Mass Effect : Andromeda

[Fenyl de Lechia]

Moją gotówkę mogą zabrać

[Haji-me]

Nice! Ale ja i tak poczekam, aż spatchują . Proszę więc - bez spojlerów na forum

[Ulpian]

Mamy 2017 rok, a twarze w grach Bioware nadal wyglądają jakby się z Pixara urwały, a nie z realistycznie wyglądającej gry. Zwłaszcza facjata głównej bohaterki to jakiś żart, kto to w ogóle zatwierdził? Poza tym z trailerów wynika, że nowy ME będzie o wiele bardziej podobny do trójki, niż do jedynki i ta cała eksploracja oraz wielkie, otwarte tereny to pic na wodę. Zapowiada się na korytarze, które tylko będą miały udawać obszerny świat, ponadto kolejne uproszczenie - brak podziału na klasy, czyli każdy może być ekspertem w każdej dziedzinie, fuj. Czyli pomimo tego, że na początku miałem jakieś nadzieje, mówię "meh" i poczekam ten rok, aż gra będzie kosztowała 20 zł, wtedy wypróbuję.

[Crazied]

Mogli pójść w stronę Wiedźmina 3. Nawet Gothic 1-3 miały otwarty świat
Oni chyba idą drogą CoDów. Prowadzić korytarzem i mamić cutscenkami
Może się jeszcze wybronić fabułą.

[Fenyl de Lechia]

Widzieliście gameplay? To jest ten sam silnik i ten sam zamysł co w DA:I - będą planety, na których będzie otwarta przestrzeń, po której będziesz mógł się dowolnie poruszać

[RybaPonadKilo]

Mam pytania do doświadczonych graczy serii Mass Effect. Nigdy nie grałem w tą grę. Chciałbym kupić Andromedę, ale nie wiem czy będę wiedział o co w niej chodzi? Czy wątki są rozwijane na przestrzeni całej serii? Przeczytanie obszernych recenzji/obejrzenie gameplay'ów pomoże ( i czy wystarczy) w poznaniu poprzednich odsłon? Czy najlepiej kupić i przejść wszystkie części od początku (tu niestety minus - brak czasu)?

[Pienias]

Z tego co wiem to Andromeda dzieli nazwe i swiat z poprzednimi. Nie grajac w nie nic nie stracisz. Poza nie graniem w poprzednie czesci. Polecam zagrac w poprzednie czesci

[Ulpian]

(11.03.2017, 13:02 UTC)Fenyl de Lechia napisał(a): Widzieliście gameplay? To jest ten sam silnik i ten sam zamysł co w DA:I - będą planety, na których będzie otwarta przestrzeń, po której będziesz mógł się dowolnie poruszać

I właśnie o to chodzi - w DA:I ten niby otwarty świat był tak naprawdę bardzo biedny i służył tylko jako miejsce do wypchania nim znajdziek wszelakiej maści.

[TeddyPanda]

(11.03.2017, 18:36 UTC)RybaPonadKilo napisał(a): Mam pytania do doświadczonych graczy serii Mass Effect. Nigdy nie grałem w tą grę. Chciałbym kupić Andromedę, ale nie wiem czy będę wiedział o co w niej chodzi? Czy wątki są rozwijane na przestrzeni całej serii? Przeczytanie obszernych recenzji/obejrzenie gameplay'ów pomoże ( i czy wystarczy) w poznaniu poprzednich odsłon? Czy najlepiej kupić i przejść wszystkie części od początku (tu niestety minus - brak czasu)?

Nic nie tracisz, obejrzałem sobie początek gry i tam nawet słowa o przekaźnikach masy nie ma, żeby nie dawać nowym w uniwersum zbędnych elementów lore, które w Andromedzie są zupełnie niepotrzebne. Smaczki dla fanów się pojawią, ale świeżak nic nie straci.

Co do reszty, kiedyś ME miało klimat starego Star Treka, czy nawet gwiezdnych wojen a teraz to wygląda jak jakiś tani film Michaela Baya dla nastolatków ze sztampowymi tekstami z Avengersów w stylu " Nie potrzebuję armi mam hulka kroganina " albo " On jest mistrzem tej gry, wiec zmienimy zasady " to jest tak sztampowe i miałkie jak backgroundy 90% postaci z komiksów.

edit - żeby nie było, to lubię avengersów

[Crazied]

Dokładnie tak jak pisze Teddy.
Poczekajmy czy gra się wybroni klimatem i fabułą bez zachwytu na podstawie kilku kolorowych scenek.
Ile to razy najlepsze momenty hollywoodzkich filmów były zawarte w trailerze a film później okazywał się przeciętny?
Ile to osób chwaliło silnik 1.2 TSI po opisach katalogowych, do momentu aż przyszło im naprawiać sprężarkę?
Opanujcie swój hype Początki NMS i The Division nic nie nauczyły?