01.05.2023, 19:48 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.05.2023, 20:11 UTC przez MistyPL.)
Post Scriptum
- Panie kapitanie? -
- Słucham? - Boski otarł pot z czoła. Nienawidzil kriogenezy. Zawsze po zamrożeniu i odmrożeniu czuł się jakby go ktoś przenicował na lewą stronę. Pocił się jak prosiaczek a zmysły jakoś nie działały prawidłowo. Co za osioł wymyślił automatyczne mrożenie podczas korzystania z kapsuł ratowniczych. Pewnie w założeniach mieli że będziesz w tej kapsule wisiał i wisiał zanim cie znajdą.
- Komandor NietoKT zgłasza że dotarł do DSSA Kity Corner i rzeczywiście zastał Komandora Zorro z Sari. Wracają już do nas -
![[Obrazek: Bez_tytuu.png]](https://cdn.discordapp.com/attachments/1011316226011697152/1102688578502398043/Bez_tytuu.png)
- Aa dziękuję. To dobre informacje - Otrząsnął się. Byli blisko katastrofy. Ale na szczęście po raza kolejny załoga wykazała się refleksem i bystrym umysłem. Wstał z kozetki na której umieścił go medyk aby przeprowadzić konieczne testy po rozmrożeniu. Zakręciło mu się w głowie więc przytrzymał się łóżka. Kable czujników które miał podłączone do głowy i klatki piersiowej. Zerwał przylepce z ciała co spotkało się z pełnym wyrzutu wzrokiem lekarza pokładowego. Odwzajemnił ten wzrok spojrzeniem zimnym jak lodówka z którego go wyciągnęli.
- Proszę mi podać moje ubranie -
- Ale kapitanie. Procedury wymagają ....- zaoponował doktor
- A daj mi spokój z procedurami! - warknął - Są ważniejsze sprawy niż te wasze bzdurne regulaminy. Ciuchu już! -
Chwilę później był na mostku. Komandor Pogan siedział rozparty na kapitańskim fotelu. Boski stanął za nim i chrząknął.
- o jest pan kapitanie. co tak szybko? - Pogan odwrócił głowę. - już pana łapiduchy wypuściły? Nie zdążyłem nawet miejsca zagrzać. -
- I dobrze. To mój fotel. I proszę o tym nie zapominać! - Zamienili się miejscami i Pogan stanął za nim.
![[Obrazek: image.png]](https://cdn.discordapp.com/attachments/1011316226011697152/1102679915272339556/image.png)
- Tak. Teraz wszystko jest na swoim miejscu - Boski pokiwał głową - Została nam jedna sprawa do zrobienia i kończymy temat naszego byłego doktorka -
- Czyli? -
- Znalazł pan to zaciszne miejsce o którym mówiłem wcześniej? -
- A! I owszem tak. Mały księżyc na strasznym wypuczajewie. Inaczej jak przez przypadek nikt tam nie trafii -
- I elegancko. Proszę załadować te pozostałe kapsuły. Wywalić tam i niech ich więcej nie widzę. -
- Sprawa jest już w toku. Radosław wybrał się na przejażdżkę. Powiedziałem mu że to zepsute kapsuły i ma je porzucić tak aby nikt nie widział -
- A kto niby miałby tu zobaczyć? -
- Proszę nie zapominać że Anakonda która zaatakowała Komandora Zorro nadal gdzieś tu krąży -
- A.. no tak... Może NietoKT i Zorro przywiozą jakieś informacje na temat tego statku. Sam jestem ciekawy co to za pomyleńcy grasują tak daleko od ludzkich siedzib -
- Poczekajmy aż wrócą. O! Radosłąw przesłał zdjęcia z porzucenia kapsuł -
- Proszę je natychmiast usunąć! nie chce mieć śladu w komputerach, listach czy komunikatorach że te wydarzenia miały w ogóle miejsce! Odmaszerować! -
Boski pogładził skórę swojego fotela i uśmiechnął się pod nosem sam do siebie. Potem kiwnął na szefową mostka i wydał rozkaz skoku do kolejnego systemu na trasie wyprawy.
- Panie kapitanie? -
- Słucham? - Boski otarł pot z czoła. Nienawidzil kriogenezy. Zawsze po zamrożeniu i odmrożeniu czuł się jakby go ktoś przenicował na lewą stronę. Pocił się jak prosiaczek a zmysły jakoś nie działały prawidłowo. Co za osioł wymyślił automatyczne mrożenie podczas korzystania z kapsuł ratowniczych. Pewnie w założeniach mieli że będziesz w tej kapsule wisiał i wisiał zanim cie znajdą.
- Komandor NietoKT zgłasza że dotarł do DSSA Kity Corner i rzeczywiście zastał Komandora Zorro z Sari. Wracają już do nas -
![[Obrazek: Bez_tytuu.png]](https://cdn.discordapp.com/attachments/1011316226011697152/1102688578502398043/Bez_tytuu.png)
![[Obrazek: image.png]](https://cdn.discordapp.com/attachments/1011316226011697152/1102680249629675591/image.png)
- Aa dziękuję. To dobre informacje - Otrząsnął się. Byli blisko katastrofy. Ale na szczęście po raza kolejny załoga wykazała się refleksem i bystrym umysłem. Wstał z kozetki na której umieścił go medyk aby przeprowadzić konieczne testy po rozmrożeniu. Zakręciło mu się w głowie więc przytrzymał się łóżka. Kable czujników które miał podłączone do głowy i klatki piersiowej. Zerwał przylepce z ciała co spotkało się z pełnym wyrzutu wzrokiem lekarza pokładowego. Odwzajemnił ten wzrok spojrzeniem zimnym jak lodówka z którego go wyciągnęli.
- Proszę mi podać moje ubranie -
- Ale kapitanie. Procedury wymagają ....- zaoponował doktor
- A daj mi spokój z procedurami! - warknął - Są ważniejsze sprawy niż te wasze bzdurne regulaminy. Ciuchu już! -
Chwilę później był na mostku. Komandor Pogan siedział rozparty na kapitańskim fotelu. Boski stanął za nim i chrząknął.
- o jest pan kapitanie. co tak szybko? - Pogan odwrócił głowę. - już pana łapiduchy wypuściły? Nie zdążyłem nawet miejsca zagrzać. -
- I dobrze. To mój fotel. I proszę o tym nie zapominać! - Zamienili się miejscami i Pogan stanął za nim.
![[Obrazek: image.png]](https://cdn.discordapp.com/attachments/1011316226011697152/1102679915272339556/image.png)
- Tak. Teraz wszystko jest na swoim miejscu - Boski pokiwał głową - Została nam jedna sprawa do zrobienia i kończymy temat naszego byłego doktorka -
- Czyli? -
- Znalazł pan to zaciszne miejsce o którym mówiłem wcześniej? -
- A! I owszem tak. Mały księżyc na strasznym wypuczajewie. Inaczej jak przez przypadek nikt tam nie trafii -
- I elegancko. Proszę załadować te pozostałe kapsuły. Wywalić tam i niech ich więcej nie widzę. -
- Sprawa jest już w toku. Radosław wybrał się na przejażdżkę. Powiedziałem mu że to zepsute kapsuły i ma je porzucić tak aby nikt nie widział -
- A kto niby miałby tu zobaczyć? -
- Proszę nie zapominać że Anakonda która zaatakowała Komandora Zorro nadal gdzieś tu krąży -
- A.. no tak... Może NietoKT i Zorro przywiozą jakieś informacje na temat tego statku. Sam jestem ciekawy co to za pomyleńcy grasują tak daleko od ludzkich siedzib -
- Poczekajmy aż wrócą. O! Radosłąw przesłał zdjęcia z porzucenia kapsuł -
- Proszę je natychmiast usunąć! nie chce mieć śladu w komputerach, listach czy komunikatorach że te wydarzenia miały w ogóle miejsce! Odmaszerować! -
Boski pogładził skórę swojego fotela i uśmiechnął się pod nosem sam do siebie. Potem kiwnął na szefową mostka i wydał rozkaz skoku do kolejnego systemu na trasie wyprawy.

.png)
.png)
.png)