27.03.2023, 12:11 UTC
znowu będziesz wszystkich mordował?
|
Ekspedycja NOWA ZIEMIA
|
|
27.03.2023, 12:11 UTC
znowu będziesz wszystkich mordował?
27.03.2023, 15:29 UTC
A jak
Wiem, jestem dziwny. Ale to moja dziwność, teraz wy też będziecie musieli sobie z nią radzić.
A jak się nie podoba to krzyż na drogę i kulka w łeb.
27.03.2023, 16:12 UTC
Dostaniesz zakaz noszenia broni w towarzystwie
01.04.2023, 18:00 UTC
Specialis res no7
Zapowiedź Event planowany na 01.04.3039 Pan Kaziu był chory i leżał w łóżeczku, I przyszedł pan doktor: „Jak się masz, Kazieczku”! — „Źle bardzo...” — i rękę wyciągnął do niego. Wziął ją słabą pan doktor poważnie i sprawdza co tego, I dziwy mu prawi: — „zjadłeś jak smok Co gorsza, nie obiad, lecz ciastka i tort ; Źle bardzo... gorączka! źle bardzo, Kaziczku! Oj! długo ty, długo poleżysz w łóżeczku, I nic jeść nie będziesz bo przędziesz tu ciężko: Broń Boże batony, ciacha czy mięsko!” — „A schabu nie można? — zapyta koteczek — Lub steku małego choć z parę łyżeczek?" — „Broń Boże! Pijawki i dyjeta ścisła! Od tego pomyślność w leczeniu zawisła”. I leżał Pan Kaziu z brzuchem opuchniętem ; Wszystko, z daleka pachniały mu wstrętem. Patrzcie, jak złe łakomstwo! Kazik przebrał miarę; Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę. Tak się i z wami piloci stać może; Mikstura z selenem tutaj pomoże Lecz nie ma na składzie polonu, selenu, Kazik nam zejdzie, zaradźcie temu! ![]() UWAGA!
Kapitan Kaziu się przejadł ... Uratować może go tylko specyfik na niestrawność przygotowany przez pokładowego lekarza. Niestety brakuj mu składników. Pilnie potrzebna jest jedna jednostka Selenu oraz Polonu w postaci naturalnego minerału. ![]() ZADANIE:
Znajdź jedną jednostkę POLONU lub jedną jednostkę SELENU. Zrób fotografię podczas zbierania tych materiałów po czym wróć na TWH Boski Penetrator i dostarcz leki do Kapitana zanim zrobi się cały żółty. Czas na wykonanie zadania – 60 minut Sposób zbierania – Dowolny Statek – Dowolny START z pokładu lotniskowca NAGRODY: 200 PW dla zwycięzcy. Powodzenia! ![]()
01.04.2023, 19:02 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.04.2023, 19:23 UTC przez MistyPL.)
06.04.2023, 19:12 UTC
Dzień Misji 80//05.04.3309//21:71 // Hawking`s Gap/ Prungeau ZY-S d3-121
W osiemdziesiąt dni dookoła świata. Dobra opowieść. I z dobrym zakończeniem choć po drodze przypadków różnych wiele miał bohater. Też nam właśnie stuknęło osiemdziesiąt dni na wyprawie. Ciekawe jest jak ludzka ciekawość jest dławiona przez rutynę. I jak szybko wybieramy rozwiązania prostsze i bardziej dla nas wygodne. Jak szybko się nudzimy podczas wykonywania tych samych czynności bez przerwy. A tak właśnie jest z eksploracją kosmosu. Jest jedna maleńka szansa. Jedna na milion, ba nawet trylion, że znajdziemy coś ciekawego. Że gloria i chwała odkrywcy wynagrodzi nam godziny czy miesiące spędzone w pustce. Wiecie co? Nie wynagrodzi. Mój kopilot za każdym razem gdy włączam FFS skaner powtarza swoją mantrę „ Po co ci to? Tak tam nic nie znajdziesz…” a ja zaciskam zęby i obiecuję sobie że to ostatni skan na dzisiaj. Skanuje, wychodzę, skok do następnego systemu, skan, skok, skan, skok, skan, skok…. Wariactwo. Strasznie monotonne. I to właśnie jest przyczyną oblegania kabin holo na Boskim Penetratorze. Mamy ich tylko kilka więc trzeba było wprowadzić zapisy. Lista oczekujących sięga już dwóch tygodni. I dodatkowo każdy chce się bawić w co innego. Ostatnio razem z Komandorem Zorro z Sari urządziliśmy sobie turniej w mini golfa. Niezła odmiana posiedzieć w średniowiecznym zamku i uderzać kijkiem w piłeczkę. Kto wygrał? A czy to istotne? Istotne było wspólne odprężenie i bezpieczna rywalizacja. ![]() Holo jednak zaczyna uzależniać. Zauważyłem bardzo wyraźny spadek aktywności moich Eksploratorów. Na początku wyprawy czasami trzeba było czekać na wolny pad startowy. Teraz spotkać kogoś podczas startu czy lądowania to jest niezłe wydarzenie. Kilku Pilotów wróciło na własną rękę do Bańki. Po incydentach z wybrykami Kwatermistrza pożegnał się komandor Heeelyman który ruszył na pomoc systemom zmagającym się z Thargoidmi, Komandor CAHIR CEALLACH gdzieś zaniknął bez słowa. NietoKT zajmuje się wszystkim poza eksploracją. Banzaij siedzi nadal w Holo. Ekipa zaczyna się wykruszać. Widocznie mało kto zdawał sobie sprawę z zaparcia jakie trzeba mieć aby wyruszać na długą wyprawę. To nic. Penetrator leci dalej. Do celu podróży zostało nam już niecałe 40 skoków. A zbliżamy się do pustej przestrzeni między galaktycznymi ramionami. Sporo jeszcze zostało do odkrycia. Osobiście przekroczyłem magiczną granicę tysiąca systemów które odkryłem jako pierwszy w historii! Cieszy mnie myśl że kiedyś ktoś tu przyleci i po wejściu do systemu otrzyma komunikat „ Kaziu Boski już tu był!” Parę dni temu trafiłem na ciekawy sektor galaktyki. Komputer odmawiał wytyczenia trasy do kilkudziesięciu systemów zgrupowanych pod nazwą NGC 3603.
![]() Podał informację że ten rejon jest objęty permitem ponieważ występują tu anomalie związane z poprawnością działania napędu FSD. Ciekawa sprawa. Obleciałem to wzdłuż i wszerz szukając jakiejś szparki w którą mógłbym się wcisnąć. Nic z tego. Przestawiłem się więc na poszukiwanie systemu z którego można by dotrzeć do tych zablokowanych korzystając z lotu w Cruze. Niestety odległości między systemami są zbyt duże aby w jednej sesji eksploracyjnej dolecieć w pobliże tych zablokowanych systemów. Wróciłem na lotniskowiec i testowałem możliwość odblokowania permitu za pomocą reliktów guardiańskich. Niestety bez powodzenia. Może pomogą tutaj relikty Thargoidzkie? Ale nie mam na pokładzie nic z tych rzeczy. A szkoda. Mogłoby być ciekawie. Komputer podaje informację że jeszcze nikomu z ludzi, nigdy nie udało się wlecieć to tych systemów. To skąd wiedzą o anomaliach? Pachnie mi to grubym spiskiem… Poświęciłem dwa dni na badanie okolic i w sumie nic konkretnego nie znalazłem. ![]() Trochę zieleniny, mnóstwo skalnego gruzu, lodu i piachu. Skanowanie roślin stało się moim drugim zajęciem eksploracyjnym. Wpadam na planetę, pobieram próbki i lecę dalej. Przydałby się od czasu do czasu jakiś wrak albo inne sygnały z planet. Ale tu, tak daleko od wszystkiego jest kompletnie pusto i cicho. Słuchać tylko wiatr szumiący na przyłbicy hełmu. I ten kurz osiadający na szybach statku. Czas chyba na myjkę lecieć. Ale gdzie? Nie widziałem żadnych w okolicy…
![]()
07.04.2023, 02:12 UTC
Co ja ci poradzę, że w połowie wyprawy zrozumiałem wreszcie, że eksploracja jednak nie jest dla mnie?
Wiem, jestem dziwny. Ale to moja dziwność, teraz wy też będziecie musieli sobie z nią radzić.
A jak się nie podoba to krzyż na drogę i kulka w łeb.
10.04.2023, 11:23 UTC
Dziennik pokładowy wpis nr: 2023-04-10 12:57
Coś mnie ostatnio mocno struło, jakieś zatrucie pokarmowe czy jakie licho. Dwa dni przesiedziałem na posiedzeniu rady nadzorczej, tam gdzie podobno król piechotą chodził.
Wszystko to spowodowało, że zdecydowałem się wprowadzić w stan hibernacji leczniczej.
Chyba jednak te ananasy, których znalezienie sygnalizowałem w jednym z poprzednich zgłoszeń nie były do końca jadalne.
A może powinienem je najpierw ugotować ... Na szczęcie jest już lepiej i mogłem wrócić do kontynuowania celu podróży.
Po powrocie do zdrowia spotkałem ciekawy system Eodgorks RD-I d10-3. W którym planeta A1 okrąża swoją gwiazdę w odległości 11.1LS w ciągu 1.1 dnia ziemskiego. Dodatkowo skany wykazały, że zawsze jest skierowana tak samo w stronę gwiazdy.
![]() Dane pozostałych znalezisk zostały przekazane szyfrowanym kanałem komunikacyjnym.
Koniec wpisu.
11.04.2023, 09:53 UTC
Dzień Misji 85//10.04.3309//12:01 // Hawking`s Gap/ Preou Aewsy WP-T b44-2 Miałem sen. Toczyłem w nim wielkie planetarne jajo po pustej planecie. Obudziłem się nagle i nie mogłem się wyrwać z tych majaków. Chyba dostaję na głowę przez to skanowanie. Zamykam oczy i widzę kształty planet na skanerze. Zatykam uszy i słyszę głos komputera „way to go ! This planet is terraformable!” Szaleństwo. Czwarty miesiąc w przestrzeni. Jak to znoszą ci piloci którzy eksplorują samotnie? Jak wyglądał Komandor CRD po odzyskaniu go z uszkodzonego statku? Nie… nie jesteśmy stworzeni do samotnych działań. Samotność nas niszczy. A z drugiej strony gwar i tłok nas odstrasza. Jesteśmy przedziwną rasą. Szukamy spokoju a jak go już znajdujemy to zaczyna nam przeszkadzać. Pomieszanie z poplątaniem. Wczoraj spotkaliśmy się przy śniadanku. Załoga mesy na mój rozkaz przygotowała wielki stół i zastawiła go przekąskami i smakołykami wydobytymi z najgłębszych czeluści ładowni. Usiedliśmy a ja wstałem i zapytałem wszystkich o powód tego spotkania. Ze zgrozą stwierdziłem że praktycznie nikt nie widział. Dostali rozkaz to przyszli. Zapomniałem że mało kto pamięta i celebruje tą pradawną ziemską tradycję. I jak ja miałem wytłumaczyć tym ludziom o co tu chodzi? Dałem sobie spokój. W zamian poprosiłem aby każdy zastanowił się, dlaczego ludzie powinni spędzać choć część czasu z innymi ludźmi? Ale po kilku minutach grobowej ciszy machnąłem ręką i życząc im smacznego, sam zabrałem się do konsumowania. Co za czasy. A może to ja się już zestarzałem? Pewnie tak. Stary i zramolały Kapitan na czele młodej i pięknej załogi. Ciekawe jak za moimi plecami na mnie mówią? Ale ale…. Co mnie dzisiaj wzięło na takie głębokie przemyślanki? Cóż… Jestem chyba najbardziej samotny na tych okręcie. Taki los Kapitana. A właśnie dzisiaj zatęskniłem za przyjaciółmi, nawet za tą przemądrzałą Misty. Chyba zamknę się w kajucie na resztę dnia i się poumartwiam nad samym sobą. Misja potoczy się i bez mojego udziału. Ludzie są wyszkoleni, doświadczeni, zaradni. Więc moja ojcowska opieka nie zawsze jest potrzebna. Trzeba też chwilę odetchnąć. Tymczasem obserwowałem śmiejących się załogantów, rozmawiających, dowcipkujących i chłonąłem ten ich gwar i młodzieńczą energię całym ciałem. Jaka piękna jest taka chwilowa beztroska, gdy w gronie przyjaznych ludzi można zatracić się w chwili. Jakże to odświeżające. Cóż… najchętniej przesiadłbym się do nich, do tych tam w rogu mesy, co prawie leżą na stołach pokładając się ze śmiechu. Opowiedziałbym im dowcip i śmialibyśmy się razem. Ale nie… zepsułbym im cały poranek. Od razu staliby się sztywni, opanowani, profesjonalni. Skończyły by się śmichy – chichy. Zaczynam rozumieć dlaczego starożytni królowie przebierali się za wieśniaków i wychodzili w tłum. Pewnie też im brakowało tej nieskrępowanej swobody wypowiedzi i nie tuszowanej prawdy o sobie. Bo jak się przejrzeć w lustrze kiedy nawet lustro kłamie? I to nie specjalnie kłamie. Kłamie bo tak wypada. Kłamie w dobrej wierze. Bo… musi? Ale z drugiej strony jak bym zareagował na bezczelne słowa krytyki tych młodzieniaszków? Za twarde drewno jestem. Nie do porąbania. I już chyba nie do ukształtowania. Biorę więc to co dają. Biorą z ukrycia. I chłonę! A jakaś moja malutka, miękka część cieszy się z tych okruchów co dostaje, bo na niczego więcej nie może oczekiwać.
Minęła już dobra godzina gdy wstałem i podniosłem dłoń. Sala ucichła po chwili. - Dziękuję wam za przybycie. A jak się już najedliście…. To wracamy do roboty – Po czym wstałem i wyszedłem słysząc za sobą karny trzask odsuwanych krzeseł i brzdęk odkładanych szklanek. Muszę częściej robić takie imprezy. Jestem teraz o jakieś dwadzieścia lat młodszy. Mam nadzieję że nie ich kosztem! ![]()
12.04.2023, 08:49 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.04.2023, 10:10 UTC przez MistyPL.)
![]() Komandor Inżynier Zorro z Sari przesunął przepustnicę do oporu. ASP Explorer, znany szerzej jako Gąska ruszył ze świstem przez rozrzedzoną atmosferę. Powoli i ociężale bo grawitacja tego księżyca była znacznie większa niż normalnie. Kapitan Boski wpadł na pomysł zbudowania właśnie w tym piekielnym miejscu niewielkiej stacji przekaźnikowej która powinna wzmocnić sygnał z Boskiego Penetratora i przekazać go do Centrali na HR 8444. Znajdowali się już bowiem na granicy zasięgu nadajników. Jeszcze jeden kurs z materiałem i będą mieli komplet niezbędny do rozpoczęcia budowy. Zorro wrócił na Lotniskowiec i załadował ładownie stalowymi blachami, beczkami z klejem i taśmą montażową. Po kilku minutach ponownie podchodził do lądowania. Korba jak zwykle wylegiwała się na tafli radaru. Nagle jednak zerwała się na cztery łapy i skoczyła prostu na głowę Inżyniera. Ten wystraszony puścił stery i próbował ją złapać ale kot zręcznie odbił się od hełmu i pobiegł w głąb kokpitu. Zanim Zorro zdążył ponownie złapać za drążki, Gąska gruchnęła o grunt i rozległy się dzwonki alarmowe. Tarcze spadły do zera.
- Co tam się dzieje! Zorro! – praktycznie w tej samej chwili dobiegł go głos Kapitana Boskiego nadzorującego budowę stacji. - A nic kapitanie. To ciążenie… - westchnął - Wylądowałeś jak młodzik. Ehh. Podnieś statek, ocenimy szkody – Gąska posłuszna sterom uniosła się nieco nad poziom gruntu. Kapitan wszedł pod statek. - No ładnie... „pii piii piii” - parę kapitańskich przekleństw zostało sprawnie odfiltrowane przez pokładowy komputer – Rozwaliłeś całe podwozie Zorro. Jak teraz wyładujemy towar? Nie wylądujesz… – - To już ostatni kurs. Paręnaście beczek i mamy wszystko. Może je po prostu wyrzucę z ładowni? Beczki są mocne a w środku nie ma za bardzo co się potrzaskać? - - Dobra. Czekaj. Wyznaczymy tu miejsce a ty wyrzucaj wszystko. – -Się robi Kapitanie! – ZADANIE: Wyposażenie:
Statek z minimum 9 miejscami w ładowni.
Łazik SRV Humor Przebieg eventu:
Przed eventem zdobądź przynajmniej dziewięć beczek z jakimkolwiek towarem. Wyjdź z lotu Cruz na team sygnał. Znajdź cel którym będzie statek T9 Kazia Boskiego Wyrzuć towar ze statku nad powierzchnią planety tak aby trafić do punktu wyznaczonego przez trójkąt składający się z trzech łazików. Ważne aby się nie zatrzymywać. Statek musi cały czas lecieć na minimum 20% mocy.
![]() Wysokość zrzutu nie może być mniejsza niż 100 metrów pod rygorem dyskwalifikacji.
![]() Za każdą beczkę w celu Pilot otrzymuje 50 punktów
Do wyrzucenia są trzy beczki. Są dwa podejścia punktowane i jedno podejście treningowe. Możesz zdecydować się wyrzucenie od razu 6 beczek ale tracisz wtedy możliwość drugiej próby. Trafienie w Kazika stojącego w centrum celu owocuje dodatkowymi 50 punktami ![]() Po zrzucie wyląduj. Wyjedź Łazikiem i pozbieraj swój towar. Nie wolno śmiecić w przestrzeni!
Sposób obliczania wyników: Odległość spadającej beczki od Kapitana. Wygrywa najniższa wartość. Nagrody:
1. Miejsce 100 PW
2. Miejsce 50 PW 3. Miejsce 25 PW Udział w imprezie tradycyjnie jest premiowany w wysokości 50 PW POWODZENIA! ![]() |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
| Podobne wątki | |||||
| Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
| [WYDARZENIE] Ekspedycja Nostromo | Martin Littlemayor | 58 | 11,379 |
29.01.2025, 20:36 UTC Ostatni post: -PAQ- |
|
| Husarska ekspedycja | Strzygaa | 56 | 86,516 |
28.12.2019, 19:51 UTC Ostatni post: Dyspozytor |
|
| Ekspedycja - podróż łazikiem dookoła planety | Mathias Shallowgrave | 36 | 58,344 |
09.08.2019, 13:01 UTC Ostatni post: Mathias Shallowgrave |
|
| Ekspedycja Odkrywcza - Rubieże Perseusza | Doom_days | 66 | 95,417 |
16.12.2018, 15:42 UTC Ostatni post: Doom_days |
|
| [OFICJALNY] Beyond Chapter 4 - nowa mechanika i gameplay eksploracji (Patch Q4) | Mathias Shallowgrave | 47 | 73,659 |
05.10.2018, 09:31 UTC Ostatni post: Yata_PL |
|