Nowy wywiad z Brabenem & Co.

[Mathias Shallowgrave]

https://www.mcvuk.com/development/fronti...own-engine

Kilka wybranych i ciekawych cytatów:

Cytat:That means the 370 staff, split across an undisclosed number of development teams, can easily meet and discuss their projects.

Czyli FDEV zatrudnia obecnie 370 osób.

Cytat:(...)£17.7m Tencent investment – (...) Walsh explains that these acted as a security net to the company’s expansion rather than necessities to fund it.

“We got our IPO money but then Elite Dangerous generated cash and it turned out we didn’t need the IPO money. (...) The Tencent money fulfils a similar role today, and so far we haven’t needed it but it’s great to have it there.”

Czyli interes się kręci. Dzięki przychodom z Elite i innych gier, kasa z inwestycji Tencentu służy bardziej za zabezpieczenie finansowe niż za fundusze, które są faktycznie na coś potrzebne.

Cytat:We’re not at the end of the process. We’re beginning to become very, very significant in the entertainment sector, beginning to have all those great relationships. It’s amazing.

Mają plany stać się dużym graczem na rynku gier.

Ogólnie ciekawy wywiad, z przyjemnością przeczytałem.

[Pajk]

Akcje Frontiera, jak zaczynały na giełdzie, były po 200 funtów. Nie wiem, po ile @Baton kupił, nie chwalił się, mimo wlanych w niego litrów polskiej wódki (może za słaba była). Ja bym kupił w ciemno, ale teraz stały w pewnym momencie po 1800, czyli Braben i kumple mieli zysk 9:1 - to czym się tu martwić?
CMDR Furia namówił mnie na postawienie u booka, że Francja będzie mistrzem świata po kursie 7,5:1 - porównując ze wzrostem akcji Frontiera - trochę słabo, ale nienajgorzej. Dla mnie ta firma ma przyszłość - jak akcje spadną trochę (może im się zdarzy jakaś drobna wtopa), to jestem pierwszy w kolejce do zakupu.

[Yautja]

Fajnie by było jakby może zainwestowali w jakichś dobrych magików od gameplay'u. To, że ludzie narzekają na Elite, że grind, to wiadomo od dawna. Poprzeglądałem ostatnio recenzje Jurrasic World i zgadnijcie co jest uważane za największą bolączkę gry. Tadaaa! Grind. Podobno gra sprowadza się do zbierania skamielin po całym świecie (coś a'la materiały do inżynierów w Elite), a reszta gry potraktowana jest po macoszemu - w sensie mało tycoona w tycoonie.

[Dako]

Gdybym był złośliwy to bym napisał, że to wszystko na co stać Frontiera
Dajemy całkiem rozbudowany ale jednak tylko kadłubek okraszony dużą pulą obietnic a resztą niech zajmą się gracze czyli podstawowe narzędzia/fabuła/budowanie Społeczności pozostaną po ich stronie.
W Jurrasic World to się nie uda bo ogranicza to licencja i brak modów.
ps.
Zapomniałem, że w JW będzie można kupić nowe dinozaury oraz pewnie ich skórki ...
A tym czasem za progiem mamy kolejny nowy projekt studia.

[Yautja]

Z drugiej strony... Podoba mi się model biznesowy, w który poszedł Frontier. Tradycyjny. Z inwestorami strategicznymi i giełdą. Taki system zmusza do dyscypliny finansowej i gwarantuje, że firma nie zniknie z dnia na dzień (chyba, że znowu kryzys finansowy nadejdzie ). Bezpośrednia konkurencja jest dużo mniej pewna pod tym względem.
Zaciekawiła mnie też jedna sprawa dotycząca silnika, a o czym wspomnieli w wywiadzie. Wróciłem też do porównania lądowania na planecie w SC i ED, które ktoś na FB wrzucił wczoraj chyba. Planety są biedniejsze w Elite (mniej szczegółowe tekstury i mniej obiektów leżących na gruncie), ale film w SC zaczynał się z niskiej orbity i większość ekranu wypełniała już planeta, podczas gdy w Elite dopiero się do niej dolatywało. Generalnie w Elite dolatujesz do planety, która na początku jest jedną z gwiazd i płynnie na niej lądujesz. I z uzyskania takiego efektu są dumni i słusznie. Z tego co rozumiem, to w SC ten cały quantum drive wrzuca cię od razu na niską orbitę. Czy się mylę?

[Dako]

Mylisz się
Zanim dolecisz na dopalaczu (działa pod warunkiem, że nie wykonujesz korekty kursu) do powierzchni planety w SC mija kilka-kilkanaście minut.
ps.
I żeby nie było
Obie gry dla takich jak my miłośników space-simów są fajne tylko, że każdy wydawca poszedł inną drogą:
Frontier wydał szybko coś co miał obiecując lub sugerując pewne rzeczy.
CIG grzebie w swoim projekcie od dawna z mniejszym lub większym sukcesem ...
I tak z mojego (zaznaczam mojego) punktu widzenia nikt nie jest lepszy.
Zawsze pisałem "baw się w ED ale może warto kupić minimalną wersję SC".
Dostaliśmy cztery lata temu ED z progresem opartym masie (rzeźby w g ...) i z wieloma obietnicami w którym do dziś wielu z Nas i ja bawiło się i bawi się dobrze.
Ale uczciwie pisząc gdzie każdy z Nas byłby dziś gdyby nie TWH i Hetman (wazelina 500+) ?
Może na forum.pl Frontiera ?
A może jednak w innej grze
Nie mnie to osądzać.
W ciągu tych czterech lat Pan Braben wydał dwie inne topowe gry i jeden pełnoprawny dodatek do ED ...
A CIG mniej lub bardziej robi tylko swojego SC ...
I przyznam, że w tym roku trzyma swój podany harmonogram ...
Zobaczymy gdzie będziemy z ED i SC w przyszłym roku.
To jednak tylko gry czyli rozrywka więc bawimy się dalej.
ps.2
I dodam tylko, że Pan Braben ma swój kurs akcji i akcjonariuszy a Pan Roberts ewentualne wsparcie backerów/bezimiennych inwestorów ...
Nie wiem co lepsze dla graczy w kwestii podejmowanych decyzji

[Yautja]

(18.07.2018, 07:45 UTC)Dako napisał(a): Mylisz się
Zanim dolecisz na dopalaczu (działa pod warunkiem, że nie wykonujesz korekty kursu) do powierzchni planety w SC mija kilka-kilkanaście minut.

Czyli pewnie dlatego na porównawczym filmie obraz z SC zaczyna się dużo bliżej niż w ED. Chociaż chyba lepszym rozwiązaniem byłoby "fast forward" bo potem ludzie, którzy sami w SC nie grali, jak ja, mają mylne wrażenie.

[USSER-PL]

Crossplay ED i JW. Polowanie na dinusie, skamieliny, planetarne parki rozrywki... ahh...

[Yautja]

(18.07.2018, 08:13 UTC)Usser napisał(a): Crossplay ED i JW. Polowanie na dinusie, skamieliny, planetarne parki rozrywki... ahh...

Też liczę na to, że JW to wprawka przed planetami z atmosferą, ale szczerze mówiąc to przedsięwzięcie gigantyczne - masa obiektów, które muszą pokrywać całą planetę! Efekty atmosferyczne! Woda!! Strefy klimatyczne! Miasta! Obłęd.

[MAGNUM354]

w ED tego nie bedzie - podejrzewam że można bedzi esobie polatac nad planeta ale lądowiska beda ograniczone do 3-4 baz naziemnych i tyle.
Nie widze powodu do lądowania w pobliżu wodospadu bez możliwości wyjścia ze statku - po co?