Czy konsole są dla dzieci? Czy pecetowcy są bardziej dojrzałymi graczami?

[Robinus]

(09.12.2016, 12:56 UTC)Mathias Shallowgrave napisał(a): Co do negatywnego wpływu konsol na jakość gier na PC, to przedmówcy mają trochę racji (aczkolwiek nie wyolbrzymiałbym problemu). Dobrym przykładem jest wspomniany już Skyrim, gdzie UI zostało maksymalnie uproszczone, właśnie po to, aby łatwiej się go używało na XBoksie. Na PC z oryginalnym UI wręcz nie da się grać. Niech dowodem będzie ilość pobrań moda SkyUI, który wprowadza bardziej przyjazne PC i używaniu myszki menu.

Nie no zaraz - dla mnie na PCcie ostatnio jedną z większych zalet wszystkich gier jest obsługa pada właśnie, co podkreślam w każdej mojej wypowiedzi o jakiejś produkcji (Skyrim, Everspace, Subnautica czy ostatnio The Elder Scrolls Online).

Nie da się grać bez pada, natomiast na kanapie przed telewizorem jest świetnie.

[Kyokushin]

(09.12.2016, 13:05 UTC)Robinus napisał(a):

(09.12.2016, 12:56 UTC)Mathias Shallowgrave napisał(a): Co do negatywnego wpływu konsol na jakość gier na PC, to przedmówcy mają trochę racji (aczkolwiek nie wyolbrzymiałbym problemu). Dobrym przykładem jest wspomniany już Skyrim, gdzie UI zostało maksymalnie uproszczone, właśnie po to, aby łatwiej się go używało na XBoksie. Na PC z oryginalnym UI wręcz nie da się grać. Niech dowodem będzie ilość pobrań moda SkyUI, który wprowadza bardziej przyjazne PC i używaniu myszki menu.

Nie no zaraz - dla mnie na PCcie ostatnio jedną z większych zalet wszystkich gier jest obsługa pada właśnie, co podkreślam w każdej mojej wypowiedzi o jakiejś produkcji (Skyrim, Everspace, Subnautica czy ostatnio The Elder Scrolls Online).

Nie da się grać bez pada, natomiast na kanapie przed telewizorem jest świetnie.

I tu jest właśnie pokazane dla kogo są konsole. Dokładnie to co napisałem. Kanapa, telewizor, ciepłe kluchy
W no man sky sobie też tak robię, córka patrzy sobie jak zbieram roślinki, mam zrobione przez Steam streaming.

[Xenderr]

W tej chwili tak naprawdę nie ma już skomplikowanych machinacji - masz komputer, żadnych sterowników nie musisz instalować, tylko steam i grasz ile zapragniesz.

[CYJAN3K]

Gry typu skyrim zostały stworzone do rozrywki, odpoczynku i zabawy, nie do jakiegoś hardcore gamingu (nie wiem jak określasz graczy PC-towych). To nie CS, lol lub inna dota. Nie wiem czego po nich oczekiwałeś.

[Tesu]

(09.12.2016, 12:56 UTC)Kyokushin napisał(a): Pad ma za małą precyzję i za mało guzików by mógł obsługiwać złożoną grę.

Bo na konsole powstaja glownie gry akcji i zwykly pad od X360 ma wystarczajaco przyciskow, zeby sterowalo sie nim wygodnie w GTA V, Dark Souls, Tomb Raider czy scigalkach? To nie jest urzadzenie, ktore ma zastapic high-endowego joya. Klawiatura zreszta tez takim urzadzeniem nie jest.

Cytat:Powstał z myślą o konkretnych użytkownikach, którzy po prostu więcej guzików nie ogarną

Czyzbys tym samym sugerowal, ze uzytkownicy NES i Pegasusa cierpieli na uposledzenie psychiczno-motoryczne, skoro Nintendo do NES-a dalo pady skladajace sie z krzyzaka i dwoch przyciskow akcji?

Cytat:Hotas był tylko przykładem, oczywiście Ci ludzie nie umieją też precyzyjnie celować myszką, grać na wsadzie, obsługując kilka klawiszy, czy zapamiętać kilka klawiszy czy skrótów, lub ekranów używanych w bardziej złożonych grach strategicznych czy ekonomicznych.

To znaczy ze tylko ja, kiedy dostalem moj pierwszy komputer, musialem sie nauczyc gry na WSADzie, bo reszta graczy PC ma te umiejetnosc zakodowana w genach, ze tylko mi palce sie plataly na poczatku? Ze kiedy ja mozolnie uczylem sie komend w DOS-ie, a pozniej zapamietywalem skroty klawiszowe w Win95, to inni wyssali te wiedze z mlekiem matki i wiedzieli jak obslugiwac system sekunde po tym, jak sie zaladowal? Dziwne... zawsze sadzilem, ze to sa umiejetnosci wyuczone...

[Pueblo]

Nie rozumiem, skad Kyoku mozesz wiedziec jacy sa konsolowcy?
To, ze ktos gra sobie na konsoli w Destiny (ktora swoja droga jest swietna gra), nie znaczy ze nie gra w strategie na swoim laptopie (jak to napisal juz Tesu) i swietnie sobie radzi.  

Moze to tylko Ty otaczasz sie znajomymi, ktorzy maja problem zeby ogarnac pilota od telewizora? I moze, tylko moze, takie zjawisko wystepuje tylko w gronie Twoich znajomych?

[CYJAN3K]

Tak off-topic destiny to świetna gra z najgorszym systemem dlc jaki widziałem. I to zakończenie wsparcia dla starych konsol. Nawet aplikacje zabrali bo stara konsola. No bez przesady

[Conrdd]

(09.12.2016, 12:56 UTC)Kyokushin napisał(a): Wiesz, nie moja wina że konsolowcy są jacy są. Ja ich nie stworzyłem. Piszę tylko jak jest.
Pad ma za małą precyzję i za mało guzików by mógł obsługiwać złożoną grę. Powstał z myślą o konkretnych użytkownikach, którzy po prostu więcej guzików nie ogarną, a jakby był precyzyjniejszy, to i tak nie trafią, więc taniej jest dać to co jest i zrobić jeszcze auto aima.

Hmmm. Trochę smutne gdy dorosły (jak zakładam) facet musi podbudowywać swoje ego próbą dorabiania filozofii do uprawianego hobby. Może warto w końcu przejrzeć na oczy i przyjąć prawdę na klatę że jako gracz komputerowy jesteś dla większości "normalnego" społeczeństwa takim samym dziwakiem jak ci od konsol. Bez różnicy.

Być może również przeżyjesz szok poznawczy ale przykładowa Pani Kazimiera z ZUSu mająca  myszkę i klawiaturę opanowaną w stopniu, w jakim Ty jako profi gracz pecetowy możesz tylko pomarzyć, będzie trzymając pada w dłoniach, zagubiona niczym trzylatek w lesie mimo, iż wg Twoich słów jest to narzędzie dla osób intelektualnie i manualnie opóźnionych. To tyle w kwestii podziału na klawiatura/pc profi i pad/konsola casuale.

Osobiście uważam iż zarówno podział jak i sama dyskusja jest z d...py gdyż próg wejścia w gry komputerowe jest znacznie niższy niż na konsolach gdyż komputer posiada w domach znacznie więcej osób niż jakąkolwiek konsolę. A gry na PC to nie tylko wysokowypasione FPSy, symulatory, rts-y itd ale przede wszystkim gry przeglądarkowe, proste wyścigi za kilka złotych z marketow itp. W związku z czym tych nieszczęsnych (i nie wiem za co ośmieszanych) casuali jest znacznie więcej na PC niż na konsolach. Dodatkowo gra online na PC nie wymaga wykupienia konta na PSN i MS - stąd wysyp oklętych nastolatków i innych rzucających "noobami" oraz mięsem - czego na konsolach jest zdecydowanie mniej. Sam odpuściłem WoT na PC na rzecz XO właśnie ze względu na masowe występowanie na PC graczy o dojrzałości trzylatków. Na XO tego nie ma.

A wracając do Elite: obłożenie pada na XO ze względu na ograniczoną liczbę przycisków niewiele ustępuje przywołanemu przez Ciebie "superprofesjonalnemu" joystickowii Hotas. I jakoś jako głównie gracz konsolowy to ogarniam. Podobnie jak ogarniałem przez kilka lat joysticki na PC grając w symulatory WWII.

[Kyokushin]

(09.12.2016, 13:13 UTC)Pueblo napisał(a): Nie rozumiem, skad Kyoku mozesz wiedziec jacy sa konsolowcy?

Bo nim jestem. Mam Was
A zanim wszedłem w Elite naprawdę dużo ciąłem w Halo3, RDR, Forzę3/4, GoW, na multi głównie.
Możecie wyszukać mojego nicka na forach konsolowych. Do tego cała masa gier na PSP i PS2.

Znam społeczność, znam życie

I to co piszę nikogo nie obraża. Piszę jak jest.

Macie problem z odróżnieniem obsługi złożonych rzeczy (takich jak złożony system, złożona gra), z manualną obsługą złożonych urządzeń. Jedno z drugim często się wiąże, ale nie jest tożsame.
Na konsole gry mniej złożone, ich kontrola jest łatwiejsza, skupiająca się bardziej na obsłudze manualnej i kilku guzikach.
Małpa nauczy się perfekcyjnie używać pada (tak domniemam), ale z klawiaturą będzie miała już problem, nie będzie rozumieć o co chodzi.

W sporo fajnych gier grałem na konsolkach, z cudownymi ludźmi, ale patrząc obiektywnie, te konsole są zrobione pod ludzi którzy nie ogarniają rzeczy bardziej skomplikowanych.
To nie znaczy że tylko tacy ludzie na konsolach grają. Gram ze znajomymi którzy ogarniają wiele rzeczy, ale chcą wieczorem prostej rozwałki, i tu wchodzi konsola.
Fakt jednak, że oni nie chcą, bo nie mają chęci cisnać w jakiejś wymagające więcej gry na PC, ale konsola jest zrobiona jak zrobiona, i gry są takie a nie inne, bo większość targetu nie nie chce, ale nie może.

[DYoda]

Jako że w świat elektronicznej rozrywki wstępowałem jeszcze w czasach PRL dzięki przysłanemu z za oceanu Atari 2600 będącemu pełnoprawną konsolą pozwalam sobie poiwedzić:
1. Nie zauważyłem jakiegoś opóźnienia we własnym rozwoju (chociaż żona pewnie by coś mogła na ten temat powiedzieć)
2. Gry w tamtych czasach były proste ale trudne i kolejne pokolenia konsol nic do tego nie mają. Raczej jest to spowodowane ogólnym nastawieniem społeczeństwa do tego typu rozrywki. Sam sie zastanawami czy bym potrafił grac tyle co kiedyś, poświęcić kilka godzin żeby przeskoczyć moją postacią nad jakąś przeszkodą a jak nie to od nowa...