przed wyjazdem robisz sobie listę hoteli/moteli/kwater chociażby nawet z Booking.com.
Na miejscu po prostu stosujesz metodę przedinternetową: kręcisz się po miejscówce i pytasz localsów. Na Bałkanach nie mieliśmy ani razu problemów z tą metodą. Albo sami szybko znajdowaliśmy hotel (nie zawsze za pierwszym podejściem, bo albo nie było miejsc, albo nie odpowiadały nam warunki) albo nocleg znajdował nas - pod postacią naganiacza. Trzeba sobie przypomnieć po prostu stare harcerskie przysłowie: koniec języka za przewodnika
Musisz tylko tak planować dzień by w miejscu gdzie chcesz nocować być o sensownej porze (17-18). Im później tym większy problem z upolowaniem miejscówki. I wtedy szukasz jakichś krzaczorów na biwak... 
Na Zachodzie (np Wiedeń właśnie) korzystam często z POI w nawigacji.
Na miejscu po prostu stosujesz metodę przedinternetową: kręcisz się po miejscówce i pytasz localsów. Na Bałkanach nie mieliśmy ani razu problemów z tą metodą. Albo sami szybko znajdowaliśmy hotel (nie zawsze za pierwszym podejściem, bo albo nie było miejsc, albo nie odpowiadały nam warunki) albo nocleg znajdował nas - pod postacią naganiacza. Trzeba sobie przypomnieć po prostu stare harcerskie przysłowie: koniec języka za przewodnika
Musisz tylko tak planować dzień by w miejscu gdzie chcesz nocować być o sensownej porze (17-18). Im później tym większy problem z upolowaniem miejscówki. I wtedy szukasz jakichś krzaczorów na biwak... 
Na Zachodzie (np Wiedeń właśnie) korzystam często z POI w nawigacji.
Star Citizen kod referencyjny: STAR-7T7J-3QFX
YT: Obywatel Yautja - YouTube
YT: Obywatel Yautja - YouTube

.png)
.png)
.png)
.png)

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)