Ekspedycja NOWA ZIEMIA
#91
[Obrazek: 52633872575_175531be61_z.jpg]

Dzień Misji 25  //11.02.3309// 23:50 // Outer Orion Spur / Bleia Eork QX-M b54-0
 
Wczorajszy wieczór upłynął w bardzo fajnej atmosferze. Kapitan eXon okazał się komunikatywnym człowiekiem o wielu  zainteresowaniach i wszechstronnych umiejętnościach. Posiedzieliśmy w barze do późna a potem… ehhh fantazja zabrała nas kilkaset lat świetlnych dalej. Postanowiliśmy odwiedzić ruiny pozostałe po Guardianach, które zostały odkryte wiele lat temu. Z powodu wcześniejszej nasiadówki w barze nasze autopiloty sporo się napracowały ale w dotarliśmy na miejsce. Puste gruzowisko przypomniało nam obu młode lata spędzone w piechocie i w postanowiliśmy urządzić małe manewry.Kondycja już nie ta co kiedyś ale udało nam się szybko odparować z krwi związki chemiczne wcześniej dodatkowo wprowadzone. Przy okazji Kapitan zapytał czy może z nami lecieć dalej na wyprawę. Dostał informacje z bańki że należy mu się roczny urlop po tej katastrofie. Wstępnie się zgodziłem bo każde dodatkowe ręce i oczy nam się mogą przydać.
[Obrazek: 52685601618_c4689c7aca_b.jpg]

W związku z planowaną naprawą Spark of Exsistence postanowiliśmy że polecimy dalej obydwoma okrętami. Może z tym być trochę problemu bo okręt z rozkazu dowództwa ma wracać do domu, ale  Kapitan eXon jeszcze nie mógł potwierdzić jego otrzymania ze względu na uszkodzenia systemów komunikacji. Mają to naprawić dzisiaj. Osobiście po powrocie zamazałem tą transmisję tak że wygląda bardzo nieczytelnie. Obecność Spark of Exsistence koło Penetratora na pewno doda ducha załodze i poczują się mniej samotni w tej czarnej nicości.

[Obrazek: 52685387174_0504d41f73_b.jpg]


A dzisiaj od samego rana ekipa ruszyła w pierścienie na poszukiwania surowców do naprawy. Większość znaleźliśmy w pobliżu, poza Wodą, niezbędną do uruchomienia systemów podtrzymywania życia i trytem. Paliwo mamy na Boskim Penetratorze więc się obejdzie ale bez wody okręt nie poleci dalej. Mam nadzieję że uda nam się do jutra zakończyć wiercenia i dostarczyć  wszystko w ręce ekipy remontowej. Wiercenie w asteroidach jest bardzo relaksującym zajęciem. Ruchy powtarzane jak mantra wprowadzają człowieka w takie specyficzne rozluźnienie graniczące z ekstazą. I te widoki wokół. Piękne gazowe giganty i błyszczące skałki. Czas zwalnia do minimum.
[Obrazek: 52685102811_db2c15b7c7_b.jpg]

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to powinni najpóźniej pojutrze zakończyć naprawy na tyle aby Spark mógł podążyć za nami.  Tak więc wracamy na nasz główny kurs aby dalej szukać planet zdatnych do życia.
[Obrazek: 52685537565_9399ac765a_z.jpg]

===================================================================================================================

 
                                                                                   Specialis res  no5
[Obrazek: awvUHTH.png]

WYNIKI EVENTU:   Pilot Górnik Eksplorator



[Obrazek: 52685606660_0777fce19d_b.jpg]

Dziękuję za udział! Specjalne gratulacje dla Cmdr mDario !

==========================================================================================================

[Obrazek: 52685722198_05ec888cba_b.jpg]
Odpowiedz
#92
Shahbaz "Tryumfator" Luison



11/12.02.3309



Krytyczny błąd. Podczas procesu uzyskiwania potwierdzenia wiedzy i umiejętności na pełną licencję pilota nie trzeba było być chodzącym ideałem. Jeśli przeoczyło się jakąś nieistotną pierdołę, albo zapomniało się kompletnie nieprzydatną informację, to o ile takich drobnych pomyłek nie było dużo, można było zaliczyć proces weryfikacji. Krytyczny błąd był jednak czymś, co było absolutnie niedopuszczalne. Jego popełnienie przekreślało jakiekolwiek nadzieje na uzyskanie licencji w rozsądnym czasie. Tak jak na komandosów szturmujących umocnione pozycję działała wpajana przez lata szkoleń komenda "stop", która dosłownie mroziła oddział nie mniej skutecznie niż powódź ciekłego azotu, tak piloci mieli zakodowane głęboko z tyłu głowy, by na komendę "krytyczny błąd" natychmiast zmienić kurs, zatrzymać pojazd najszybciej jak to możliwe i równie szybko sprawdzić absolutnie każdy, nawet najdrobniejszy element w poszukiwaniu bezpośredniego zagrożenia. Dla Shahbaza krytycznym błędem było postąpienie zgodnie z rozkazem i udanie się na obszar wydobycia potrzebnych surowców. Mógł się wykręcić czymkolwiek, albo po prostu polecieć na eksplorację i gdyby ktoś się czepiał, to wytłumaczyć się poszukiwaniem nowych złóż. Ale nie. Mimo to, postanowił razem ze wszystkimi udać się "na skałki", co było właśnie krytycznym błędem. Nigdy nie przepadał za górnictwem. Oczywiście niejeden milion w ten sposób zarobił, miał kilka statków o tej specjalizacji, ale nie było to coś, co sprawiało mu radość i dawało tą nieocenioną frajdę z pilotowania. Zwyczajnie nudziło go powolne przemieszczanie się między okruchami skalnymi, wysyłanie dziesiątek limpetów na rozpoznanie, z czego połowa nie znajdowała nic ciekawego. Czasem jeszcze była szansa na rozrywkę, gdy zjawiali się piraci i myśleli, że cokolwiek mogą uzyskać swoimi paroma stateczkami pokroju Cobry, ale tak daleko od cywilizacji, praktycznie nie było szans na zagrożenie z ich strony. A szkoda. Bo większą groźbą dla jego życia było zanudzenie się na śmierć, niż dwa szwadrony zaprawionych w bojach piratów. Szczególnie, że nie był w okolicy sam. Wyrobisko odwiedził nie kto inny, jak sam komodor ekspedycyjnej flotylli i osobiście doglądał prac, samemu również dokładając się do ogólnej puli, siedząc za sterami swojego świeżo odmalowanego Pythona. Sporą pociechą dla dumy Shahbaza było to, że również siedział za sterami takiej maszyny, również jak wszystkie jego statki i okręty świeżo pokrytej lakierwm i na dodatek wybrane przez niego malowanie doskonale wtapiało się swą obsydianową czernią w mrok zacienionej przez gazowego giganta części pierścienia, jednocześnie błyskając w świetle górniczych laserów i potężnych reflektorów złotymi akcentami, podkreślającymi świetnie skrojoną przez architektów i inżynierów sylwetkę statku. Ale choć jego duma miała się tym lepiej im częściej musiał ratować innych limpetami, których zabrał odpowiedni zapas, to jednak praktycznie niekończące się wywody o wszelkich i jakże zmiennych tematach, mające miejsce na otwartym kanale głosowym, dobijały pilota. Shahbaz był figurą pełną sprzeczności. Z jednej strony nużyły go grupowe aktywności i gardził jednostkami jego zdaniem zbyt stadnymi, postrzeganymi przez niego jako niesamodzielne, z drugiej miał niesamowicie silne poczucie dumy, której nie mógł budować bez współudziału otoczenia, niejednokrotnie ratując z tarapatów właśnie te niesamodzielne jednostki. Ale to nie było to, co sprawiało mu największą radość. Uwielbiał wypuszczać się na samotne wyprawy, doświadczając absolutnie nieskończonej wolności, będąc wtedy panem wszystkiego co był w stanie objąć wzrokiem, a spojrzenie miał przenikliwe i horyzonty szerokie. Tygodniami i miesiącami nie pojawiał się w zamieszkanych systemach, by po długiej absencji przybyć do jakiegoś pozornie losowego miejsca, a na zapomnianej przez wszystkich stacji dostarczyć mapy gwiezdne setek i tysięcy systemów. A jednak tym razem dołączył do grupy. I teraz sam siebie na towarzystwo tej grupy skazał, a co za tym idzie i na słuchanie historyjek o kulawym wujku na kanale ogólnym, którego nie można było wyłączyć, ponieważ był to również kanał, na którym mogło się pojawić wołanie o pomoc. Brak dyscypliny również go bolał. Sam przez lata był wtłaczany w silnie hierarchiczne środowisko z zaprowadzony żelaznym porządkiem, którego nikt nie kwestionował, dlatego dryl jak ze spiżu był dla stosunków w grupie stanem domyślnym w jego mniemaniu, a to, że nauczył się ten karny system naginać, omijać i wykorzystywać do swoich celów, nie znaczyło, że nie był to dla niego ważny element życia.


- Melduję wysoki poziom zapełnienia ładowni. Zrzucam pozostałe limpety i obieram kurs na obszar operacji remontowo-naprawczej - rzucił na kanale ogólnym, przerywając komuś akurat w połowie puenty, w której miało się okazać, że wujek przez dwadzieścia lat kulał na nie tę nogę co trzeba.

Nie czekając na pozwolenie, a tym bardziej się go nie spodziewając, podleciał bliżej skupiska zaprzyjaźnionych statków i zrzucił im na głowy kilkanaście limpetów. Sam już nie chciał z nich korzystać, a oni skoro się świetnie bawili, to nie widział problemu w tym, żeby bawili się dłużej. Oczywiście nie miał nawet w połowie zapełnionej ładowni, ale miał już dość sterczenia w tym miejscu. Wkrótce opuścił pierścień i z ulgą powitał ciszę, jaką rozległa się z kanału głosowego, na jaki automatycznie przełączył go komputer, adekwatnie do zajmowanej pozycji w przestrzeni.

~~~~~~~~~~~~

- Zarządzam generalny przegląd "Gniewu Kolumba". Technicy mają sprawdzić każdy element w poszukiwaniu uszkodzeń strukturalnych, oznak zmęczenia materiału czy śladów po odkształceniach superkawitacyjnych.

- Sir, czy dostrzegł pan jakieś nieprawidłowości w zachowaniu statku, że wydał pan taką decyzję? To bardzo kosztowna operacja, która na dłuższy czas wyłączy okręt z użytkowania, a według mojej wiedzy taki przegląd został wykonany bezpośrednio przed dołączeniem do ekspedycji.

- Wydaje mi się, że wszystko jest w porządku, ale ostatnimi czasy o wiele częściej lądujemy na planetach z dość gęstą atmosferą i chcę się dowiedzieć które elementy okrętu cierpią na tym najbardziej. I wiem, że to pewnie nieopłacalne i że prawie na pewno w chwili obecnej nie istnieje żadne zagrożenie - dodał zanim droid zdążył to wytknąć. - Po prostu chcę wiedzieć więcej zanim coś się zepsuje.

- Tak jest, sir.

- Zajmij się tym, a potem się gdzieś schowaj, żeby cię nikt nie znalazł. I zaplombuj moją kajutę. Nikt nie może tam wchodzić. Skonstruuj wyraźne instrukcje dla techników, że żaden ma tam nawet pół palca nie włożyć. A potem w systemie wyokrętuj mnie z "Gniewu Kolumba" i na czas przeglądu wpisz "Szkarlatną Konstelację" jako okręt flagowy mojej grupy statków. Tam mają być wysyłane wszystkie wiadomości do mnie.

- Tak jest, sir.

W ten sposób jednostka klasy Krait Phantom na pewien czas stała się głównym okrętem użytkowanym przez Shahbaza. Słyszał o tych statkach wiele dobrego i teraz miał okazję sprawdzić jeden z nich przy pełnym obłożeniu zadaniami. Jednostka była zdecydowanie mniejsza od Anacondy, ale nie przeszkadzało mu to. Co więcej miało to swoje plusy, jak większa zwrotność, łatwiejsze lądowanie w terenie i tańsze utrzymanie. Jednak mniejszy napęd FSD, brak mikromyśliwca i ogólnie mniej przestrzeni na różne gadżety przypiekały zwoje mózgowe Shahbaza, gdy ten jechał windą na lądowisko. Ale przestało go to martwić gdy tylko zobaczył swój statek, bo uświadomił sobie, że ma bardziej naglący problem.

- Na Żywe Światło Gwiazd, natychmiast trzeba go przemalować...

Powiedział po chwili oniemienia. "Szkarłatna Konstelacja" była pomalowana na jasny, kremowy kolor z zielonymi akcentami i kwiecistymi wzorami. Pamiętał okazję na jaką nakazał przemalowanie statku na ten chory wzór, ale zdawało mu się, że już od dawna statek wrócił do jakichkolwiek innych barw. To było dawno, a tamta pilotka była głupia i już dawno o niej zapomniał, a kwiatki na kadłubie zostały. Pierwsze co zrobił po wejściu na pokład, to zaczął przeglądać oferty wzorów malowania. Zdecydował się na grafitową czerń z elementami żywej czerwieni, co pasowało do nazwy okrętu. Pobudzone włącznikami silniki mruknęły ciepło. Już zapomniał jakie to uczucie latać jednostkami, na których słychać z fotela pilota każdy ton zmiennej pracy napędu. A teraz miał okazję to sobie przypomnieć. 
[Obrazek: OgkgpKE.png]
Odpowiedz
#93
[Obrazek: ZR_nRv7LWE0S-jly-y1hdSpht4LboG3XD0sOWipj...tL_cOEbOfA]


Dziennik pokładowy czegoś tam
Dzień Misji któryś z kolei, nie pamiętam Thinking


[Obrazek: G5OUkFa2H8PFJdMIQfgp29mBvG8oL8owtgDH2elg...KUaP-Y_NXw]


Undecided Gdy człowiek po męczącym tygodniu pracy, eksploracji, badań itp chce odpocząć w weekend i pospać do woli, a ze snu wyrywają go głośne dźwięki muzyki i pokrzykiwania innych osób to od razu ma gorszy humor.
Poduszka przyciskana do głowy nie rozwiązała problemu. Rozbudzony chwyciłem tablet i zajrzałem do wpisów z dziennika wyprawy. Może tu się czegoś dowiem, bo wstawać wciąż mi się nie chce.
Towarzystwo urządziło sobie jakieś zawody w kopaniu, nawet w niedzielę !!! O ile można tu zastosować nasz ziemski tydzień. Pomijam fakt, że to dzień odpoczynku ale dlaczego nikt nie zajrzał do mnie i nie sprawdził co się ze mną dzieje i czy nie mam ochoty wziąć w tym udziału? Mógłbym tu zejść, a pewnie nikt by o tym nie wiedział przez tydzień. Spałem chyba dobę.
Oblewają teraz wyniki w barze przy głośnej muzyce i spać nie dają. Kolejna niedoróbka tego lotniskowca, za słabe wyciszenie kajut.
Muszę się jakoś zresetować, bo nie wiem jak wrócę do życia z uśmiechniętą gębą. 
Ommmmmm
Piwa się napiję.


Koniec zapisu
Jesteśmy o krok od jakiejkolwiek wiedzy
Nick Cave
Odpowiedz
#94
                      
[Obrazek: 52633872575_175531be61_z.jpg]


                        Dzień Misji 26  //12.02.3309// 23:05 // Outer Orion Spur / Bleia Eork QX-M b54-0
 
 
 
           Naprawy Spark of Exsistence  zakończono kilka godzin temu. Dzięki zaangażowaniu pilotów z Penetratora dostarczyliśmy wszystkie niezbędne surowce i ekipy naprawcze mogły wykonać      swoją robotę. Wszystkiego nie naprawili niestety. Spark of Exsistence nadal ma uszkodzoną nawigację dalekiego zasięgu i nie może naraz planować lotów dalszych niż jeden skok. Po jego wykonaniu trzeba będzie od nowa przeliczać dane i aktualizować system. Ale najważniejsze że jest na tyle sprawny aby lecieć dalej razem z nami. Misty przysłała wczoraj maila z którego wynika że ten okręt ma wrócić pilnie do bańki. Ale mamy z Kapitaniem eXonem inne plany. Ukradniemy ten lotniskowiec na własne potrzeby. No może ukradniemy to za dużo powiedziane. Zakombinujemy – tak by to powiedzieli nasi dziadowie wychowani w demokracji ludowej. Akcje zrobimy dzisiaj wieczorem. Komandor Zorro przygotował dla nas specjalny update który wgramy w system Spark of Exsistence.  Po jego wgraniu okręt będzie zgłaszał do centrali ciągłe awarie  systemów nawigacyjnych w taki sposób że nie pozostanie im nic innego jak rozkaz pozostania w pobliżu Boskiego Penetratora. Sprytny ten nasz Inżynier. Mi najbardziej zależy na zasobach stoczni Spark of Exsistence . Jest tam kilka rzeczy które mogą być przydatne w dalszej misji.
Kapitan eXon od wczoraj siedzi już u siebie na mostku i odbiera raporty z napraw.  Melduje że na jutro będą gotowi do dalszej podróży.
 
W międzyczasie Główny Ksenolog oskarża mnie zniszczenie swojej rośliny. Co za bezczelność. Poznaliśmy się już trochę podczas tej podróży i powinien wiedzieć że mój szacunek dla różnej maści napojów alkoholowych całkowicie wyklucza jego marnowanie. Zresztą jakbym chciał mu kwiatka załatwić to zrobiłbym bym to w bardziej spektakularny sposób, bez marnowania, uzyskanych w pocie czoła, produktów destylacji naszych odpadów. A najgorsze że zamiast przyjść do mnie i porozmawiać o swoich podejrzeniach, wrzucił plotkę w swój biuletyn i się rozniosło po pokładzie że Kapitan siura do doniczek. Na wszystkie czarne dziury! Czy on sobie nie zdaje sprawy jak kłopotliwe jest oddanie zawartości pęcherza na zewnątrz będąc zapakowanym w Artemisa? Na swoje szczęście korzysta teraz z zaplanowanego urlopu i nie wychodzi z kabiny holowizyjnej. A mi pewnie złość przejdzie, zanim z niej wylezie… albo i nie, a wtedy marny jego los…
 
Jutro kończymy nasz kolejny przymusowy postój. Ostatnim razem pisałem z nadzieją że to ostatni ale życie zweryfikowało moje oczekiwania szybciej niż myślałem. Dlatego teraz już nic nie powiem na ten temat. Wracamy do eksploracji. Ostatnio praktycznie nie szukaliśmy głównych celów naszej misji bo natłok innych  problemów na to nie pozwolił.
 
Otrzymałem właśnie od Misty wiadomość. Pisze o jakimś zaginionym uczestniku naszej wyprawy. Z tego co wiem oprócz mnie nikt nie zaginął na dłużej niż kilka godzin. Poprosiłem o więcej danych bo nic z tego jej mącenia nie zrozumiałem. Ale zanim odpowiedź wróci to będę już smacznie spał.

[Obrazek: 52688707738_f6e3953bdd_b.jpg]
Odpowiedz
#95
Z dziennika Kwatermistrza
Ekspedycja Nowa Ziemia
Data: 14.02.3309
Miejsce: System Gria Eork d16-5, Lotniskowiec [TWH] Boski Penetrator


"Witam." - Nie, to zbyt drętwe. Może po prostu...

"Siema." - Nie no, wyjdzie nieprofesjonalnie.

"Cześć." - Też źle. Ech, nie umiem prowadzić dziennika. Trzeba będzie dograć przywitanie później.

"Z dziennika Kwatermistrza." - Odchrząknąłem. - "W weekend odbyła się misja typu search and rescue, w trakcie której ekipa poszukiwawcza odnalazła mocno uszkodzony lotniskowiec, który według danych skanera należał do niejakiego Komandora Exona. Nasz główny inżynier wszedł na jego pokład, gdzie znalazł kilka komunikatorów z nagraniami, w tym od samego Komandora." - W pamięci przywołałem wymienione nagrania.

"Lotniskowiec został zaatakowany przez Thargoidów, mocno go uszkadzili, oraz zniszczyli między innymi system podtrzymywania życia. Podążając za wskazówkami od Exona zostawionymi na komunikatorze udało nam się odnaleźć go na pobliskiej planecie. Poza lekkim odwodnieniem i objawami niedotlenienia (albo... żeby to ładnie ująć... niekompetencji, ale biorąc pod uwagę że przydzielono mu carriera pod dowodzenie mocno wątpię w to drugie) nic mu nie jest." - Brewer w końcu ma dość wymagające... Wymagania, jeśli chodzi o ich latające miasta. Byle debilowi ich nie wynajmą. Jakikolwiek wypadek mocno by ich kosztował.

"Rozesłaliśmy już statki górnicze po materiały do naprawy lotniskowca jak i tryt. Wszystko zebrane, część jest jeszcze w drodze powrotnej, kierują się na pozycję następnego skoku. Jest z nimi jeden statek z brygady ratunkowej, więc paliwa im nie braknie. Wkrótce ma przylecieć zaopatrzenie i nową załoga... Mam nadzieję, że mają swój prowiant, bo w tym tempie zapasy jedzenia (choć bardziej to napitków w barze) skończą mam się szybciej niż Thargoidy rozwalają Condora. Przy okazji mam pewne podejrzenia na temat przemytu substancji nielegalnych na pokład, trzeba je będzie poddać przeszukaniu. Lepiej żeby chłopaki z ochrony coś znaleźli, albo ja i Radosław będziemy się musieli tłumaczyć przed komandorem Boskim... Albo samą komandor Misty, a tego moja posada mogłaby nie przetrwać. Nie żebym jej potrzebował, po prostu gdyby nowym kwatermistrzem został ktoś niekompetentny..." - Nie dokończyłem zdania. Miałem kilka dowodów na obecność narkotyków na pokładzie, jednak żadnych konkretów. Gdyby jednak to przemytnik przejął mogą posadę, kto wie do czego by dopuścił. Prawdopodobnie w takim wypadku zabrałbym mojego Diamondbacka i wrócił do bańki. Jednak na razie się na to nie zanosiło, więc wolałem się nie martwić na zapas.

"Mam mało czasu i dużo roboty, więc będę kończyć. Komandor NietoKT, bez odbioru." - Tak, za chwilę będę musiał znowu wybrać się do komandora Boskiego, bo ostatni raport z magazynu części zamiennych nie napawa optymizmem. Raporty mechaników też nie są świetne. Spalone przewody, uszkodzone FSD... O ile loty konwencjonalne poprawiły się znacznie, o tyle loty supercruise to inna historia. To będzie wymagać trochę organizowania, ale ja już im dam lekcję... Życie Kwatermistrza nie jest łatwe. Ale czego się nie robi dla dobra ludzkości?

Jeżeli wszystko wypali, pod koniec tygodnia spodziewajcie się postu dotyczącego tego eventu.
Wiem, jestem dziwny. Ale to moja dziwność, teraz wy też będziecie musieli sobie z nią radzić.

A jak się nie podoba to krzyż na drogę i kulka w łeb.
Odpowiedz
#96
Dziennik pokładowy
Dzień Misji 28  //14.02.3309// 23:05 // Outer Orion Spur / Gria Eork EU-Z C16-5


Źle się dzieje. Wcześniej sprawa storczyka komandora Baddafina, a teraz to. Zniszczony jeden z terminali lotniskowca.


[Obrazek: du4mhLHfi27ztSDejdkeVBijoHCBQG_0mPqXMGbd...yOGyN3VTUA]


Komandor NietoKT podejrzewa przemyt narkotyków. Być może to jest jakieś wyjaśnienie.
Osoba pod wpływem środków odurzających mogła by być zdolna do takich pozbawionych sensu działań na pokładzie. 

Jako Inżynier ekspedycji nie mogę tolerować takiego zachowania. Musimy tworzyć silny i pewny zespół, który współpracuje na każdym polu. W przeciwnym razie powodzenie naszej misji może zostać zagrożone. 
Proponuję amnestię, choć bez wiary że cokolwiek z tego będzie. Niech osoba odpowiedzialna za te wybryki ujawni się teraz to nie poniesie konsekwencji. Rozumiem, że zdarzają się chwile słabości. Musimy działać dalej, razem.


cmdr Zorro Z Sari
Jesteśmy o krok od jakiejkolwiek wiedzy
Nick Cave
Odpowiedz
#97
[Obrazek: 52633872575_175531be61_z.jpg]


Dzień Misji 29  //15.02.3309// 03:12 // Outer Orion Spur / Gria Eork FB-M b41-0
 
 
Prawie dwa dni spędziłem na eksploracji okolic. Wróciłem przed chwilą zrelaksowany i w doskonałym humorze. No i masz. Mogłem zostać w przestrzeni. Coś mi się wydaje że moje rządy miękkiej ręki, cywilizowane podejście do ludzi i ogólna ogłada nie wychodzą załodze na dobre. Pełna rozpusta. I do tego ukrywanie faktów przed dowództwem. Muszę ich wszystkich postawić na baczność i przywrócić tu ład i porządek.  Mija właśnie pierwszy miesiąc naszej podróży a demony już wychodzą z ukrycia. Trzeba przygotować plan jak postawić do pionu załogę. Posiedzę nad tym wieczorem bo teraz muszę tę przeklętą papierkową robotę odbębnić.

[Obrazek: 52690718163_71e799435e_b.jpg]

Tak więc raport.  Znalazłem wczoraj dwie planety ziemiopodobne  a Komandor Triumfator znalazł kolejną. W dorobku mamy zatem ich już siedem. Czy można powiedzieć że jeden lub nawet dwa zagrożone systemy można ewakuować od razu. Do tego prawie mnóstwo planet pod terraforming. Sześćdziesiąt planet wodnych i ponad sto innych. Zespół terraformerów będzie miał co robić przez najbliższe dwieście lat.  Znaleźliśmy też kilkanaście sygnałów thargoidzkich a w nich rozbite sondy. Do tego niezliczona ilość odkryć ksenobiologicznych i kilka ciekawostek geologicznych. Podsumowanie – misja pod względem wykonania zadań idzie zgodnie z planem. Podpisano Kapitan Kaziu Boski. Ok.

[Obrazek: 52690495054_8b03c34d78_b.jpg]

Teraz wiadomości. Co mi tu poprzysyłali.  Reklama nowej wersji skanera xeno, prenumerata miesięcznika „ Stój bo strzelam” rachunek z tlen zużyty na Maskelyne… opłata abonamentowa za transmisje podprzestrzenne… opłata wyrównawcza za wyrównanie rachunku wyrównawczego? Co to za licho…  Paskudni naciągacze. I zobacz.. człowiek miliardy klików od ludzkości a rachunki nadal przychodzą… O jest jeszcze kilka maili od Misty. A tak. Coś wcześniej przysłała i miałem się temu przyjrzeć bliżej….

==============
Centrala Wyprawy " NOWA ZIEMIA" SYSTEM  HR 8444
Lotniskowiec [TWH] Antonina Cottage
[b]13.02.3309  godz: :10:51                                                                        


 
Do: Boski, Kaziu, Kapitan
Od: Cmdr Misty_PL
Temat: niezgodności płacowe


 „ Drogi Kapitanie. I piszę drogi nie ze względu na Twoją kolosalną pensję. Podczas weryfikacji wynagrodzeń za pierwszy miesiąc ekspedycji, które właśnie przygotowywałam natrafiłam na niezgodność w stanie ilościowym załogi.  Nie zgadza nam się ilość osób na pokładzie Penetratora. Według logów zapisywanych przez automatyczny system dozorowania funkcji życiowych, macie u siebie aktualnie dwieście trzydzieści trzy osoby z załogi podstawowej oraz dwanaście osób z kierownictwa. Ale księgowość przygotowała przelewy dla dwustu czterdziestu sześciu członków wyprawy.  Wygląda na to że nam się coś nie zgadza. Wypłaty zostały więć wstrzymane do czasu wyjaśnienia sytuacji.”

 
Główny Koordynator Misji NOWA ZIEMIA
Cmdr Misty_PL

=============
[/b]
No chyba kpią. Przecież mi tu bunt na pokładzie wybuchnie jak żołdu nie dostaną.  Jak się nie zgadza?  Co za bałagan mają w tej księgowości. Jak  mają nadmiar to na moje konto proszę. Robię przecież za dwóch.

================
Centrala Wyprawy " NOWA ZIEMIA" SYSTEM  HR 8444
Lotniskowiec [TWH] Antonina Cottage
[b]13.01.3309  godz: :14:01                                                                         [/b]


 
Do: Boski, Kaziu, Kapitan
Od: Cmdr Misty_PL
[b]Temat: FW: niezgodności płacowe[/b]
 
„ Nie odpowiedziałeś na moją poprzednią wiadomość. Proszę mnie nie ignorować. Sprawa jest poważna. Porównaliśmy listę imienną załogi z zestawieniem z księgowości i mamy już brakującego załoganta. To Komandor Borg. Z naszych badań wynika że nie pojawi się na [TWH] Antonina Cottage w dniu startu misji uzupełniającej. O dziwo na pokładzie nadal stoją zadokowane dwa jego statki.  Ale on sam zniknął. Zleciłam poszukiwania. Nie macie tam nikogo zamrożonego? Może gdzieś na magazynie leży  escapepod zawalony tonami śmieci?
 
 
 
Główny Koordynator Misji NOWA ZIEMIA
Cmdr Misty_PL
=============

No nieźle. Jeszcze tego by brakowało. Śmieci są utylizowane od razu po wytworzeniu. Nikt nich nie wrzuca luzem do magazynu. Ale czy aby na pewno? Muszę to sprawdzić. Wywołał Komandora Radosława.
- Witam. Proszę przesłać mi raport z obrotu odpadkami. Dziękuję-
Rozłączył się zanim Radosła zdążył otworzyć usta.  Kliknał w pad i przeszedł do kolejnej strony z nieodebranymi wiadomościami.

================
Centrala Wyprawy " NOWA ZIEMIA" SYSTEM  HR 8444
Lotniskowiec [TWH] Antonina Cottage
[b]14.01.3309  godz: :9:14                                                                        


 
Do: Boski, Kaziu, Kapitan
Od: Cmdr Misty_PL
Temat: FW FW: niezgodności płacowe

 
 
„Żyjesz Kapitanie? Nie odpowiadasz w dalszym ciągu. Zaczynam się martwić znając Twój ciąg do eksploracji możesz w końcu przesadzić.  Poszukiwania dały efekt. W odpowiedzi na nasze zapytania do wszystkich instytucji, radiolatarnie dalekiego zasięgu Fuel Ratsów przesłały nam kopię wiadomości którą odebrali tydzień temu. Też im się z tym nie spieszyło ale winna treść.  Zerknij proszę. Mamy tutaj też kolejne dowody że skoki podprzestrzenne są ostatnio jakoś zakłócane…[/b]
[Obrazek: 52690495339_4c22776f56_b.jpg]

Komandor Borg myślał że go szukamy. Ależ optymista. Dobrze że te liczykrupy z księgowości to zauważyły. Mamy za godzinę naradę w Centrali co robimy dalej z tym fantem. Kontrakt został z nim podpisany. Trzeba jakoś wykorzystać ten problem na naszą korzyść.”

 
Główny Koordynator Misji NOWA ZIEMIA
Cmdr Misty_PL

=============


No masz los. Mam nadzieje że nie wpadną na pomysł abyśmy wracali po jednego człowieka. Też by było. Ale chyba nie. Za bardzo sknerowaci są. Koszty byłyby ogromne…

================

Centrala Wyprawy " NOWA ZIEMIA" SYSTEM  HR 8444
Lotniskowiec [TWH] Antonina Cottage
[b][b]15.01.3309  godz: 07:20                                                                        


 
Do: Boski, Kaziu, Kapitan
Od: Cmdr Misty_PL
Temat: FW FW FW: niezgodności płacowe

 
 
 
 
„Kapitanie Boski. Rozwiązaliśmy problem na miarę naszych możliwości. Zaraz będzie przesłany oficjalny rozkaz z centrali misji. Proszę się nie martwić zawczasu. Nie każemy wam wracać. Możesz  przestać udawać że nie odbierasz tego?
 
Główny Koordynator Misji NOWA ZIEMIA
Cmdr Misty_PL

=============
[/b][/b]

Chyba w myślach czyta.  O jest i rozkaz. Ciekawe.

================
Centrala Wyprawy " NOWA ZIEMIA" SYSTEM  HR 8444
Lotniskowiec [TWH] Antonina Cottage
[b]15.01.3309  godz: 10:00         [/b]

[b]   [/b]
[b]Centrala wyprawy Nowa Ziemia 3309
[/b]
Rozkaz nr 145923 z dnia 15.02.3309
 
=> [TWH] Boski Penetrator ma kontynuować misje bez zmian w harmonogramie.
=> Komandor Borg będzie realizował  główne cele misji jako samodzielny eksplorator badający inne sektory  Galaktyki pod kryptonimem „Wuj Matt”
=> Niniejszym nadajemy mu status niezależnego dowódcy bliźniaczej misji Nowa Ziemia 3309 v2.0
=> Zalecamy częstą wymianę raportów między oboma częściami wyprawy.
=> Główne cele misji pozostają bez zmian
 
Proszę potwierdzić otrzymanie rozkazu według procedury
 
Z poważaniem
Główny Koordynator Misji NOWA ZIEMIA
Cmdr Misty_PL

=============




No i bardzo dobrze. Iście salomonowe rozwiązanie. Chociaż raz się postarali….

[Obrazek: 52690227041_0d7d12594f_b.jpg]
Odpowiedz
#98
ciekawe rzeczy się ostatnio dzieją
Baddafin -  sidewinder  nadaje się do wszystkiego ale we wszystkim  jest  średni oprócz byciu sobą. 
Odpowiedz
#99
Ten dźwięk …

Ten przeraźliwy dźwięk …

Wwierca mi się w głowę, niczym świder w ziemię …

>>> akumulatory zostaną wyczerpane za 8 minut <<<

Ten dźwięk … czuję jak mi się kręci w głowie, duszno mi, kim jestem, gdzie jestem …

- … ale nie, to się tak nie może skończyć, nie teraz, nie kiedy …

>>> akumulatory zostaną wyczerpane za 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2 <<<

>>> czerpaki paliwa zostały wysunięte, rozpoczynam uzupełnianie zbiorników paliwa <<<

>>> zasilanie zostało przywrócone, produkcja tlenu została przywrócona <<<

-- Bliżej Nieokreślony czas później … --

[…] szzzzzzzzzz  do … jedn … Komunikat … H … zaginiony … raport … centrali … erwwe … nikatu […]

>>> TEMPERATURA KRYTYCZNA <<<

>>> TEMPERATURA KRYTYCZNA <<<

>>> TEMPERATURA KRYTYCZNA <<<

- Ko… Komputer Wy… Wy.. Wypuść Rad… Komputer Wypuść Radiatory!

>>> Radiatory wypuszczone <<<

- Kom... ur... ...ota.

>>> polecenie nie zostało rozpoznane. Wykonuję na podstawie dopasowania. <<<

>>> Asystent lotu uruchomiony <<<

Gdzie, gdzie ja jestem …
Kim ja jestem?

- Komputer (chwila zadumy).

>>> Tak Komadorze Borg <<<

Borg, komandor Borg (dlaczego jest mi to znane)

-- Kilka lub kilkanaście godzin później –

>>> Funkcje życiowe przywrócone. Leczenie zostało zakończone <<<
>>> Komandorze Borg, obudź się … <<<

- Tak, czy ktoś mnie woła ?

>>> Komandorze Borg, To ja Twój komputer pokładowy Sata. Straciłeś przytomność, prawdopodobnie z powodu krytycznie niskiej zawartości tlenu w kabinie. Spójność struktury poszycia, uległa zniszczeniu w 85%. Poziom energii również był krytyczny. Rejestry wykazują, że czerpaki paliwa wysunęły się w ostatniej chwili, pozwoliło to systemom bezpieczeństwa na wypuszczenie limpetów naprawczych, dzięki temu struktura poszycia została naprawiona.

Rejestry wskazują, że ze względu na duże zniszczenia statku, dziennik lotu prawdopodobnie jest poważnie uszkodzony. Automatyczne procedury przywrócenia kopi bezpieczeństwa nie powiodły się. <<<

>>> Komandorze. Ze względu na bardzo niski poziom tlenu, mogą występować u Pana zaburzenia pamięci. Niestety w związku z uszkodzeniem pamięci statku, nie posiadam danych medycznych, które pomogły by ocenić, czy Pańskie zaburzenia pamięci są stałe czy ustąpią w czasie <<<

- Komputer. Jaka jest nasza obecna pozycja.

>>> Skanery TWH Cube-02 wskazują, że nasza przybliżona pozycja wynosi 4483.75 / 567.71875 / 9304.28125, współrzędne wskazują na system Plio Aip BZ-U b5-1 <<<

- Komputer. Czy zarejestrowaliśmy ostatnio otrzymanie jakiejś wiadomości?

>>> Logi wykazują otrzymanie komunikatu w paśmie awaryjnym. Niestety otrzymana wiadomość jest uszkodzona. Czy odtworzyć to co udało się przechwycić? <<<

- Tak, odtwórz wiadomość.

„Komputer odtworzył ponownie wiadomość otrzymaną kilkanaście godzin wcześniej:
>>>
[…] szzzzzzzzzz  do … jedn … Komunikat … H … zaginiony … raport … centrali … erwwe … nikatu […] <<<

Koniec wiadomości”

- Komputer mam wrażenie, że w tej wiadomości chodzi o mnie, o nas.

- Komputer czy jesteś wstanie określić jak daleko znajdujemy się od centrali, i czy ocalały jakieś zapisy zawierające to co się stało.
>>> Nasza przybliżona odległość od Systemu centralnego TWH HR 8444 to 10,262.29 ly,  ostatni zapis wskazuje na znaczenie asła Ziemia. 
Hasło to zostało znalezione w dwóch kartotekach.
1.      Ziemia planeta centralna ludzkości znajdująca się w systemie SOL.
2.      Ziemia jako „Ekspedycja nowa Ziemia” , której początek miał nastąpić 9 Stycznia 3309 roku, której celem jest odnalezienie nowych światów, zdatnych do zasiedlenia ich w przyszłości przez ludzkość. Zakończenie pierwszego etapu ekspedycji, z godnie z harmonogramem planowane jest około 26 czerwca 3309
Więcej wpisów nie znaleziono. <<<

Ekspedycja Nowa Ziemia…

- KOMPUTER, jaki jest obecny status Ekspedycji Nowa ziemia z godnie z harmonogramem?

>>> Ekspedycja Nowa Ziemia zgodnie z harmonogramem dzisiaj  2 lutego 3309, powinna opuścić system IC 2944 Sector WM-D b15-0 i udać się do IC 2944 Sector TY-Q d5-0 <<<

- Komputer wyślij wiadomość do dowództwa Ekspedycji Nowa Ziemia w rejon Col 240 Sector WL-C c13-0, IC 2944 Sector WM-D b15-0, IC 2944 Sector TY-Q d5-0 i Blua Eoq KO-Y b47-1 „Do Dowódcy Ekspedycji Nowa Ziemia. Tu Cmdr Borg Grob, przerwać moje poszukiwania, powtarzam przerwać poszukiwania. Z nieznanych mi jeszcze przyczyn nie dotarłem na lotniskowiec [TWH] Antonina Cottage choć byłem już w drodze. Obecnie znajduję się w systemie Plio Aip BZ-U b5-1. Mój statek Cube-02 doznał dużych uszkodzeń, które udało się usunąć, jednak dziennik lotu został prawdopodobnie bezpowrotnie uszkodzony. Zastanawia mnie jakim cudem znalazłem się w obecnym systemie.  Ocalałe dane lotu wskazują, na niezrozumiałe zakłócenia w podprzestrzeni. Moja obecna pozycja, znajduję się zbyt daleko od docelowej pozycji ekspedycji, abym mógł zadokować na znajdującym się tam lotniskowcu [TWH] Antonina Cottage. W umówionym terminie  W oczekiwaniu na dalsze rozkazy będę próbował odzyskać dzienniki lotów, aby dowiedzieć się dlaczego znalazłem się w miejscu w którym nie powinno mnie być. Proszę o podanie dalszych instrukcji.
Koniec wiadomości. 
Cmdr Borg Grob.”

>>> Wiadomość została wysłana <<<

Znając tą biurokratyczną machinę, zanim dostane odpowiedź na moją wiadomość, która pewnie utknie gdzieś w stosie spamu minie sporo czasu. Ciekawe, że technik centrali nie potrafi  Od tak dawna ogarnąć odpowiednich reguł, tak aby wiadomości zachęcające do zakupu specyfiku na "wzrost konaru", lub inwestycji w Space Coin trafiały do spamu zamiast do głównej skrzynki.  A le czym tu się dziwić skoro przez wszech obecny bałagan nawet nie wiedzą kim jest ten technik. 
Ale dość tej zadumy.

Dziennik pokładowy. Data: 2-02-3309; Godzina: 11:11; System:  Plio Aip BZ-U b5-1

W oczekiwaniu na nowe instrukcje z centrali wyprawy, udam się w kierunku Sagittariusa A*. W między czasie będę podejmę próbę odzyskania danych utraconych w wyniku niezidentyfikowanego incydentu. Muszę dowiedzieć się dlaczego znalazłem się w miejscu w którym nie powinno mnie być. 

- Komputer wyznacz kurs w kierunku Sagittarius A*

>>> Wyznaczam trasę do Sagittarius A* <<<

Sagittarius A*, zawsze chciałem się tam udać. Czyż to nie jest dobry moment aby teraz to zrobić, tym bardziej, że los rzucił mnie w nie odkryte dotąd rejony galaktyki. Trapi mnie jednak to dlaczego zamiast teraz siedzieć w barze przy szklance grafenu z innymi cmdr, jestem tutaj sam w głębi galaktyki, a towarzystwa próbują mi dotrzymać odwiedzane po drodze gwiazdy, planety i księżyce.
 
Jedyne co pamiętam, to że coś próbowało mnie wyciągnąć z Supercruise, ogromne coś co przypominało kwiatek Targoidów, i ta zielona breja, która oblepiła mój statek. A to wszystko w miejscu, które do tej pory było uznawane za bezpieczne, z dala od systemów atakowanych przez Targoidów. Potem była już tylko ciemność.
Przebudziłem się chwilę od zakończenia żywota w gwieździe, i chyba tylko cud spowodował, że resztkami świadomości z powodu niedotlenienia uruchomiłem systemy bezpieczeństwa … 

>>> Uszkodzone dane dziennika lotów odzyskane w 70% <<<

„70% to mało i dużo, cóż walczymy dalej próbujemy odzyskać resztę, ale najpierw sprawdźmy co już udało się odzyskać. Hmm, ciekawe ostatni raport otrzymany na 30 minut przed zdarzeniem, nie wskazuje by w systemie  IC 2944 Sector WM-D b15-0 i jego najbliższej okolicy rejestrowana była obecność zdarzeń, które mogły by wskazywać na obecność Ortusa lub innych jednostek targoidzkich.

Coś mi tu nie miło pachnie, sabotażem. 

Zupełnie jakby ktoś celowo chciał doprowadzić do tego aby Ekspedycja się nie odbyła.
Na szczęście całe dowództwo i wszyscy uczestnicy Ekspedycji w tym czasie byli bezpiecznie już zadokowani na lotniskowcu.
Czyżby ekspedycje uratowało to, że moje zgłoszenie jako uczestnika zostało rozpatrzone pozytywnie w trybie nadzwyczajnym, poza harmonogramem, i jako ostatni dostałem współrzędne startowe lotniskowca łącznika, który miał mnie przewieźć na [TWH] Boski Penetrator, który w tym momencie znajdował się już w drugim lub trzecim systemie zgodnie z harmonogramem skoków. 
Pomyśleć, że początkiem tego .... było opóźnienie stoczni w oddaniu mi statku, przez co spóźniłem się i w systemie docelowym byłem godzinę  po planowym skoku lotniskowca do następnego systemu.

Nie mniej obawiam się, że ktoś mógł przechwycić przesłany mi plan lotu, lub możemy mieć wtyczkę a ekspedycja może być zagrożona. Na szczęście harmonogram jest szyfrowany, jednak to nie tłumaczy skąd targoidzii wiedzieli, że będziemy akurat w tym systemie. 
Niestety na tą chwilę mam zbyt mało informacji, by móc na 100% potwierdzić tą tezę.”


Dziennik pokładowy. Data: 8-02-3309; Godzina: 20:42; System:  Plio Aip HR-W b18-0
Instrukcje z centrali w dalszym ciągu nie dotarły. Jednak i tak. mogę ogłosić mały sukces. Sata zarejestrował, odebranie komunikatu od samozwańczej ekipy ratunkowej Fuel Rats. Poinformowali mnie oni o przechwyceniu mojej wiadomości. Po upewnieniu się że ze mną wszystko ok, zdecydowali że wzmocją jej sygnał aby zwiększyć szanse na to, że dotrze do centrali.


Wyprawa przynosi też już swoje pierwsze owoce, i to dosłownie. W systemie Plio Aip HR-W b18-0 na planecie B3 znalazłem, dużo roślin przypominających ananasa. Wielkiego ananasa.

[Obrazek: 228693x1680.jpg]
[Obrazek: 228694x6451.jpg]
Pobrałem niezbędne próbki w celu przekazania ich przy najbliższej okazji Vista Genomics. Kto wie może okażą się jadalne.


-- Wiele dni i godzin później --

Dziennik pokładowy. Data: 14-02-3309; Godzina: 13:53; System:  Plio Aip SK-J C24-8
Jeśli tak dalej pójdzie to dostanę chyba szału. Od ostatniego ananasowego raportu nie trafiłem na żadne ciekawe okazy.  Tylko same bakterie, i skupiska czegoś co przypomina pleśń. Centrala nazywa je Stratum, wiem to, bo mój skaner próbek biologicznych je tak identyfikuje, wykazuje przy tym, że to coś już jest znane.

Dzisiaj Sata poinformował mnie o odebraniu wiadomości. Wiadomości, na którą tak długo czekałem. Dzięki wam Fuel Rats za przekazanie dalej mojego komunikatu.
Z treści otrzymanego rozkazu okazuje się, że [TWH] Boski Penetrator mógł nie wiedzieć o moim zaginięciu. To w takim razie kto nadał tą wiadomość, która dotarła do mnie uszkodzona.
Zresztą to już nie ważne, dane dziennika pokładowego zostały z byt mocno uszkodzone, i nic więcej już się nie do wiem.

Hmm zastanawia mnie jedno po kiego licha każą mi się nazywać Wuj Matt?  Ta "papierkowa" robota jak ja jej nienawidzę. 
Najważniejsze, że mogę dalej podążać w kierunku Sagi.
Odpowiedz
(05.02.2023, 16:44 UTC)NietoKT napisał(a): [...] Jeden z najgorszych przelotów miał nasz główny inżynier - Komandor Zorro, choć fakt, jego rekord pobiło kilku pracowników baru. Ech, powinienem zlecić test trzeźwości przed samym testem. I zobaczyć czy w ogóle mamy alkomat na pokładzie… Zorro utrzymuje, że był trzeźwy, a zły przelot to efekt wadliwego radaru zainstalowanego w jego statku.
Zobaczymy co powiedzą mechanicy [...]

W odniesieniu do tamtego wydarzenia, długo musiałem czekać ale udało się odtworzyć wygląd radaru z momentu testów i zasymulować podobne usterki.

[Obrazek: pZka5LYFQcrPQhqnRWyOqtXT0vuBUaChj-SuB5Jh...8wT4EiyX0E]

Mechanicy twierdzili, że to kwestia kalibracji. Jednak po próbach ręcznego kalibrowania sukces, że się tak wyrażę był.... połowiczny  Undecided

[Obrazek: rTQdrhS95OfzbZaiQmeOMihyj96Bm4TUq_6Zj9jf...5QA-LQAIX0]

Dość żartów, nie ma czasu. Zatwierdziłem moduł radaru do wymiany. 

cmdr Zorro z Sari
Główny Inżynier
Jesteśmy o krok od jakiejkolwiek wiedzy
Nick Cave
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [WYDARZENIE] Ekspedycja Nostromo Martin Littlemayor 58 11,379 29.01.2025, 20:36 UTC
Ostatni post: -PAQ-
  Husarska ekspedycja Strzygaa 56 86,516 28.12.2019, 19:51 UTC
Ostatni post: Dyspozytor
  Ekspedycja - podróż łazikiem dookoła planety Mathias Shallowgrave 36 58,344 09.08.2019, 13:01 UTC
Ostatni post: Mathias Shallowgrave
  Ekspedycja Odkrywcza - Rubieże Perseusza Doom_days 66 95,417 16.12.2018, 15:42 UTC
Ostatni post: Doom_days
  [OFICJALNY] Beyond Chapter 4 - nowa mechanika i gameplay eksploracji (Patch Q4) Mathias Shallowgrave 47 73,659 05.10.2018, 09:31 UTC
Ostatni post: Yata_PL



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości