Liczba postów: 1,283
Liczba wątków: 47
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
115
Platforma:
CMDR: Yata_PL
01.02.2017, 11:03 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.02.2017, 11:15 UTC przez Yata_PL.)
(01.02.2017, 10:59 UTC)Xeonary napisał(a): (01.02.2017, 10:52 UTC)Quarion napisał(a): To samo które umożliwia Ci czytanie Galnetu w grze w czasie rzeczywistym z każdego zakątku galaktyki - komunikacja podprzestrzenna.
Tylko dlaczego działa to z galnetem i multicrew, ale nie działa już z danymi eksploracyjnymi, pilotowaniem statków, SLFem, marketami, bouty voucherami itp? To jest bez sensu i kupy się nie trzyma. Frontier stosuje strategię: "Zrobimy tak jak nam wygodnie, nie ważne ile w tym sensu".
Nawet jak chce kupic dane kartograficzne do systemu obok to musz byc na stacji a nie w space.
Albo trzymamy sie zasad czasu i odleglosci albo nie.. Dokladnie tak jak piszesz robia jak im wygodnie a ED PR-owcy na forach jakos to im pokretnie wytlumacza.
Born too late to explore the earth, too soon to explore the stars...
At least I was born in time to do it in VR.
Liczba postów: 3,247
Liczba wątków: 50
Dołączył: Nov 2015
Aaaa już wiem!
Siedzę sobie w moim trapezie, ale zachwiało mi się pomóc koledze, który jest 10000LY dalej i walczy z piratami.
Odpalam mini-generator czarnych dziur, a kolega 10000LY robi dokładnie to samo u siebie.
No i łączymy się przez tunel czasoprzestrzenny, ja wysyłam dane w jaki sposób poruszam jego wieżyczką, a on wysyła dane z kamer, żebym wiedział jak celować.
Tylko że ja nie lubię mini-generatorów czarnych dziur..... immersja siada. 
A już będzie zupełna klapa jak u któregoś z inżynierków można będzie nałożyć efekt "zakłócanie pracy tunelu czasoprzestrzennego".
Liczba postów: 441
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2017
Reputacja:
24
EVE Online nawet obok immersji nie stał ale tam mają 11 klonów do dyspozycji.
Teleprezencja umożliwia partycypowanie w różnych wydarzeniach i aktywnościach.
NP. leci ktoś do Beagle Point i zaczyna mu się nudzić i powoli wypalać. Wtedy się teleprezentuje w bańce i np. bierze udział w evencie frakcji lub pomaga w CG. A potem odprężony wsiada do siebie i leci kolejne 30k ly.
Pod tym względem jest to dobre rozwiązanie.
Lecz nieograniczenie rej funkcji zabija immersję wiec może należy zaproponować wprowadzenie jakichś restrykcji w korzystaniu z tego. NP. pomniejszony zarobek, możliwość korzystania z tego co 72h, abonament za impulsy, itp.
Liczba postów: 3,091
Liczba wątków: 62
Dołączył: Jan 2016
CMDR: Quarion
(01.02.2017, 11:09 UTC)GutenbergPL napisał(a): Aaaa już wiem!
Siedzę sobie w moim trapezie, ale zachwiało mi się pomóc koledze, który jest 10000LY dalej i walczy z piratami.
Odpalam mini-generator czarnych dziur, a kolega 10000LY robi dokładnie to samo u siebie.
No i łączymy się przez tunel czasoprzestrzenny, ja wysyłam dane w jaki sposób poruszam jego wieżyczką, a on wysyła dane z kamer, żebym wiedział jak celować.
Tylko że ja nie lubię mini-generatorów czarnych dziur..... immersja siada. 
A już będzie zupełna klapa jak u któregoś z inżynierków można będzie nałożyć efekt "zakłócanie pracy tunelu czasoprzestrzennego". 
Podprzestrzeń to nie czarne dziury ale właściwie inny wymiar. Idąc tą drogą, dziwne że nie pada Ci immersja jak skaczesz z systemu do systemu 
A mini czarne dziury już powstają, chociażby w LHC, więc to już nie s-f a rzeczywistość.
Zazdroszczę Wam wszystkim tych kumpli którzy są w grze zawsze wtedy kiedy Wy będziecie i będą z Wami chcieli siedzieć w statku przez cały czas robienia jakiegoś CG kierując limpetami na przykład.
Ja takich nie mam, ta możliwość dodawana teraz będzie niestety zapewne stosowana bardzo sporadycznie po pierwszym miesiącu jak się znudzi. Mam nadzieję, że się mylę i znajdę załogę która będzie ze mną latać cały czas i się będziemy świetnie bawić. Zobaczymy już wkrótce.
Może zamiast tu się szarpać o imersję, to sobie zacząć kołować jakąś załogę, albo ludzi którzy nas wpuszczą do statku żebyśmy sobie popatrzyli na galaktykę z jakiegoś miejsca gdzie na razie nie planujemy lecieć, ale chcielibyśmy zobaczyć....
Yarlam!!! Pamiętasz, że ja Cię zawsze lubiłem, jak już dolecisz do Beagle, to się zapisuje na krótkie odwiedziny
Będzie można wsiąść do myśliwca Hetmana i na "własne" oczy zobaczyć jak on ląduje na odległej planecie
Będzie można poprosić Tadka, żeby się zalogował i zrobił Wam super fotkę jak to tylko on potrafi
Będzie można wsiąść do statku Calvariana, żeby nam pokazał na żywo jak robi Wazelinę z Masełkiem do góry nogai (o ile coś dwuosobowego się tam mieści, nie wiem :/)
Zrobi się dużo mniej samotnie w tej grze
Liczba postów: 1,085
Liczba wątków: 37
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
49
Platforma:
CMDR: Xenderr
RSI Handle: xendur
(01.02.2017, 11:26 UTC)Crazied napisał(a): EVE Online nawet obok immersji nie stał ale tam mają 11 klonów do dyspozycji.
Teleprezencja umożliwia partycypowanie w różnych wydarzeniach i aktywnościach.
NP. leci ktoś do Beagle Point i zaczyna mu się nudzić i powoli wypalać. Wtedy się teleprezentuje w bańce i np. bierze udział w evencie frakcji lub pomaga w CG. A potem odprężony wsiada do siebie i leci kolejne 30k ly.
Pod tym względem jest to dobre rozwiązanie.
Lecz nieograniczenie rej funkcji zabija immersję wiec może należy zaproponować wprowadzenie jakichś restrykcji w korzystaniu z tego. NP. pomniejszony zarobek, możliwość korzystania z tego co 72h, abonament za impulsy, itp. 
Akurat kwestia klonów w EVE, cały lore i koncepcja kapsularzy jest bardzo ładnie zaprojektowana. Poza tym sama gra jest mechanicznie milion razy bardziej zaawansowana, nie ma co porównywać z Elite.
Liczba postów: 3,247
Liczba wątków: 50
Dołączył: Nov 2015
(01.02.2017, 11:30 UTC)Quarion napisał(a): (01.02.2017, 11:09 UTC)GutenbergPL napisał(a): Aaaa już wiem!
Siedzę sobie w moim trapezie, ale zachwiało mi się pomóc koledze, który jest 10000LY dalej i walczy z piratami.
Odpalam mini-generator czarnych dziur, a kolega 10000LY robi dokładnie to samo u siebie.
No i łączymy się przez tunel czasoprzestrzenny, ja wysyłam dane w jaki sposób poruszam jego wieżyczką, a on wysyła dane z kamer, żebym wiedział jak celować.
Tylko że ja nie lubię mini-generatorów czarnych dziur..... immersja siada. 
A już będzie zupełna klapa jak u któregoś z inżynierków można będzie nałożyć efekt "zakłócanie pracy tunelu czasoprzestrzennego". 
Podprzestrzeń to nie czarne dziury ale właściwie inny wymiar. Idąc tą drogą, dziwne że nie pada Ci immersja jak skaczesz z systemu do systemu 
A mini czarne dziury już powstają, chociażby w LHC, więc to już nie s-f a rzeczywistość.
Nie zrozumieliśmy się.....
Po to tak napisałem, prześmiewczo, żeby możliwie zbliżyć się do immersji - ale to i tak klapa.
Jak dla mnie, powinno być tak że razem wsiada się na statek.
Jakoś w przypadku multicrew jakoś to przeżyje, ale niech FD nie idzie tą drogą......
A co do beagle point - no właśnie po to ktoś robi kilka tysięcy skoków, żeby to było wyjątkowe - i sam widok, i to że nie możesz "wrócić" - do cholery, jesteś 65000LY stąd! 
Swoją drogą, trochę dziwne - najpierw robią galaktykę na 400mld gwiazd, ogromne przestrzenie, uczucie pustki, potęgi - a później dają swojego rodzaju teleport.
Liczba postów: 1,074
Liczba wątków: 58
Dołączył: Nov 2015
Ja jak jakiś obrońca imersji będzie prosił żeby pokazać Colonie to zawsze będę mówił że chętnie tylko najpierw trzeba się spotkać w Jacuesie
(01.02.2017, 12:00 UTC)GutenbergPL napisał(a): A co do beagle point - no właśnie po to ktoś robi kilka tysięcy skoków, żeby to było wyjątkowe - i sam widok, i to że nie możesz "wrócić" - do cholery, jesteś 65000LY stąd! 
Dokładnie masz racje, to, że zobaczę to od kogoś ze statku to mi nie da żadnej satysfakcji, na pewno tam kiedyś polecę, więc ten fakt dla mnie nic nie psuje, tak jak to, że na Kasprowym jest kamerka internetowa, i co z tego, i tak jak ktoś chce być to się przejdzie, to nie powód, żeby tą kamerę gasić
Liczba postów: 1,085
Liczba wątków: 37
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
49
Platforma:
CMDR: Xenderr
RSI Handle: xendur
(01.02.2017, 12:00 UTC)GutenbergPL napisał(a): Swoją drogą, trochę dziwne - najpierw robią galaktykę na 400mld gwiazd, ogromne przestrzenie, uczucie pustki, potęgi - a później dają swojego rodzaju teleport.
Dokładnie o to chodzi, skala, niesamowitość i ambicje Frontiera skończyło się na 400mld gwiazd i planetach, teraz idą na łatwiznę i zapychają grę obiecanymi funkcjonalnościami w maksymalnie uproszczonej postaci, po to aby odznaczyć obiecane rozszerzenia w sezonie.
|