ED na E3 2017

[Mathias Shallowgrave]

Dodam tylko tyle: kilka miesięcy temu niemal porzuciłem TWH, a jednym z głównych powodów był negatywny stosunek i krytyka patcha 2.3, i nie chodzi o sam fakt krytyki, tylko sposób jej wyrażania oraz ilość negatywnych komentarzy, które nic nie wnosiły do dyskusji, a były zwyczajnym narzekaniem dla narzekania. Wtedy postanowiłem dalej ciągnąć ten wózek - niestety w międzyczasie wydarzyło się kilka spraw w moim życiu osobistym, które nie pozwalają mi już na takie zaangażowanie jak kiedyć.

Nie ukrywam, że mam teraz bardzo stresujący okres w życiu i jestem przemęczony i przewrażliwiony. Co się nie zmieniło od tamtej pory to to, że i forum i sama gra są dla mnie odskocznią od rzeczywistości i sposobem na relaks. Niestety ciężko się zrelaksować, jeśli po - w sumie fajnym i innym niż do tej pory - evencie od Frontiera oraz ogłoszeniu DŁUGO WYCZEKIWANYCH Thargoidów na forum pojawia się po raz kolejny narzekanie i krytyka, które bazują na... no właśnie - na NICZYM.

Bo o 2.4 nie wiadomo NIC, oprócz tego, że będą w nim Thargoidzi. I takie nakręcanie się że "na pewno niebo spadnie nam na głowy i będzie straszna lipa i nuda" niczemu nie służy, a jeśli czyta się wiele takich postów, które od razu spisują ten patch na straty, to potrafi człowieka krew zalać.

Stąd moja reakcja. Bo ja tutaj przychodzę popisać o grze, która jest moją pasją, na forum grupy, która - wciąż, ale jakby mniej niż kiedyś - jest moją pasją, z ludźmi, którzy - jak mi się widocznie błędnie wydawało - lubią tę grę tak samo jak ja i tak samo jak ja czerpią przyjemność z grania w nią. Najwidoczniej jest jednak inaczej i coraz więcej osób Elite przestaje się podobać i te osoby - co widać po postach - spisują ją na straty.

Śmiem twierdzić więc, że być może to nie jest już grupa dla Was, bo Skrzydlata Husaria skupiona jest wokół Elite Dangerous, a jeśli tak bardzo się Wam ta gra nie podoba, to może czas przemyśleć po co jesteście w grupie graczy, skupionej wokół gry, w którą nie gracie i która się Wam nie podoba.

Bo ja naprawdę nie potrzebuję tutaj malkontentów i narzekaczy - takie zachowania proszę sobie zostawić na forum Fontiera lub grupę ED Polska na FB. I możecie mówić, że wprowadzam cenzurę, w tym momencie naprawdę mało mnie to obchodzi, bo choć Husarię tworzymy wszyscy, to jednak jest MOJA grupa i to ja jestem jej liderem i mam prawo ustalać takie zasady, jakie mi się podoba. Znacie zasady - nikt tutaj nikogo na siłę nie trzyma, nikt nikogo do niczego nie zmusza.

A jak się tak dobrze zastanowić, to narzekanie i nakręcanie innych jaka to Elite nie jest zła i jaki to kolejny patch nie będzie beznadziejny to jest sianie defetyzmu i nakręcanie innych, co w moich oczach jest działaniem na szkodę grupy. A jej dobro - jako całości - zawsze jest, było i będzie na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o decyzje, jakie podejmuję.

Dlatego sorry, Panowie, ale wracam do stanowczego egzekwowania zasad, które wprowadziłem kilka miesięcy temu, jak ktoś nie pamięta, to niech sobie odgrzebie posty lub PW.

Dziękuję za uwagę.

---

(14.06.2017, 19:44 UTC)Xeonary napisał(a): Tylko żart Robinusa to był żart, a nie narzekanie. Owszem wtórny, ale śmieszny. Nie narzekał: "olaboga, olaboga jak tu żyć jak Elite jest w takie złe, a ja muszę w nie grać".
Zaczynam mieć wrażenie że nie którzy na tym forum to zakamuflowani pracownicy Frontiera - tacy animatorzy społeczności i są przewrażliwienie na punkcie FDev ;DDDD.

To ciekawe, bo Robinus przed chwilą napisał, że to nie był żart, bo faktycznie tak wyobraża sobie nowy patch i to jest jego opinia o nim.