06.04.2023, 19:12 UTC
Dzień Misji 80//05.04.3309//21:71 // Hawking`s Gap/ Prungeau ZY-S d3-121
W osiemdziesiąt dni dookoła świata. Dobra opowieść. I z dobrym zakończeniem choć po drodze przypadków różnych wiele miał bohater. Też nam właśnie stuknęło osiemdziesiąt dni na wyprawie. Ciekawe jest jak ludzka ciekawość jest dławiona przez rutynę. I jak szybko wybieramy rozwiązania prostsze i bardziej dla nas wygodne. Jak szybko się nudzimy podczas wykonywania tych samych czynności bez przerwy. A tak właśnie jest z eksploracją kosmosu. Jest jedna maleńka szansa. Jedna na milion, ba nawet trylion, że znajdziemy coś ciekawego. Że gloria i chwała odkrywcy wynagrodzi nam godziny czy miesiące spędzone w pustce. Wiecie co? Nie wynagrodzi. Mój kopilot za każdym razem gdy włączam FFS skaner powtarza swoją mantrę „ Po co ci to? Tak tam nic nie znajdziesz…” a ja zaciskam zęby i obiecuję sobie że to ostatni skan na dzisiaj. Skanuje, wychodzę, skok do następnego systemu, skan, skok, skan, skok, skan, skok…. Wariactwo. Strasznie monotonne. I to właśnie jest przyczyną oblegania kabin holo na Boskim Penetratorze. Mamy ich tylko kilka więc trzeba było wprowadzić zapisy. Lista oczekujących sięga już dwóch tygodni. I dodatkowo każdy chce się bawić w co innego. Ostatnio razem z Komandorem Zorro z Sari urządziliśmy sobie turniej w mini golfa. Niezła odmiana posiedzieć w średniowiecznym zamku i uderzać kijkiem w piłeczkę. Kto wygrał? A czy to istotne? Istotne było wspólne odprężenie i bezpieczna rywalizacja.
W osiemdziesiąt dni dookoła świata. Dobra opowieść. I z dobrym zakończeniem choć po drodze przypadków różnych wiele miał bohater. Też nam właśnie stuknęło osiemdziesiąt dni na wyprawie. Ciekawe jest jak ludzka ciekawość jest dławiona przez rutynę. I jak szybko wybieramy rozwiązania prostsze i bardziej dla nas wygodne. Jak szybko się nudzimy podczas wykonywania tych samych czynności bez przerwy. A tak właśnie jest z eksploracją kosmosu. Jest jedna maleńka szansa. Jedna na milion, ba nawet trylion, że znajdziemy coś ciekawego. Że gloria i chwała odkrywcy wynagrodzi nam godziny czy miesiące spędzone w pustce. Wiecie co? Nie wynagrodzi. Mój kopilot za każdym razem gdy włączam FFS skaner powtarza swoją mantrę „ Po co ci to? Tak tam nic nie znajdziesz…” a ja zaciskam zęby i obiecuję sobie że to ostatni skan na dzisiaj. Skanuje, wychodzę, skok do następnego systemu, skan, skok, skan, skok, skan, skok…. Wariactwo. Strasznie monotonne. I to właśnie jest przyczyną oblegania kabin holo na Boskim Penetratorze. Mamy ich tylko kilka więc trzeba było wprowadzić zapisy. Lista oczekujących sięga już dwóch tygodni. I dodatkowo każdy chce się bawić w co innego. Ostatnio razem z Komandorem Zorro z Sari urządziliśmy sobie turniej w mini golfa. Niezła odmiana posiedzieć w średniowiecznym zamku i uderzać kijkiem w piłeczkę. Kto wygrał? A czy to istotne? Istotne było wspólne odprężenie i bezpieczna rywalizacja.
![[Obrazek: image.png]](https://cdn.discordapp.com/attachments/1039292758445277214/1093613542759993445/image.png)
Holo jednak zaczyna uzależniać. Zauważyłem bardzo wyraźny spadek aktywności moich Eksploratorów. Na początku wyprawy czasami trzeba było czekać na wolny pad startowy. Teraz spotkać kogoś podczas startu czy lądowania to jest niezłe wydarzenie. Kilku Pilotów wróciło na własną rękę do Bańki. Po incydentach z wybrykami Kwatermistrza pożegnał się komandor Heeelyman który ruszył na pomoc systemom zmagającym się z Thargoidmi, Komandor CAHIR CEALLACH gdzieś zaniknął bez słowa. NietoKT zajmuje się wszystkim poza eksploracją. Banzaij siedzi nadal w Holo. Ekipa zaczyna się wykruszać. Widocznie mało kto zdawał sobie sprawę z zaparcia jakie trzeba mieć aby wyruszać na długą wyprawę. To nic. Penetrator leci dalej. Do celu podróży zostało nam już niecałe 40 skoków. A zbliżamy się do pustej przestrzeni między galaktycznymi ramionami. Sporo jeszcze zostało do odkrycia. Osobiście przekroczyłem magiczną granicę tysiąca systemów które odkryłem jako pierwszy w historii! Cieszy mnie myśl że kiedyś ktoś tu przyleci i po wejściu do systemu otrzyma komunikat „ Kaziu Boski już tu był!” Parę dni temu trafiłem na ciekawy sektor galaktyki. Komputer odmawiał wytyczenia trasy do kilkudziesięciu systemów zgrupowanych pod nazwą NGC 3603.
![[Obrazek: image.png]](https://cdn.discordapp.com/attachments/1039292758445277214/1093613721785475204/image.png)
Podał informację że ten rejon jest objęty permitem ponieważ występują tu anomalie związane z poprawnością działania napędu FSD. Ciekawa sprawa. Obleciałem to wzdłuż i wszerz szukając jakiejś szparki w którą mógłbym się wcisnąć. Nic z tego. Przestawiłem się więc na poszukiwanie systemu z którego można by dotrzeć do tych zablokowanych korzystając z lotu w Cruze. Niestety odległości między systemami są zbyt duże aby w jednej sesji eksploracyjnej dolecieć w pobliże tych zablokowanych systemów. Wróciłem na lotniskowiec i testowałem możliwość odblokowania permitu za pomocą reliktów guardiańskich. Niestety bez powodzenia. Może pomogą tutaj relikty Thargoidzkie? Ale nie mam na pokładzie nic z tych rzeczy. A szkoda. Mogłoby być ciekawie. Komputer podaje informację że jeszcze nikomu z ludzi, nigdy nie udało się wlecieć to tych systemów. To skąd wiedzą o anomaliach? Pachnie mi to grubym spiskiem… Poświęciłem dwa dni na badanie okolic i w sumie nic konkretnego nie znalazłem.
![[Obrazek: image.png]](https://cdn.discordapp.com/attachments/1039292758445277214/1093613957484392620/image.png)
Trochę zieleniny, mnóstwo skalnego gruzu, lodu i piachu. Skanowanie roślin stało się moim drugim zajęciem eksploracyjnym. Wpadam na planetę, pobieram próbki i lecę dalej. Przydałby się od czasu do czasu jakiś wrak albo inne sygnały z planet. Ale tu, tak daleko od wszystkiego jest kompletnie pusto i cicho. Słuchać tylko wiatr szumiący na przyłbicy hełmu. I ten kurz osiadający na szybach statku. Czas chyba na myjkę lecieć. Ale gdzie? Nie widziałem żadnych w okolicy…
![[Obrazek: image.png]](https://cdn.discordapp.com/attachments/1039292758445277214/1093614030310092850/image.png)

.png)
.png)
.png)
![[Obrazek: 52633872575_3138087e7f_o.jpg]](https://live.staticflickr.com/65535/52633872575_3138087e7f_o.jpg)