31.12.2021, 15:10 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.01.2022, 10:52 UTC przez ShiMan.
Powód edycji: Korekty nieścisłości
)
Miejsce: Jaques Station - stacja kosmiczna typu Orbis
Sektor: Inner Scrutum-Centaurus Arm
Obszar: Obszar Colonii
Układ: Colonia
Data: 31 XII 3307, godz. 16:30 czasu lokalnego
<< DANGER: High toxin level in brain - detox higly recommended >>
Moja głowa...
Ostro przedwczoraj z Mikim zapiliśmy ten jego wylot do Kolonii parę dni temu.
A teraz ledwie wydokowałem z jego łajby, żeby się skapnąć, że już nie jestem w HRce...
- Urwał nać, gdzie ja jestem?!
się pytałem. A jednak sam trafiłem do regionu, do którego trafił sam największy barman galaktyki, Jacques. Ech... Wiele planów palnęło właśnie w łeb, ale przynajmniej miałem już ledwie skok do najsłynnejszej miejscówy w tej części Galaktyki. Miał chłop szczęście że zdołał chociaż tu wylądować...
Obecnie przyziemiłem na jego stacji (która nomen-omen jest stolicą całego tego obszaru, w przeciwieństwie do Bańki) i idę napić się lokalnej whisky, nim podejmę jakiekolwiek plany wobec wycieczek wokół tego obszaru.
A kto wie, może uderzę nawet na sam SagA*?
Gdybym jednak miał wracać do HRki, to będzie bardzo długa droga...
Jak w tym starożytnym holofilmie, Star Trek: Voyager.
Na razie patrzę z optymizmem w przyszłość, jaki przyniesie rok 3308.
<< Data correction and reconstruction complete, due to brain damage from toxins >>
Sektor: Inner Scrutum-Centaurus Arm
Obszar: Obszar Colonii
Układ: Colonia
Data: 31 XII 3307, godz. 16:30 czasu lokalnego
<< DANGER: High toxin level in brain - detox higly recommended >>
Moja głowa...
Ostro przedwczoraj z Mikim zapiliśmy ten jego wylot do Kolonii parę dni temu.
A teraz ledwie wydokowałem z jego łajby, żeby się skapnąć, że już nie jestem w HRce...
- Urwał nać, gdzie ja jestem?!
się pytałem. A jednak sam trafiłem do regionu, do którego trafił sam największy barman galaktyki, Jacques. Ech... Wiele planów palnęło właśnie w łeb, ale przynajmniej miałem już ledwie skok do najsłynnejszej miejscówy w tej części Galaktyki. Miał chłop szczęście że zdołał chociaż tu wylądować...
Obecnie przyziemiłem na jego stacji (która nomen-omen jest stolicą całego tego obszaru, w przeciwieństwie do Bańki) i idę napić się lokalnej whisky, nim podejmę jakiekolwiek plany wobec wycieczek wokół tego obszaru.
A kto wie, może uderzę nawet na sam SagA*?
Gdybym jednak miał wracać do HRki, to będzie bardzo długa droga...
Jak w tym starożytnym holofilmie, Star Trek: Voyager.
Na razie patrzę z optymizmem w przyszłość, jaki przyniesie rok 3308.
<< Data correction and reconstruction complete, due to brain damage from toxins >>

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
![[Obrazek: 32080.jpg]](https://inara.cz/data/sig/32/32080.jpg)
