Beyond Chapter 4 (Patch 3.3 aka Q4) - BETA 30.10

[Kuba Wolf]

Jupi Jeden slot wiecej Czyli Docking Computer mi sie na Kraicie zmiesci

[Indygo]

Docking Komp też powinien być najzwyklejszym zwykłym zamontowanym standardem ..
szczególnie nowym graczom ułatwiał by życie zanim się go dorobią i/lub nauczą grać/lądować
ale to pewnie w późniejszym sezonie...

ale jeden slot więcej będzie cieszył ( o ile to nie prima aprilis jakiś )

[Fenyl de Lechia]

Pod warunkiem, że ta abominacja miałaby możliwość wyłączenia

[Mathias Shallowgrave]

@MAGNUM354 - coś dla Ciebie

[Mathias Shallowgrave]

No dobra, chwilkę pokopałem. Wstępne wrażenia - pozytywne. 

Nowe narzędzia - kwestia przyzwyczajenia. Trzeba sobie wypracować ergonomię (np. polecam ten Pulse Wave Scanner, czy jak to się zwie, mieć w jednej grupie z Prospectorem). Udało mi się użyć Blastera do odłupania kawałka rudy z powierzchni i tych rakiet z wiertarką do wydobycia złoża podpowierzchniowego. 

Tak jak z eksploracją - NARESZCIE mam wrażenie, że używam faktycznych narzędzi góniczych, a nie tylko trzymam palec na spuście lasera górniczego, a drugim dłubię w nosie

BTW, w nocy NIC nie widać w ringu, z włączonym Night Vision pas wygląda świetnie, jest klimat. 

Spoiler

Górnictwo trzeba lubić. Wydaje mi się, że jeżeli ktoś nie lubi tej profesji w starej formie, to i w nowej mu się nie spodoba. Ja akurat lubiłem sobie pokopać od czasu do czasu, szczególnie nocą z jakąś ambientową muzą w tle - to był zawsze taki mój elitowy Zen

Myślę, że z nowymi zabawkami będzie tak samo chilloutowo i spokojnie, tyle że ciekawiej. Z okazjonalnym fajerwerkiem w postaci skałki rozrywanej na kawałki ładunkiem sejsmicznym, ale to jeszcze przede mną. Lubię bardzo! Wg mnie - zmiana zdecydowanie na lepsze.

---

Najwięcej dzisiaj pobawiłem się Squadronami, głównie ustawieniami, rangami, chatem, tagami, wyszukiwaniem etc.

Oczywiście nie ma chatu głosowego, ale to nie jest większym problemem. Plusy są oczywiste - ktoś z frakcji potrzebuje pomocy lub ma ochotę coś porobić razem - pisze na chacie i ludzie online bezpośrednio to widzą. Tak, wiem, Discord, ale tam jednak trzeba się przełączyć, żeby coś napisać, a to wybija z klimatu, moja immersja itd. - poza tym nie wszyscy siedzą na Discordzie lub go na bieżąco śledzą. A tutaj od razu wszyscy, którzy są online dostają wiadomość.

Narzędzia administracyjne - standard, nic czego nie było w innych grach. To jest dobra podstawa pod rozwinięcie w coś bardziej ciekawego. Na razie dostaliśmy to, co zapowiedzieli - czyli podstawowe narzędzia do zarządzania "gildią" w grze. Leaderboards zapowiada się ciekawie.

Jedyne, czego BARDZO żałuję, to że chat nie jest x-platform. Niesamowicie byłoby mieć wszystkich Husarzy na jednym chacie, niezależnie od platformy

[SEBA312]

A ja wrzucę kilka łyżek dziegciu, jak zwykle  . 

1. Wpadam na Hotspot Palladium. wszystkie  "żółte" asteroidy to te co zawieraja śmieci, czyli wszystko co kończy się na "ite" za wyjątkiem Painite : Palladium znalazłem dopiero w kilku asteroidach nie oznaczonych kolorkiem przez skaner.

2 Nawet gdy już znalazłem asteroidę wykrywana przez Pulse skaner, gdzie zawartość interesującego mne surowca była akceptowalna, to wszystkie nowo dodane opcje wydobycia czyli SURFACE, SUBSURFACE  i FiISSURE  oferowały pozyskanie kilku fragmentów śmieciowego Indite. 

3 Nawet pomijając moje drewinane ręce i brak ewentualnego skilla w pilotażu celowanie rakietą do obracającej się asteroidy z pokładu dużego statku jest co najmniej uciążliwe. Ja latałem Cutterem, ale obstawiam, że zarówno Type 9 jak  i Type 10 będą równie trudne w manewrowaniu, zwłaszcza w przypadku trzeciego sposobu wydobycia, gdzie trzeba podłożyć kilka SEISMIC CHARGES i wyrobić się z tym w dwie minuty, jednocześnie pamiętając, aby każdy umieszczany ładunek zaaplikować z odpowiednim natężeniem przewidywanej eksplozji. 
Jak dla mnie to trochę zbyt arkadowe podejście. Jeśli potraktować mining jak pracę zarobkową, to powinniśmy dostać narzędzia ułatwiające wydobycie, a nie urozmaicająco-utrudniające.

4 Samo urozmaicenie nie jest w sumie  niczym złym. Gdy jednak weźmiemy od uwagę opłacalność nowych sposobów wydobycia to okaże się, że zarobkowo nie mają  one żadnej racji bytu. Używając starego systemu wydobycia laserami górniczymi zapełniam ładownie mojego Cuttera w jakieś 1,5h i jestem w stanie zarobić jakieś 4 milony kredytów, przy założeniu że po prostu sprzedam urobek. Próbując dokonać tego samego używając nowo dodanych możliwości zapewne skończył bym z końcówką brody dyndającą wesoło między kolanami, bo oddzielanie fragmentów odbywa się tu dużo wolniej i nie różnią się one zawartością surowca  od tych oddzielanych laserem, a w międzyczasie musiałbym zapewne  kilkadziesiąt razy latać po pobliskich planetach i uzupełniać w SRV surowce potrzebne do syntezy amunicji do nowych górniczych zabawek.

Reasumując: Póki co wygląda na to, że nowa mechanika kosmicznego górnictwa jest "sztuką dla sztuki" i choć całkiem ciekawie zrealizowana, to jednak bez poważnych zmian -choćby w cenach za tonę wyrafinowanego materiału czy w rodzajach odpowiednio wartościowych nagród za skuteczne realizowanie nowych sposobów wydobycia -nie przywróci świetności tej nieco podupadłej  aktywności w Elite Dangeous.

[Kuba Wolf]

Seba312 a to nie jest tak ze w becie materialy i inne takie sa wymieszane? Pamietam ze przy becie 3.0 ludzie narzekali ze matsy na planetach sa inne niz byly. Moze w ostatecznej wersji jeszcze zawartosc i rozmieszczenie jakos dopracuja.

[Diox]

Prawie wszystko co miałem powiedzieć napisał Seba. Subsurface jest fajnym wizualnie narzędziem ale po 20s celowania i wiercenia wypada 1 fragment? To samo po zdetonowaniu skały. 3 obrywki palladium czyli po oberwanou ze skały i zebraniu łącznie 2 tony. W tym samym czasie laserem 5-8 ton jednym przyciskiem myszy. Wiem, że to pierwszy dzień bety, ale dopóki skaner będzie pokazywał na żółto jako wartościowe złoża z 40% Indite to niewiele pomoże przy kopaniu. Tak samo detonacja. Liczę, że w późniejszych betach zacznie z detonowanych asteroid wypadać coś cennego jak choćby mateiał grade 4-5 bo inaczej pozostanie jedynie fajnym wizualnie i dźwiękowo dodatkiem.

Edit: Żeby nie było że hate leci. Podoba mi się ta mechanika, lecz wymaga dopracowania.

[PanTwardowski76]

Tak sie zastanawiem czy migrowac z konsoli na pc, tyle ze pewnie musialbym od nowa wszystko robic i jest ryzyko ze nie bedzie mi sie chcialo.
Ale wracajac do tematu, jestem ciekaw nowych zmian, bo elitka od 3mc przynajmniej sobie odpoczywa. Licze na jakies konkretne zmiany, jakas konkurencje dla pytona, moze jakis duzy statek w stylu anakondy... moze boa, bo na panter clipper to raczej nie ma szans:-(

[SEBA312]

(08.11.2018, 06:34 UTC)Kuba Wolf napisał(a): Seba312 a to nie jest tak ze w becie materialy i inne takie sa wymieszane? Pamietam ze przy becie 3.0 ludzie narzekali ze matsy na planetach sa inne niz byly. Moze w ostatecznej wersji jeszcze zawartosc i rozmieszczenie jakos dopracuja.

To niewykluczone, i jeśli tak jest to oczywiście wycofam swoje zarzuty . Na razie jednak opisuję wrażenia z Bety, a te są jakie są.  Nowe mechaniki mogą okazać się miłym dodatkiem wymuszającym np. kopanie w skrzydle i podział ról ze względu na przydatną zwrotność statku podczas ich wykorzystywania. Żeby tak jednak było, wysiłek ten powinien być adekwatnie nagrodzony, wtedy gracze będą chętnie korzystać z nowych możliwości. Obawiam się jednak, że FD popełni ten sam błąd co np. przy Thargoidach. Można solo pokonać Medusę? Można. Tylko po co? . Wymaga to niezłych umiejętności zarówno pilotażu, jak i taktycznego planowania walki w czasie rzeczywistym. Ryzyko utraty statku i konieczności jego wykupu jest bardzo wysokie. I co? Nawet wpisu do statystyk nie ma. Jedyne co z tego przyjdzie to 10 milionów kredytów, uzyskane po długiej, ciężkiej i nierównej walce, pełnej kombinowania, syntezy Heat sinków i amunicji do Flak launchera i wykorzystywania luk w AI oponenta.  Tyle można zarobić w podobnym czasie spokojnie wożąc towar z punktu "A" do punktu "B" nie ponosząc w trakcie ani żadnego ryzyka, ani żadnych strat.