Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Poradnik] Ranga w Imperium i Federacji
#21
(24.02.2016, 13:44 UTC)Hoscik napisał(a): Clippera potrzebuję do bycia dobrą, tańszą koparką niż Python. Bo jednak wolę czuć się bezpiecznie niż latać taką mydelniczką jak T7.
Na Pythona mnie nie stać, a czuję że klepanie kasy w Robigo zepsuje mi całą frajdę z tej gry.

OOO uwierz mi , nic nie poprawia tak humoru jak 50 mln kredytów po 2h latania z Robigo Smile
[Obrazek: 21154.png?1459072303]
Odpowiedz
#22
Być może tak, jednak chciałbym sobie pograć chwilę dłużej niż polatać dzień po robigo, a potem widzieć bezsens w jakichkolwiek innych aktywnościach.
Odpowiedz
#23
(24.02.2016, 17:32 UTC)Hoscik napisał(a): Być może tak, jednak chciałbym sobie pograć chwilę dłużej niż polatać dzień po robigo, a potem widzieć bezsens w jakichkolwiek innych aktywnościach.

EEE nie . Miliony kredytów dają nam galaktyczną wolność .
[Obrazek: 21154.png?1459072303]
Odpowiedz
#24
Jednemu dają, drugiemu nie Smile
--
:: Oficjalny Partner FDEV - zapraszam na Twitch (KLIK) po partnerskie skórki! 

:: Tapetki z Elite i nie tylko (KLIK). 

Odpowiedz
#25
prawda jest taka, że popsuć grę możesz sobie sam
tylko

jak jednak polecisz choć raz do R. to się przekonasz, że to kosztuje kilka godzin w napięciu i wcale te 50 mln nie wpada tak "samo" (a czasem wcale nie wpada...)

i wcale nie jest tak, że nie będzie się potem już nic innego robić - no, chyba, że sukces w grze mierzyć TYLKO ilością kredytów... to wtedy tak, grę sobie można popsuć, (każdą... i szybko szuka się innej)

więc nie demonizujmy, to nie jest żaden bug, czit czy cokolwiek zakazanego, taka jest mechanika w grze i tego typu misji i planet jest sporo
za 'przegięcie' może być uznane jedynie resetowanie B-B, żeby "przyspieszyć podawanie misji"
ale to nie tyle łamanie zasad - co przyspieszanie gry, trochę nieformalne - jednak nie zakazane
(jeśli jest gdzieś jakiś oficjalny zakaz - to poprawcie mnie, najlepiej z linkiem, oczywizda)

jak kto woli - chcesz, robisz 2-3 misje,
chcesz - robisz 15-20,
nie chcesz - robisz jedną albo wcale...

ta wolność to coś, czego Ci nikt nie zabierze
i nie narzuci

howght

Bezspornym dowodem na istnienie inteligencji pozaziemskiej jest fakt, że się z nami nie kontaktuje...
[Obrazek: 1XKzkTr.png]
Odpowiedz
#26
(24.02.2016, 13:44 UTC)Hoscik napisał(a): Clippera potrzebuję do bycia dobrą, tańszą koparką niż Python. Bo jednak wolę czuć się bezpiecznie niż latać taką mydelniczką jak T7.
Na Pythona mnie nie stać, a czuję że klepanie kasy w Robigo zepsuje mi całą frajdę z tej gry.

Napiszę ze swojej strony.
  • Szmuglowanie jest o niebo lepsze, ciekawsze i nieporównywalnie bardziej emocjonujące niż zwykły grindziarski nudny handel, gdzie lata się od stacji A do stacji B.
  • Zarobki w szmuglu są często od dwu do nawet kilkunastokrotnie razy wyższych niż w handlu - wszystko zależy od statku i rangi. 
  • Szmuglowanie potrafi dać ostro w kość, możesz wiele zyskać, albo wszystko stracić - nic nie podniesie bardziej ciśnienia niż skan, który załatwia Ci misje za 50 milionów, albo więcej.
  • Szmuglowanie hardkorowo-zawodowe, wymaga sesji od trzech do 7-8 godzin, w zależności ile uda Ci się zebrać misji. Z drugiej strony, nie można zbierać ich w nieskończoność bo czas ucieka, a każda utracona misja to strata sięgająca do 5-6 milionów.
  • Po jednym porządnym kółku szmuglowania masz dość - leci się wtedy rozerwać i zabawić: RES, CZ, potyczki PVP, dzikie jazdy SRV itd. Naprawdę jest się wymęczonym, ale i szczęśliwym widząc przybywające kredyty na koncie.
  • Najważniejsze - szmuglowanie zapewnia porządną niezależność finansową, która jest szczególnie istotna gdy zaczyna się grę na poważnie w PVP. 
  • Co ciekawe istnieje bardzo mocna zależność: wojowniczy pilot PVP/PVE utrzymuje się przede wszystkim ze szmuglu. Oczywiście istnieją wyjątki od reguły.
Kilka suchych faktów:
Elita handlowa loty w tradycyjny obwoźny sposób: handlowy Cutter i zarobki sięgające 10 mln/h, przy Anakondzie/T9 zarobki będą się kształtować w granicach 5-6 mln/h, Python/Cliper/T7 to zarobek 3-5 mln/h.  Z drugiej strony mamy szmuglerskiego ASPa i zarobki sięgające 15-25 mln/h.
Szmuglerski ASP to koszt ok. 21 milionów - jaki za to można kupić statek handlowy wraz z ładunkiem - nawet na T7 nie wystarczy, a gdzie gotówka na towar?
Zakup dużego statku bojowego Anaconda/Corvetta to rząd ok. 600 milionów, Cutter to rząd miliarda.
Ubezpieczenie dużego statku bojowego kosztuje od 35-50 milionów - od czasu do czasu się w nim wybuchnie.
Jednorazowa naprawa dużego statku po jednej potyczce sparingowej to koszt 400-700 tysięcy kredytów. Przeprowadzenie testów statku z nowymi modułami to z reguły 2-3 walki.

Teraz troszeczkę matematyki i przeliczcie, ile musielibyście zarabiać w tradycyjny sposób Anakonda/T9 - 5 milionów na godzinę, a ile ASPem szmuglerskim 15 milionów na godzinę. Warto dodać pewnego smaczku, że handel będzie przewidywalny jak pora dnia i nocy, czego nie można powiedzieć przy szmuglu.

Na koniec, czy szmuglowanie zepsuło mi grę?
NIE, NIE i jeszcze raz NIE, a wręcz przeciwnie. Po powrocie z półrocznej przerwy od Elite, dzięki szmuglerce otworzyły mi się nowe możliwości do zabawy różnymi statkami, w różnych konfiguracjach i w zróżnicowany sposób. Jako, że uwielbiam testować, przebudowywać i sprawdzać różne konfiguracje statków, zarabiając w tradycyjny sposób, nie byłbym w stanie tego zrobić - po prostu zabrakło by mi na coś czasu: albo na finanse, albo na testo-zabawy.
Odpowiedz
#27
Ja wiem, że Robigo to najlepsza metoda na zarobek. Chodzi o to, że tak deklasuje inne aktywności w swojej profitowości że nie będę chciał robić nic innego w tej grze. A gdy znudzi mi się szmugiel (a znudzi pomimo faktu że jest to bardzo emocjonujące zajęcie) znając siebie stracę zainteresowanie Elite i zajmę się inną grą.
Proszę zatem grzecznie nie przekonywać mnie do Robigo.

Ja nie jestem zainteresowany hardcore PVE/PVP. Nawet posiadanie cuttera/corvetty nie mam w planie. Chcę się dobrze bawić, a wiem że Robigo tę zabawę popsuje. Nie próbujcie tego zrozumieć. Wystarczy przyjąć do wiadomości.
Odpowiedz
#28
Wbiłem rangę Barona (wprawdzie na początku zeszłego roku) z minimalną pomocą internetu (ergo: musisz robic misje dla imperium) i miałem przy tym sporo zabawy przez pare dni.
Ten temat powinien być zatytułowany "Jak wygrindować maksymalną rangę Imperium/Federacji w najkrótszym czasie [Poradnik]" Wink
Odpowiedz
#29
Na randzie Lord, czyli jedna przed Baronem, wykonanie misji szmuglerskiej ze statusem reputacji: wysoka, za 1.800.000cr, podniosło rangę w Imperium o 4%.
Misja wykonywana z HR 8444, na odległość 85LY. Tonaż: 48 ton - weszło nawet w FASa.
Żadnych problemów ze skanowaniem - w razie interdykcji ucieczka standardowa.

Nie jest tak źle, przy wykonywaniu "zwykłych" misji dla frakcji Imperialnych, z "wbijaniem" rangi(bo przecież to nie jest wbijanie, ale służba dla Imperium Wink.

Z 2M1Rrem gadaliśmy jakiś czas temu, że mam 80% na randzie Lord - to była pomyłka, miałem rangę niżej, czyli Knight.
Od mniej więcej 80% Knight do 80% Lord(czyli ranga tuż przed "rangą Clipera") zajęło realnie jakiś tydzień, no półtora, załóżmy na niekorzyść mojego stylu: dwa tygodnie. Ale ze 6-7 dni nie grałem ani minuty. Wink

Po prostu latając i biorąc misje z HR8444 i innych systemów Husarii, tudzież z systemów do których mnie zaprowadziły inne interesy - oczywiście systemów z frakcjami Imperium.
Za dużo nie dbałem o ten wynik, nie byłem na nim skoncentrowany, ale miałem go na uwadze - wypatrywałem misji dla frakcji Imperium, ale kalkulowałem odległość/trudność/czas/opłacalność misji.

Dobra, teraz do rzeczy: jeżeli ranga Lord, "średnia" w Imperialnych rangach, wymaga tygodnia, no półtora, żeby ją zaliczyć(tak możemy założyć, bez jakiegoś specjalnego wysiłku), to wybaczcie, ale do kurwy nędzy, czego Wy chcecie od tej gry? Grindując?

Żeby dało się ją "przejść" w miesiąc? Dacie radę, z Robigo, z pewnością.... i to, na co ludzie robią miesiącami Wy robicie w tydzień.
Nie o to chodzi, żebyście tego nie robili - ależ mi to absolutnie nie przeszkadza - każdy robi co chce. Smile
Sam skorzystałem z okazji dwa razy i może jeszcze zaliczę lot z Robigo. Ale jeszcze nie teraz.... jak będę chciał mieć Cuttera, to kto wie....


Wybaczcie szorstki ton, i niech Hetman też nie banuje - użyłem go żeby przejaskrawić sytuacje, a nie kogoś obrażać.

Każdy gra jak chce - to jest jasne.
Każdy robi co chce - to też.
Ta zasada jest bardzo dobra, nikt jej się nie sprzeciwi.

Ale niech któryś co korzysta pierdnie coś o "nudzie w Elite Dangerous" - to już niech spierdala daleko.
Bo nie ma prawa tak robić.
I tylko o to chodzi - o nic więcej.


To mówiłem, ja, Jarząbek. Wink

https://www.youtube.com/watch?v=DCE2OWZA82o
Odpowiedz
#30
Dla zainteresowanych robieniem misji charytatywnych dla federacji polecam stacje Mcmonagle w systemie Paiyungh
Potrzebują tam sporo dotacji, jedzenia i czasem aluminium (może robią z niego sztućce Biggrin  )
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [PORADNIK] Egzobiologia dla cierpliwych Dziadostwo 36 28,138 30.01.2025, 10:59 UTC
Ostatni post: Pioxis
  [Poradnik] Chemical Manipulators i inne materiały Raferti 11 16,308 16.03.2024, 17:56 UTC
Ostatni post: Debren
Video [PORADNIK] Elite Dangerous: Poradnik Totalny (video) Mathias Shallowgrave 115 263,516 06.02.2024, 08:35 UTC
Ostatni post: przemo74
  Odyssey od rozczarowań po akceptację - micro poradnik 123tomek 9 4,430 20.09.2023, 20:06 UTC
Ostatni post: Hans 001
  [PORADNIK] Nowe górnictwo - polowanie na grubego zwierza! Arnul 117 60,770 20.10.2021, 11:08 UTC
Ostatni post: Misiakus Pluszov



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości