The Winged Hussars - Forum

Pełna wersja: Z pasją do motocykli
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Czołem Husarze! 
Przeglądając temat z przywitaniami znalazłem informacje, że kilkoro z was dosiada swoje własne rumaki. A jak wiadomo, lubimy się chwalić swoimi sprzętami, a jeszcze bardziej podziwiać maszyny innych! Z racji tego, że zima chwilowo (akysz zimo!) się skończyła być może niektórzy rozpoczęli już nowy sezon 2016? Ja osobiście wystartowałem już dziś, pogoda wręcz cudna! Coś o moim moto: Suzuki Bandit 650 wersja z ABS z końca 2006 roku, pierwsza rejestracja 30.01.2007. Jest to ostatni model na gaźnikach, chłodzony olejem - potocznie zwany olejak. Kupując maszynę miałem okazję nabyć już na wtryskach chłodzonego cieczą, jednak ostateczny wybór padł na niezawodny "olejak" od Suzuki :).  
Stare zdjęcie, ale zawsze coś: Fot.1
No ba! Bandit 600S to mój pierwszy motocykl, którego nie mam sumienia sprzedać:

[Obrazek: P9083880.JPG]

chociaż rok temu kupiłem taką bestyjkę na dalsze wyprawy:

[Obrazek: IMG_20150602_095242.jpg]

Obydwa sprawują się znakomicie.

Suzuki zwiedziła z nami (jeżdżę z plecaczkiem) m.in. Wenecję, a FJR 1300 w tamtym roku właściwie całą Europę...  Może mała przesada z "całą" ale już na 2 dni weekendu, to niezbyt mamy gdzie jechać, bo w promieniu 1000 kilometrów to wszędzie chyba byliśmy... :)

Więc żeby urozmaicić sobie wycieczki i pozanudzać znajomych, kręcimy ostatnio takie filmiki:





Czekam z niecierpliwością na cieplejszą aurę! Ja już za stare kości mam chyba na latanie w zimie...

Szerokości !
Jak ja wam zazdroszczę. O ile dobrze pamiętam dwa lata temu udało mi się zrobić kategorię A, jeszcze że wszystkim uprawnieniami. W ogóle zdawałem w minusowych temperaturach w padającym śniegu więc był to ciekawy egzamin. Pod koniec nie czułem czy wrzucam kierunek a egzaminator popędzał mnie żeby jechał szybciej ale jak tu jechać szybciej jak powoli zamarzasz. Póki co krucho u mnie z funduszami ale może w tym roku znajdę sobie jakąś robótkę żeby zakupić sobie jakiego nakeda dla początkującego.
Doom_days - jak to się mówi, nie od razu Rzym zbudowano :). Ja jeżdżę praktycznie odkąd pamiętam, począwszy od motorynki, starej jawy 50, simsona, MZK, JAVY 350 i innych "starszych maszyn" aż do czasu studiów, wtedy moją pasję musiałem odłożyć na bagatela 7,5 roku, żeby zarobić na prawko, motor i ubrania. Ja już masz lejce to małymi kroczkami kupować ubranie i jakieś moto i w drogę! Jedno jest pewne, do najtańszych ta pasja nie należy ale daje duużo funu :). I jak złapałeś bakcyla to się odezwie, nawet i po tych 8'śmiu latach :). Zatem powodzenia w realizacji swoich marzeń - one zawsze są dobre!

Robinus - spoko film, ja też się zastanawiam nad kupnem kamerki, żeby uwieczniać swoje wypady. Jeszcze się okaże, że założymy tu jakiś fanklub Bandita na forum xD
Ja daaaaaawno daaaaaawno temu miałem Simsona skutera i uwielbiałem go. Ale wolałem nim robić offroad niż po drodze, aż w końcu rura wydechowa odpadła :D

Prawka na motór nie mam niestety :(

Mike Resnick

To ja też coś napiszę :)  Jako że od zawsze podobały mi się choppery, ale podobno jeszcze jestem na ten typ motocykla za młody, to kupiłem sprzęt, który ma coś z choppera, ale nim nie jest. Motocykl to Honda NTV 650. Mam w nim widlasty silnik i do tego napęd wałem kardana. Bardzo go lubię i bardzo za nim tęsknię... Nie ma to jak na 3 biegu odpuścić manetkę (najlepiej to robić w jakimś tunelu), muzyka dla moich uszu :)

[Obrazek: XXUknBE.jpg?1]
@ Mike Resnick
No to masz nowszą wersję mojego, do niedawna, ulubionego moto :)
Swego czasu latałem NT650 GT Hawk. Świetna maszyna, różnił się od Twojego troszkę innymi plastikami i łańcuchem zamiast wału. 
W sumie przejeździłem trochę maszyn, zarobiłem metalowe udo plus trzy śruby  :rolleyes: , karnie odbębniłem kilka lat na skuterze (ale maxi) i wróciłem do motocykli. A to już ten czas (żeby nie powiedzieć wiek), że jedynym słusznym motocyklem może być tylko jeden... :D

[Obrazek: P4keFLf.jpg]

czyli HD Softail, wybór padł na Deuce silnik 88 cali z 2000 r, ostatni Twin Cam na gaźniku, ewenement w softailach, które praktycznie od razu dostały ten silnik na wtrysku.
 
Wstyd przyznać, zdjęcie z zeszłego roku zrobione podczas przygotowywania do sezonu po świeżym zakupie. Czyli work in progress.
A nasz pierwszy HD - Sportster 1200R (w customowym czarnym malowaniu z oryginalnym wzorem na baku) czeka na szczęsliwego kupca :)

I przyznam, że tak jak lubiłem słuchać Vki od Hondy (mruczando Hawka, cze warkot V4 od VFR), tak na tej maszynie wjazd do tunelu wywołuje wiecznego banana i panikę wśród kierowców katamaranów. Howgh.

Mike Resnick

@ qkiz

No czaję Hawk'a bo jak szukałem różnych informacji na temat mojej Hondy to się przewijała ta wersja :) Ja dopiero 4 sezon latam na moto, zaliczyłem dwie gleby ale na szczęście nic metalowego nie mam ;) Też mi się bardzo podobają HD, a niedawno w moim mieście otworzyli właśnie salon z motocyklami tej firmy. Myślałem nad Sportster'em, ale narazie tak bez żadnego planowania. Zobaczymy na wiosnę :)
(05.02.2016, 22:11 UTC)Mike Resnick napisał(a): [ -> ]@ qkiz

No czaję Hawk'a bo jak szukałem różnych informacji na temat mojej Hondy to się przewijała ta wersja :) Ja dopiero 4 sezon latam na moto, zaliczyłem dwie gleby ale na szczęście nic metalowego nie mam ;) Też mi się bardzo podobają HD, a niedawno w moim mieście otworzyli właśnie salon z motocyklami tej firmy. Myślałem nad Sportster'em, ale narazie tak bez żadnego planowania. Zobaczymy na wiosnę :)

Salonów HD należy unikać. Chyba że jesteś baaardzo bogaty ;)
A Sporciak na początek jest świetny. Szczególnie starsze modele na gaźnikach. Pięknie czuć "good vibrations", silnik chodzi jak traktor, bardzo dobrze wyważony, w trasę pojedziesz, po mieście poszalejesz. Wszystko co najlepsze.

No i ten charakterek HD. Całe życie jeździłem japończykami, po kupnie pierwszego HD w panice pojechałem do serwisu, że coś podcieka, zaczyna łomotać w silniku... normalnie zaraz sprzęt się rozpadnie. Chłopaki trochę się pośmiali, trochę powspółczuli. Wtedy uslyszałem - o ile Japończycy robią swoje motocykle z dokładnością do ułamka mililimetra, to Amerykanie swoje HD robią z dokładnością do ułamka cala. Jak się rozgrzeje, to się uszczelni.
 Coś w tym jest. Ale działa. :D

Nie mówię, że od razu masz kupować mojego Sporta (chociaż zachęcam :D ), ale jakbyś chciał zostać zarażonym harlejozą, służę uprzejmie.

Mike Resnick

(06.02.2016, 01:14 UTC)qkiz napisał(a): [ -> ]
(05.02.2016, 22:11 UTC)Mike Resnick napisał(a): [ -> ]@ qkiz

No czaję Hawk'a bo jak szukałem różnych informacji na temat mojej Hondy to się przewijała ta wersja :) Ja dopiero 4 sezon latam na moto, zaliczyłem dwie gleby ale na szczęście nic metalowego nie mam ;) Też mi się bardzo podobają HD, a niedawno w moim mieście otworzyli właśnie salon z motocyklami tej firmy. Myślałem nad Sportster'em, ale narazie tak bez żadnego planowania. Zobaczymy na wiosnę :)

Salonów HD należy unikać. Chyba że jesteś baaardzo bogaty ;)
A Sporciak na początek jest świetny. Szczególnie starsze modele na gaźnikach. Pięknie czuć "good vibrations", silnik chodzi jak traktor, bardzo dobrze wyważony, w trasę pojedziesz, po mieście poszalejesz. Wszystko co najlepsze.

No i ten charakterek HD. Całe życie jeździłem japończykami, po kupnie pierwszego HD w panice pojechałem do serwisu, że coś podcieka, zaczyna łomotać w silniku... normalnie zaraz sprzęt się rozpadnie. Chłopaki trochę się pośmiali, trochę powspółczuli. Wtedy uslyszałem - o ile Japończycy robią swoje motocykle z dokładnością do ułamka mililimetra, to Amerykanie swoje HD robią z dokładnością do ułamka cala. Jak się rozgrzeje, to się uszczelni.
 Coś w tym jest. Ale działa. :D

Nie mówię, że od razu masz kupować mojego Sporta (chociaż zachęcam :D ), ale jakbyś chciał zostać zarażonym harlejozą, służę uprzejmie.

Hahaha, tak myślałem że będziesz zachęcał ;)  Masz jakieś fotki?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17