Opakowanie zastępcze Shout Box
A czy ktoś dziękował już naszemu rotmistrzowi Arnulowi za jego ciężką pracę?

http://thewingedhussars.com/showthread.p...8#pid41598

Jak patrzę na te jego manipulacje BGSem...

[Obrazek: original.jpg]

I w podziękowaniu przygotowałem krótki występ:

Stoooooo lat, stoooooo lat, niech żyje, żyje nammmmmmm
Wojna tuuuuu, wojna tammmmmmm
Niech żyje, żyje nammmmm

Pracuję nad wersją audio do radia Biggrin
Frank średnio pasuje bo jemu mało co wychodzi. Zawsze w ostatniej chwili rozsypuje się ten jego domek z kart ;p Za to Arnul to solidna firma.
Hell march 2 Heart
(14.10.2016, 09:20 UTC)ShinzoSin napisał(a): Frank średnio pasuje bo jemu mało co wychodzi. Zawsze w ostatniej chwili rozsypuje się ten jego domek z kart ;p Za to Arnul to solidna firma.

O widzisz... nie dooglądałem.

Jakoś tak analogia do rzeczywistości obrzydziła mi ten serial. Do rzeczywistości i chyba do ludzkich zachowań.
Choć muszę przyznać, że zrealizowany i prowadzony świetnie - to tylko moja jakaś... fobia. Smile

(14.10.2016, 09:41 UTC)Calvarian napisał(a): Hell march 2 Heart

Biggrin Jak się zmieści w ramówkę poranną to zaplanowany jest na dzisiaj jeszcze jeden marsz Smile
Wow, tego jeszcze nie słyszałem Biggrin

YOU DON'T KNOW THE POWER OF THE DARK SIDE!
Ja chce już do domu ! -_-
Akurat przegrałem w hearthstone, a tu taka smutna muzyczka ;(
Na przekór bojówkom - Stefan Kokosz
http://echogrom.blogspot.com/
(14.10.2016, 12:27 UTC)DYoda napisał(a): Na przekór bojówkom - Stefan Kokosz
http://echogrom.blogspot.com/

dobre dobre, szacun ;>
Star Citizen kod referencyjny: STAR-Q7WW-CYQB
(14.10.2016, 09:41 UTC)Robinus napisał(a):
(14.10.2016, 09:20 UTC)ShinzoSin napisał(a): Frank średnio pasuje bo jemu mało co wychodzi. Zawsze w ostatniej chwili rozsypuje się ten jego domek z kart ;p Za to Arnul to solidna firma.

O widzisz... nie dooglądałem.

Jakoś tak analogia do rzeczywistości obrzydziła mi ten serial. Do rzeczywistości i chyba do ludzkich zachowań.
Choć muszę przyznać, że zrealizowany i prowadzony świetnie - to tylko moja jakaś... fobia. Smile

(...)


Serial to zdecydowany majstersztyk. Uwielbiam gdy scenariusz potrafi przedstawić jakąś postać jako czarny charakter, a ja jej nagle kibicuję nie do końca zdając sobie sprawę z tego jak to się stało? Ostatni raz tak miałem z Dexterem, ale House of Cards to next level xD




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości