiany, CHIP RAM do dodania, grafika z ECS na AGA do wymiany, kontroler ATA do dodania, kontroler PCMCIA, nie wspominając o takim szczególe jak klawiatura numeryczna. I pewnie jeszcze parę rzeczy, które pominąłem
Dopuszczam możliwość istnienia jakiegoś zestawu do takiego moda typu "wypas karta rozszerzeń", o którego istnieniu nie mam pojęcia, bo nie takie cuda widywało się na copy parties . Dlatego pytam
To ja jednak strasznie młody jestem, bo zaczynałem w 2000 roku już PCtem z szałowym wtedy Pentium 4 1.5 GHz oraz Geforce 2 MX (bez pixel shaderów, nawet GTA III nie chciało dobrze chodzić)
(03.05.2017, 12:56 UTC)maver1977 napisał(a): Potem Amiga 600 później przerobiona przez brata na A1200
A ten fragment mnie w szczególności zaintrygował. Brat musi być nie lada elektronikiem. Jakieś szczegóły takiego moda? Bo to chyba procesor do wymiany, CHIP RAM do dodania, grafika z ECS na AGA do wymiany, kontroler ATA do dodania, kontroler PCMCIA, nie wspominając o takim szczególe jak klawiatura numeryczna. I pewnie jeszcze parę rzeczy, które pominąłem
Dopuszczam możliwość istnienia jakiegoś zestawu do takiego moda typu "wypas karta rozszerzeń", o którego istnieniu nie mam pojęcia, bo nie takie cuda widywało się na copy parties . Dlatego pytam
Zapewne skrót myślowy, w tamtych czasach nie było nic takiego. Nawet obecnie nie ma nic takiego no chyba że emulacja na FPGA. Ale to nie przeróbka A600 na A1200.
Swego czasu wydałem "górę" pieniędzy na Amigę (jak na moje możliwości). Pamiętam że wakacje ostro pracowałęm i później kupiłem akcelerator z PPC na pokłądzie a następnie kartę graficzną do tego... napiszę tylko że to było prawie 20 lat temu i wydałem na to >3 tyś złotych !!! Piękny sprzęt, piękne czasy ... teraz tylko żal że sprzedałem.
(03.05.2017, 12:56 UTC)maver1977 napisał(a): Potem Amiga 600 później przerobiona przez brata na A1200
A ten fragment mnie w szczególności zaintrygował. Brat musi być nie lada elektronikiem. Jakieś szczegóły takiego moda? Bo to chyba procesor do wymiany, CHIP RAM do dodania, grafika z ECS na AGA do wymiany, kontroler ATA do dodania, kontroler PCMCIA, nie wspominając o takim szczególe jak klawiatura numeryczna. I pewnie jeszcze parę rzeczy, które pominąłem
Dopuszczam możliwość istnienia jakiegoś zestawu do takiego moda typu "wypas karta rozszerzeń", o którego istnieniu nie mam pojęcia, bo nie takie cuda widywało się na copy parties . Dlatego pytam
Jak to ja już nie wiem. Pamiętam tylko że była kupiona obudowa z Pc (ale taka pod amigę). Płyta główna była z tej 600-tki. Reszte było nowe. Mój brat był zapalonym Amigowcem i nie uznawał PC-etów. Dopiero potem się przekonał jak Amiga całkiem siadła.
C64 miałem dostałem pod choinke z bratem 2 dni nas nie było aż padliśmy...Ciężkie czasy to były ale mama sie ulitowała .Póżniej była amiga ten komp to był boski nawet w nim sam grzebałem ram sie wkładało i podpinało do głównego procesora przez taka fajną przejściówke. Czego się nie robiło a grało sie najwięcej w CANNON FODER lub na symulatorze f117a ...Piekne czasy
(03.05.2017, 20:35 UTC)Yautja napisał(a): A ten fragment mnie w szczególności zaintrygował. Brat musi być nie lada elektronikiem. Jakieś szczegóły takiego moda? Bo to chyba procesor do wymiany, CHIP RAM do dodania, grafika z ECS na AGA do wymiany, kontroler ATA do dodania, kontroler PCMCIA, nie wspominając o takim szczególe jak klawiatura numeryczna. I pewnie jeszcze parę rzeczy, które pominąłem
Dopuszczam możliwość istnienia jakiegoś zestawu do takiego moda typu "wypas karta rozszerzeń", o którego istnieniu nie mam pojęcia, bo nie takie cuda widywało się na copy parties . Dlatego pytam
Zapewne skrót myślowy, w tamtych czasach nie było nic takiego. Nawet obecnie nie ma nic takiego no chyba że emulacja na FPGA. Ale to nie przeróbka A600 na A1200.
Swego czasu wydałem "górę" pieniędzy na Amigę (jak na moje możliwości). Pamiętam że wakacje ostro pracowałęm i później kupiłem akcelerator z PPC na pokłądzie a następnie kartę graficzną do tego... napiszę tylko że to było prawie 20 lat temu i wydałem na to >3 tyś złotych !!! Piękny sprzęt, piękne czasy ... teraz tylko żal że sprzedałem.
no zaluj, chocby z względów finasowych , dzis samo PPC blizzarda to przedzial pomiedzy 3~ 6 tysi w zaleznisci od 2uch prockow w nim, moja amiga 1200 z 030/40mhz tez nabiera wartosci ale sprzedawac nie mam zamiaru czekam na nowa turbine w fazie developmentu na fpga (vampire a1200) pobawie sie jeszcze troche i niech polezakuje z 20 lat...
Born too late to explore the earth, too soon to explore the stars...
At least I was born in time to do it in VR.
08.05.2017, 08:16 UTC (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.05.2017, 08:35 UTC przez Yautja.)
To w porównaniu do Szanownych Kolegów to ja mam "bieda-Amigę". Wsadzona do wieży elboxu, CD-ROM bodajże x8, HDD 1,2 GB (chociaż jak go kupowałem, to kumple pecetowcy mieli u siebie powsadzane dyski o pojemności średnio 100 MB , przegrałem na niego zawartość dyskietek mieszczących się w kilku pudełkach po butach i zostało ponad 80% miejsca . Zapełniłem go dopiero jak się zrobiła moda na mp3, ale to dygresja), i skromna karta Blizzard-IV 1230 z koprocesorem i 16 MB RAM. Lightwave 3D odpalał
EDIT: A, a swoją przygodę z komputerami zaczynałem od tego:
U kolegi i w laboratoium w szkole (szkoła kupiła kilka, jak byłem w 8 klasie podstawówki)
A u siebie miałem to:
No i potem oczywiście:
(05.05.2017, 07:13 UTC)GutenbergPL napisał(a): Apropos sceny lat 90tych, kto pamięta takie perełki?
Proszę Cię. Wyskakujesz tu ze sceną PC?
To to demko na Amigę 500 z 1992 roku zjada wasze dema:
Produkcji z composów na A1200 nie będę pokazywał, żeby Ci wstydu nie narobić.
Ale dzięki za przypomnienie klimatu dawnych wojenek i copy-parties.
Dla tych co nie znają, i dla tych co znają, nieco nostalgii:
I ja tam byłem, miód i wino piłem. Nawet parę razy się przewijam w kadrze, ale sam się ledwo rozpoznaję, więc nawet nie próbujcie mnie wypatrzeć