Liczba postów: 1,074
Liczba wątków: 58
Dołączył: Nov 2015
Wszedłem z ciekawości na anglojęzyczne forum SC i szok, nie zauważyłem żadnego narzekania dla narzekania, cisza spokój... Nawet w ich mega temacie o Elite nikt nie wiesza psów na ED tak jak na Star Citizenie na forum FD. Społeczność forumowa Elitki jest tak toksyczna ze nie tylko atakuje Robertsa i jego grę i fanów tej gry, ona atakuje samą siebie
Mnie tez nie pasuje grind u inżynierów, zły balans zarobków z handlu, połączenie open z solo itp. Ale uważam 2.3 za najbardziej udany krok w rozwoju gry w tym sezonie i nie kumam tego narzekania. Jak was gra wkurza to zróbcie tak jak ja i odpalajcie ją od czasu do czasu.
Liczba postów: 3,091
Liczba wątków: 62
Dołączył: Jan 2016
CMDR: Quarion
(15.02.2017, 13:48 UTC)Xeonary napisał(a): (15.02.2017, 13:38 UTC)Quarion napisał(a): Jak to "trzeba"? Przecież nikt nikogo do gry nie zmusza... O_o Przecież nie trzeba z siebie robić męczennika i na wszystko narzekać tylko dlatego, że nie ma alternatywy. Można po prostu dać odpocząć swoim rozszarpanym przez devsów nerwom i przestać grać, albo zacząć grać w coś z innej kategorii 
Nie po to zrobiłem sobie wirtualny kokpit do latania w kosmosie żeby teraz nie latać . Choć ostatnio rzeczywiście nie gram za dużo w ED.
...
Nie chodzi mi też o to że Elite nie daje przyjemności, jest fatalną grą, itp. Po prostu jest cała masa rzeczy która mi się nie podoba, mimo wszystko nie znaczy to że gry nie lubię. Nie wiem, nie znam się, grę kupiłem po krótko po premierze, wiedziałem że wiele jej brakuje, ale chciałem pograć. Do tego info z wywiadów z wiki:
http://elite-dangerous.wikia.com/wiki/Fe...expansions przekonało mnie że ED będzie mogło kiedyś konkurować ze Star Citizenem pod względem stopnia rozbudowania. Jak się jednak okazuje, każdy kolejny patch, dodatek, pokazuje że FDev idzie w stronę prostszej gry. Nie chodzi mi tutaj tylko o prosta mechanikę (telepresence) ale technicznie prostszej, "napisanej" jak najtaniej.
To samo dotyczy p2p, oraz całe to mydlenie oczu że jest to najlepsza opcja do synchronizacji szybko poruszających się statków - nie jest. Jest za to najtańsza, problematyczna i ograniczająca skalę.
Podsumowanie: ja po prostu nie lubię ohów i ahów nad Frontierem, gdy tak naprawdę nic szczególnego nie robią. Kreatorek całkiem fajny, multicrew? Mega uproszczone. Oczekiwałem czegoś innego.
A widzisz. Mnie akurat to w zupełności wystarcza i nie wymagam od Elity jakiegoś symulatora RL w kosmosie. Każdy chce co innego i każdy od tej gry co innego wyciąga. Jedni czegoś oczekują i nakręcają się niepotrzebnie wyobrażając sobie gruszki na wierzbie a innym to co jest daje wystarczający fun i momenty odprężenia od rzeczywistości.
To nie jest, nie był i nigdy nie będzie prawdziwy symulator.
Liczba postów: 2,059
Liczba wątków: 15
Dołączył: Feb 2016
Reputacja:
243
Platforma:
CMDR: Calvarian
15.02.2017, 13:54 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.02.2017, 13:59 UTC przez Calvarian.)
ZAMKNĄĆ PYSKI PSIE OGRYZKI!
Szkoda, że nie ma długich włosów i wyboru rozmiaru cycków, łącze się z wami w bólu, ale do jasnej cholery idźcie sobie być sobą gdzie indziej i bierzcie ze sobą te płacze bo tylko denerwujecie ludzi i robicie tu drugie FF.
Serio, jakieś kłótnie o architekturze, bo jest tylko 12 typów ruin zamaist 48 (czy ile ich tam jest?)
2m1r nie dolewaj StarCitizena do ognia. Ja wiem, że ta gra ma najlepsze community i elite ogólnie najgorsze, ale twoje postu kupę wnoszą do dyskusji oraz próbują wywołać szitstorm.
Liczba postów: 2,979
Liczba wątków: 173
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
295
Platforma:
CMDR: Kyokushin
15.02.2017, 13:54 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.02.2017, 13:55 UTC przez Kyokushin.)
2M1R, Wejdź jeszcze raz w tematy związane z włosami, multicrew i aDolfinem  (albo wyszukaj po moim nicku)
Liczba postów: 3,091
Liczba wątków: 62
Dołączył: Jan 2016
CMDR: Quarion
(15.02.2017, 13:49 UTC)Kyokushin napisał(a): (15.02.2017, 13:48 UTC)Xeonary napisał(a): Nie chodzi mi też o to że Elite nie daje przyjemności, jest fatalną grą, itp. Po prostu jest cała masa rzeczy która mi się nie podoba, mimo wszystko nie znaczy to że gry nie lubię. Nie wiem, nie znam się, grę kupiłem po krótko po premierze, wiedziałem że wiele jej brakuje, ale chciałem pograć. Do tego info z wywiadów z wiki:
http://elite-dangerous.wikia.com/wiki/Fe...expansions przekonało mnie że ED będzie mogło kiedyś konkurować ze Star Citizenem pod względem stopnia rozbudowania. Jak się jednak okazuje, każdy kolejny patch, dodatek, pokazuje że FDev idzie w stronę prostszej gry. Nie chodzi mi tutaj tylko o prosta mechanikę (telepresence) ale technicznie prostszej, "napisanej" jak najtaniej.
To samo dotyczy p2p, oraz całe to mydlenie oczu że jest to najlepsza opcja do synchronizacji szybko poruszających się statków - nie jest. Jest za to najtańsza, problematyczna i ograniczająca skalę.
Podsumowanie: ja po prostu nie lubię ohów i ahów nad Frontierem, gdy tak naprawdę nic szczególnego nie robią. Kreatorek całkiem fajny, multicrew? Mega uproszczone. Oczekiwałem czegoś innego.
Xeonary jak zwykle celnie.
Mam identyczne odczucia. Pamiętam jak śledziłem te wszystkie kickstarterowe wypowiedzi, później że no gra wyszła bo to rama, projekt 10 letni, ale że się rozwinie, i znowu zapowiedzi, spekulacje, wypowiedzi devsów.
A co wyszło? Ano 3 fightery i teraz multicrew z pipem i bez długich włosów 
Najlepszy póki co dodatek, to RNGneers, dał trochę możliwości i zatrzymał mnie przy grze.
ALe, też, nie fabułą i ciekawym gameplayem, tylko tym że po prostu chciałem mieć lepsze bronie i musiałem nagridnować materiałów, w nieciekawy, powtarzalny i mechaniczny sposób.
Jeeeezuuuu Kyoku, czemu Ty się z Tumirem rolami zamieniłeś?
Liczba postów: 1,085
Liczba wątków: 37
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
49
Platforma:
CMDR: Xenderr
RSI Handle: xendur
15.02.2017, 13:57 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.02.2017, 13:58 UTC przez Xenderr.)
(15.02.2017, 13:53 UTC)Quarion napisał(a): (15.02.2017, 13:48 UTC)Xeonary napisał(a): Nie po to zrobiłem sobie wirtualny kokpit do latania w kosmosie żeby teraz nie latać . Choć ostatnio rzeczywiście nie gram za dużo w ED.
...
Nie chodzi mi też o to że Elite nie daje przyjemności, jest fatalną grą, itp. Po prostu jest cała masa rzeczy która mi się nie podoba, mimo wszystko nie znaczy to że gry nie lubię. Nie wiem, nie znam się, grę kupiłem po krótko po premierze, wiedziałem że wiele jej brakuje, ale chciałem pograć. Do tego info z wywiadów z wiki:
http://elite-dangerous.wikia.com/wiki/Fe...expansions przekonało mnie że ED będzie mogło kiedyś konkurować ze Star Citizenem pod względem stopnia rozbudowania. Jak się jednak okazuje, każdy kolejny patch, dodatek, pokazuje że FDev idzie w stronę prostszej gry. Nie chodzi mi tutaj tylko o prosta mechanikę (telepresence) ale technicznie prostszej, "napisanej" jak najtaniej.
To samo dotyczy p2p, oraz całe to mydlenie oczu że jest to najlepsza opcja do synchronizacji szybko poruszających się statków - nie jest. Jest za to najtańsza, problematyczna i ograniczająca skalę.
Podsumowanie: ja po prostu nie lubię ohów i ahów nad Frontierem, gdy tak naprawdę nic szczególnego nie robią. Kreatorek całkiem fajny, multicrew? Mega uproszczone. Oczekiwałem czegoś innego.
A widzisz. Mnie akurat to w zupełności wystarcza i nie wymagam od Elity jakiegoś symulatora RL w kosmosie. Każdy chce co innego i każdy od tej gry co innego wyciąga. Jedni czegoś oczekują i nakręcają się niepotrzebnie wyobrażając sobie gruszki na wierzbie a innym to co jest daje wystarczający fun i momenty odprężenia od rzeczywistości.
To nie jest, nie był i nigdy nie będzie prawdziwy symulator.
Nie oczekuję że ED będzie kiedykolwiek symulatorem, w żadnym wypadku. Tu chodzi tylko i wyłącznie o to jak gra jest rozbudowywana i nie mam tu na myśli realizmu, a po raz kolejny to napiszę: banalne dodatki, banalny gameplay i banalne rozwiązania.
Wypaliłem się tym pisaniem, starczy rage'u
Liczba postów: 164
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2016
Reputacja:
11
Platforma:
CMDR: Inus Antari
.png)
W kwestii wyglądu ruin proponuję jeszcze taki argument:
Mówimy tutaj o obcych, którzy inaczej (zapewne) widzą prawa budowlane i BHP. Ale co ważniejsze - te ruiny to najprawdopodobniej pozostałości po bazie albo banku danych, a nie domu na uprzednio zaludnionej planecie. Co jest prostsze z punktu widzenia lore - budować wszystko w jednym stylu oszczędzając czas, by móc zabrać się do właściwej roboty, czy puścić wodze fantazji i każdą bazę budować inaczej?
Jak w wojsku - czy każdy czołg wygląda inaczej? Czołg ma strzelać z lufy, a nie wyróżniać się na polu walki  Ta samo może być z ruinami - jeżeli zostawiasz informacje dla następnych ras, to chcesz to maksymalnie uprościć, by nie musieli rozgryzać zagadki układu ruin zanim przejdą do najważniejszych informacji.
Piszę "być może", bo przeznaczenie ruin nie zostało określone.
(15.02.2017, 13:47 UTC)Kyokushin napisał(a): Nie muszę być na wyspach. Mam google streets.
Pokazaliście mi zdjęcia, które miały obalić moją tezę, a de facto potwierdziły ją. Nie moja wina przecież, ludzie 
Stacje w Elite też się różnią takimi szczegółami, jakie wymieniłeś. Kolorystyka, przybudówki (np. ramiona w Coriolisach), inny układ (ringi upraw hydroponicznych) - a bazowa stacja wygląda tak samo, jak inne ("beczka" z dokami). Więc chyba sam obaliłeś swoją tezę, przy pomocy naszych zdjęć.
Jeśli chodzi o ruiny, to jak Fenyl napisał, jest ich już 12 rodzajów (nawet nie wiedziałem).
Liczba postów: 2,979
Liczba wątków: 173
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
295
Platforma:
CMDR: Kyokushin
15.02.2017, 14:03 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.02.2017, 14:05 UTC przez Kyokushin.)
Tak się różnią, że po 2 latach trąbienia przez ludzi że są niemal identyczne, musieli dać 4 kolory, żeby można było je rozróżnić
Szczerze to po 2 latach grania, rozróżniam 3 typy stacji - kostka i nie kostka i outpost.
Każdy outpost jest dla mnie niemal taki sam. Jeszcze czasami zauważam że niektóre stacje mają pierścień, jak w niego walę.
Liczba postów: 2,059
Liczba wątków: 15
Dołączył: Feb 2016
Reputacja:
243
Platforma:
CMDR: Calvarian
(15.02.2017, 13:48 UTC)Xeonary napisał(a): Podsumowanie: ja po prostu nie lubię ohów i ahów nad Frontierem, gdy tak naprawdę nic szczególnego nie robią. Kreatorek całkiem fajny, multicrew? Mega uproszczone. Oczekiwałem czegoś innego.
A ja nie lubię narzekania w każdym możliwym wątku, gdy tak naprawdę ono nic nie wnosi, poza denerwowaniem ludzi gdy widzą narzekanie w setnym wątku.
|