Z pasją do motocykli

[ShiMan]

Tak się zastanawiam na pułap 2K-7K PLN...
I chyba znalazłem swój ideał na start:

Barton Hyper 125 (inaczej jako Benyco Tekken 125).

Idealne krzywizny (a raczej kanty), idealne wydechy, niektórzy polecają na początkujących (ze względu na na to, że może być wszędzie uzywany), nie wspominając o moim ulubionym zestawie barw (czerń + limonkowa zieleń)
Tyle że cały pic polega na tym, że to jest niby "enduro", ale z dość słabym silnikiem (10KM, w rzeczywistości 11KM), na "wiejskie" wypady myślę że się nada (mimo iż stoi za 7-7,5 tysiaka) 

Tak ten motor wygląda:



Kolorystyka jest zależna od marki.
A poniżej test w warunkach miejskich (jako Benyco):






Opinie (wiem że Barton też ma bardziej generyczne golasy i skutery jakby co).

[Yautja]

W Motormanii wypowiadali się ciepło na temat tego motocykla, więc chyba dobry wybór
Takie coś a'la lekkie enduro. Opony z tego co widzę, to Heidenau Scout - bardzo dobre gumy, aż dziw, że importer założył je do chińczyka. Mocy nie za wiele faktycznie, ale jeżeli to pierwsze moto, to starczy - nie będziesz głupot robił Pamiętaj o złotej zasadzie: najtańsza metoda na tuning motocykla to odchudzenie kierowcy

Bier

[DYoda]

Miejsce trochę nie to , ale właśnie miałem przyjemnosć przejechać się (niestety tylko na fotelu pasażera) takim o to cacuszkeim z telewizorem w środku. Jak bym miał ojaca szejka to bym sobie takie kupił.

[Quarion]

(24.03.2017, 13:39 UTC)DYoda napisał(a): Miejsce trochę nie to , ale właśnie miałem przyjemnosć przejechać się (niestety tylko na fotelu pasażera) takim o to cacuszkeim z telewizorem w środku. Jak bym miał ojaca szejka to bym sobie takie kupił.

To to cacko co to po Piasecznie jeździ?

[DYoda]

Nie to świeżynka w Warszawie. Dla mnie samochód 22wieku... przez telfon można zrobić w nim niemal wszystko, wygląda super, wgniata w fotel jak ferarri i go nie słychać.
Powiem szczerze że jest to pierwszy samochód klasy "w życiu nie bedzie mnie na niego stać" który spowodował u mnie opad szczeny.

[Quarion]

(24.03.2017, 13:48 UTC)DYoda napisał(a): Nie to świeżynka w Warszawie. Dla mnie samochód 22wieku... przez telfon można zrobić w nim niemal wszystko, wygląda super, wgniata w fotel jak ferarri i go nie słychać.
Powiem szczerze że jest to pierwszy samochód klasy "w życiu nie bedzie mnie na niego stać" który spowodował u mnie opad szczeny.

Heh... coraz więcej Tesli . Po Piasecznie jeździ jeden albo dwa modele S. Kilka razy widziałem. Niebezpieczne to ustrojstwo bo nie słychać jak się zbliża . Ale pięęęęęknneeee. Jak wygram w totka to sobie kupię

[Yautja]

To ja połączę oba tematy
http://newatlas.com/tesla-autopilot-fema/46045/

[Robinus]

Wczoraj chciałem na placki ziemniaczane do Szczawnicy dotrzeć.

Uczę się bez nawigacji jeździć i skończyło się oczywiście pobłądzeniem, za to znalazłem takie urokliwe serpentynki:

Dla lubiących wyzwania polecam, choć zakręty ślepe, w lesie. Takie na nieznanych drogach to w równym stopniu mnie przerażają jak cieszą

MAPA GOOGLE

[GutenbergPL]

Ładne - sam nie jestem cyklistą, ale uwielbiam prowadzić po np Małej Pętli Bieszczadzkiej lub na "drodze stu zakrętów" w Górach Stołowych.
https://www.google.pl/maps/@50.4778178,1...56!6m1!1e1

[szarik]

(30.03.2017, 07:23 UTC)Robinus napisał(a): Wczoraj chciałem na placki ziemniaczane do Szczawnicy dotrzeć.

Uczę się bez nawigacji jeździć i skończyło się oczywiście pobłądzeniem, za to znalazłem takie urokliwe serpentynki:

Dla lubiących wyzwania polecam, choć zakręty ślepe, w lesie. Takie na nieznanych drogach to w równym stopniu mnie przerażają jak cieszą

MAPA GOOGLE

Fajne, ale mi smaka zrobiłeś by się gdzieś wybrać tak po prostu jadać przed siebie... w ogóle patrzę i znajome okolice, zapomniałem, że przecież jesteśmy 'sąsiadami' ...