Elite w liczbach
#1
Trochę zabawy statystykami na podstawie https://inara.cz/galaxy-statistics/

I tak, wiem, że człowiek z psem statystycznie mają po trzy nogi. Ja jem mielone, ty jesz kapustę, więc statystycznie jemy gołąbki, itd.
Żarty mamy więc odhaczone, to do dzieła Wink

Wniosek rzucający się od razu w oczy jest taki, że pomimo, że zwiastuny gry, większość grafik promocyjnych, a nawet większość mechaniki samej gry nastawione są na walkę i wybuchy, to społeczność Elite w swej masie jest raczej pacyfistyczna.

Widać to natychmiast na wykresie pokazującym używane w społeczności statki. Na pierwszych dwóch pozycjach jest Asp Explorer i Anaconda - statki powszechnie uznawane za najlepsze do eksploracji. Na trzeciej pozycji jest Python - statek najbardziej uniwersalny w grze. A taka mamba, na którą jest ostatnio moda wśród graczy PvP jest na bardzo dalekiej pozycji i stanowi niewiele ponad 1% statków posiadanych przez graczy.
Zaskoczył mnie fakt niewielkiej ilość korwet i cutterów (pomimo innego wrażenia odnoszonego na codzień). Odpowiednio 3,28 i 3,2%. Czyli jednak pełnią rolę przeznaczoną im przez autorów gry - "endgame'owych" statków dostępnych dla graczy, którzy poświęcili wiele czasu na ich zdobycie. Ogromna różnica pomiędzy nimi a Anacondą pokazuje jak łatwo obecnie w Elite zdobyć odpowiednią ilość gotówki, ale wbijać rangi na statki federalne lub imperialne już nie każdemu się chce.
Palmę pierwszeństwa w kategorii najbardziej nieudanego/niepotrzebnego w grze statku dzierży Asp Scout, który znalazł swoje miejsce u zaledwie niecałej połowy procenta graczy.

Gracze Elite najwyraźniej wolą też zajmować się swoimi sprawami i nie interesują się polityką będąc w przygniatającej większości niezależnymi pilotami (blisko 90%). Wśród pozostałych, rozpolitykowanych, największym, choć z przewagą nad Federacją w granicach błędu statystycznego, poparciem cieszy się Imperium. Sojusz przyciągnął do siebie niecały procent graczy.

Gdy zejdziemy z poziomu supermocarstw na ten nieco niższy: konkretnych polityków i ich stronnictw (Power Play) to okaże się, że największym poparciem cieszy się księżniczka Aisling Duval praktycznie deklasując o rząd wielkości swoich politycznych przeciwników. I ciekawe czy chodzi tu o jej, niewątpliwy, urok osobisty, czy o dostęp do najmocniejszych w grze tarcz - prismatic shield, co by ponownie świadczyło o raczej defensywnej postawie większości graczy. Najmniej popleczników ma z kolei Zemina Torval. I ponownie nie wiem czy tak mało graczy para się górnictwem czy chodzi tu o aparycję kobiety, która swoje najlepsze lata ma wyraźnie za sobą.

Bardzo ciekawie prezentują się rozkłady rang Federacji Pilotów.
Przy randze bojowej rozkład jest dokładnie taki, jakiego byśmy się spodziewali przy rozkładzie dowolnej cechy w dowolnej grupie osobniczej i prezentuje się pod postacią krzywej Gaussa. Ze skrajnymi wartościami dążącymi do zera i szczytem przy średnich wartościach. I potwierdza, że gracze Elite nie są jakoś specjalnie agresywni, a ranga bojowa rośnie sobie niejako przy okazji. I myślę, że ten wykres pokrywałby się niemal idealnie z wykresem czasu spędzonego w grze, gdyby taki byłby tu też zaprezentowany.
Brak jakieś szczególnej agresji pokazuje rozkład rang w CQC, gdzie najniższą rangę ma niemal 90% graczy, a ilość graczy na wyższych poziomach liczy się już w promilach... a może to kwestia jakości tego trybu? Wink

Rangi w handlu i eksploracji pokazują, że wyraźnie jest coś nie tak z tymi elementami gry. Szczególnie widoczne jest to przy rangach handlowych.
Rangą Elite w handlu może się pochwalić aż 45% graczy, to kompletne odwrócenie rozkładu z prawdziwego świata. Wychodzi na to, że świat Elite to utopia, w której praktycznie wszyscy (rangi powyżej połowy skali mają w sumie 95%) są bogaczami, a bieda (0,4% rangi Penniless) praktycznie nie istnieje w tym świecie. Wypadałoby "dochodzenie do bogactwa" w tej grze naprawiać do momentu, aż rozkład rang w handlu wśród graczy też byłby krzywą Gaussa.

Eksploracja też nie do końca działa jak powinna. Może to dlatego, że każdy może na własną rękę odkrywać systemy już odkryte? Może raz odkryty system powinien trafiać do komputerów nawigacyjnych każdego gracza? Pamiętamy nazwiska wielkich odkrywców epoki odkryć. Kolumb, Da Gamma, Cook, Vespuci... bo było ich niewielu. Bo wyruszenie w nieznane wymagało odwagi, inteligencji, wiedzy i środków. Tymczasem w świecie Elite takową rangę w eksploracji ma już 28% pilotów. Suma trzech najwyższych rang to już ponad połowa pilotów. A poza Bańkę nosa nie wystawiło ledwie niecałe 1,5% graczy.

Podsumowując. Społeczność Elite to społeczność handlarzy i odkrywców aktywnie unikająca walki. Logiem gry powinna być pacyfka a nie bojowa odznaka Elite Tongue
Odpowiedz
#2
(23.07.2019, 12:23 UTC)Yautja napisał(a): Pamiętamy nazwiska wielkich odkrywców epoki odkryć. Kolumb, Da Gamma, Cook, Vespuci

, Baton...

Fajny post, ale ciężko się czytało. Mogłeś jakieś obrazki dorzucić czy cuś. ;>
[Obrazek: 96326.png?1548872402][Obrazek: YyLyS84.png]
Odpowiedz
#3
Co prawda to interesujące dane, ale jestem ciekaw, czy przy takiej popularności eksploracji zostanie jeszcze coś dla mnie, żebym i ja mógł się poszczycić "First Discovered by CMDR ShiMan" Biggrin

Husaria są jak łódzkie Bałuty - reprezenuj ją godnie i dumnie. o7
Odpowiedz
#4
(23.07.2019, 12:50 UTC)ShiMan napisał(a): Co prawda to interesujące dane, ale jestem ciekaw, czy przy takiej popularności eksploracji zostanie jeszcze coś dla mnie, żebym i ja mógł się poszczycić "First Discovered by CMDR ShiMan" Biggrin

Trzymając się tematyki postu i statystyki, według EDSM odkryto 0.0106% galaktyki, a w tym tempie będzie potrzebne jeszcze 38 670 lat na jej całkowite odkrycie... Także coś się znajdzie Biggrin
"Każda frakcja ma takiego Fenyla, na jakiego zasłużyła" - CMDR Goliat
Odpowiedz
#5
Podsumowanie powinno być takie: walka w grze to aspekt który powinien być priorytetem dla twórców przy rebalansowaniu. Bo walka w grze jest nieciekawa, nieopłacalna i taka trochę end-gamowa. Zacząłem bawić się w robienie rangi w combat dopiero jak miałem zinżynierowaną Corvette. Bawiąc się w combat w Elite nie da się dużo zarobić a ewentualne wykupu są mało przyjemne. Po godzinie walki w conflict zonie masz może z milion na koncie (suma mała że śmiech na sali a jeszcze trzeba te bondy spieniężyć i nie dać się rozwalić po drodze) a przyrost rangi w combat to kropla w morzu wymagań do następnej, bo ranga rośnie nie jak rozwalasz statki, tylko przeciwników z konkretnymi rangami.
Odpowiedz
#6
(23.07.2019, 14:34 UTC)Fenyl de Lechia napisał(a): Trzymając się tematyki postu i statystyki, według EDSM odkryto 0.0106% galaktyki, a w tym tempie będzie potrzebne jeszcze 38 670 lat na jej całkowite odkrycie... Także coś się znajdzie Biggrin

Właśnie zauważyłem że Inara nie ma takich danych. Szkoda.

(23.07.2019, 16:38 UTC)Wojciech Dannyboy napisał(a): Podsumowanie powinno być takie: walka w grze to aspekt który powinien być priorytetem dla twórców przy rebalansowaniu. Bo walka w grze jest nieciekawa, nieopłacalna i taka trochę end-gamowa. Zacząłem bawić się w robienie rangi w combat dopiero jak miałem zinżynierowaną Corvette. Bawiąc się w combat w Elite nie da się dużo zarobić a ewentualne wykupu są mało przyjemne. Po godzinie walki w conflict zonie masz może z milion na koncie (suma mała że śmiech na sali a jeszcze trzeba te bondy spieniężyć i nie dać się rozwalić po drodze) a przyrost rangi w combat to kropla w morzu wymagań do następnej, bo ranga rośnie nie jak rozwalasz statki, tylko przeciwników z konkretnymi rangami.

Relatywnie rzecz mówiąc, to i tak lepiej, niż w przypadku CQC (tam to każda elita to już powinna być świętowana z wielką fetą Tongue ).
W każdym razie - zawsze się przyda, jak będę robił rangi na rzecz Imperium, potem Federacji. Bo to dla mnie nadaje sens temu całemu przedsięwzięciu, w którym combat też odgrywa swoją rolę. Choć się też przyznam, mogłoby to być zrobione lepiej.

Husaria są jak łódzkie Bałuty - reprezenuj ją godnie i dumnie. o7
Odpowiedz
#7
(23.07.2019, 14:34 UTC)Fenyl de Lechia napisał(a):
(23.07.2019, 12:50 UTC)ShiMan napisał(a): Co prawda to interesujące dane, ale jestem ciekaw, czy przy takiej popularności eksploracji zostanie jeszcze coś dla mnie, żebym i ja mógł się poszczycić "First Discovered by CMDR ShiMan" Biggrin

Trzymając się tematyki postu i statystyki, według EDSM odkryto 0.0106% galaktyki, a w tym tempie będzie potrzebne jeszcze 38 670 lat na jej całkowite odkrycie... Także coś się znajdzie Biggrin

No to trza się spieszyć Biggrin
[Obrazek: hEwp3B1.png] [Obrazek: 57086.png]Qui desiderat pacem praeparet bellum

 


Odpowiedz
#8
To nie walka jest skopana (w sensie jej opłacalność), tylko handel. Walka, jako najbardziej ryzykowna, powinna być najbardziej opłacalna. Potem eksploracja i na końcu handel, a jest dokładnie odwrotnie. Więcej niż 5% powinna dostawać eskorta, żeby faktycznie opłacało się handlarzy eskortować, ale ten procent powinien być odliczany z zarobku handlarza, a nie pojawiać się w magiczny sposób. To samo z misjami wingowymi - kasa za taką misję powinna być do podziału (ale nadal nie powinno się opłacać robić ich samemu), a nie magicznie się mnożyć. Jak bardzo skopane jest zarabianie w Elite pokazuje właśnie rozkład rang w handlu.
Odpowiedz
#9
Wysokość dywidendy powinien ustalać gracz, który sprzedaje towar (w określonych widełkach, np. 5-15%), a kasa powinna iść z jego zarobku IMO.
--
:: Oficjalny Partner FDEV - zapraszam na Twitch (KLIK) po partnerskie skórki! 

:: Tapetki z Elite i nie tylko (KLIK). 

Odpowiedz
#10
(23.07.2019, 12:50 UTC)ShiMan napisał(a): Co prawda to interesujące dane, ale jestem ciekaw, czy przy takiej popularności eksploracji zostanie jeszcze coś dla mnie, żebym i ja mógł się poszczycić "First Discovered by CMDR ShiMan" Biggrin

Właśnie przed momentem odkryłem system niedaleko guardianów - i już jest "mój" - sprzedałem ten system od razu w ziemniaku na Pencil.

Na Inarze jestem Harmless z pytonem w hangarze Smile
generalnie się nie chwalę tam.

Zastrzeżenia do ekonomicznych aspektów gry mam praktycznei od początku - i to przy wdrażaniu kolejnych pomysłów devsów coraz większe.
Sprzedawanie już odkrytych systemów?
Misje w wingu, gdzie jeden dostaje kasę, dwóch kasę x2, czterech kasę x4 - kto by na to wpadł? - przychodzi 4 hydraulików, jeden mówi - naprawa kosztuje 200, klient płaci, a pozostali - 200 dla każdego!
Można tak w nieskończoność.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Photo Elite Dangerous w VR Jaromaz 21 943 15.11.2025, 08:12 UTC
Ostatni post: Jaromaz
  Za co lubię Elite Kyokushin 11 3,818 27.09.2025, 20:30 UTC
Ostatni post: Jaromaz
Heart ELITE NA GOG - mega ważna akcja!!! Mathias Shallowgrave 11 1,428 22.08.2025, 05:10 UTC
Ostatni post: MAGNUM354
  Wiesz, że za dużo grasz w Elite, jeśli... Mathias Shallowgrave 130 35,293 21.08.2025, 17:55 UTC
Ostatni post: bahasso
Big Grin Elite w gifach - zabawa Diox 296 58,546 17.05.2024, 00:19 UTC
Ostatni post: Mathias Shallowgrave



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości