25.09.2016, 14:58 UTC (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.09.2016, 14:59 UTC przez Anukus.)
Korzystając z dobrej wrześniowej pogody wybrałem się dziś na strzelanie, a po drodze w biedrze kupiłem jakieś tanie dezodoranty, by trochę urozmaicić czas. Spodziewałem się, że będzie większy huk i choć go nie było, to efekt i tak był fajny. Nagrywałem komórką, więc jakość nie jest najlepsza, a w drugim ujęciu dodatkowo za blisko miałem komórę, która doznała zapachowych obrażeń Sami zobaczcie...
(25.09.2016, 14:58 UTC)Anukus napisał(a): Korzystając z dobrej wrześniowej pogody wybrałem się dziś na strzelanie, a po drodze w biedrze kupiłem jakieś tanie dezodoranty, by trochę urozmaicić czas. Spodziewałem się, że będzie większy huk i choć go nie było, to efekt i tak był fajny. Nagrywałem komórką, więc jakość nie jest najlepsza, a w drugim ujęciu dodatkowo za blisko miałem komórę, która doznała zapachowych obrażeń Sami zobaczcie...
A na kolację dziś będzie...?
I co to za spluwa? Takie ciche, jakby pneumatyczne, ale nie wygląda...
Anu, coś się szczypiesz - strzelasz jak jarosz - a nie mięsożerca...
Żartuje.....
Byłem raz na polowaniu - z prawdziwymi myśliwymi, nie z takimi co łażą z bronią, chleją wódę i śpiewają później. Koło "Borowik".
To piękne emocje - jesteś jakby odcięty od otoczenia. Celujesz - a nic innego się nie liczy. Skupienie. Dosłownie, bo to skupienie strzału ma znaczenie. A strzał jest jeden......
Ty i cel..... chybiłem. Nażarłem się dzika, ale który padł z innej ręki.
(25.09.2016, 14:58 UTC)Anukus napisał(a): Korzystając z dobrej wrześniowej pogody wybrałem się dziś na strzelanie, a po drodze w biedrze kupiłem jakieś tanie dezodoranty, by trochę urozmaicić czas. Spodziewałem się, że będzie większy huk i choć go nie było, to efekt i tak był fajny. Nagrywałem komórką, więc jakość nie jest najlepsza, a w drugim ujęciu dodatkowo za blisko miałem komórę, która doznała zapachowych obrażeń Sami zobaczcie...
Ja nie mogę. Anukus, ustawienia kamery mistrzowskie jak na filmikach z Elitki
Kiedyś z ojcem też strzelałem do dezodorantów z wiatrówki Ale widzieliśmy to tylko ze swojej perspektywy a nie takiej fajnej
Przednia zabawa Przypomniałeś mi żebym odkurzył swoją i wybrał się na podwórko, dawno już nie strzelałem. Szkoda tylko, że pogoda trochę mroźna ale z waty nie jestem
Trzeba będzie zmontować jakiś godny cel
(13.12.2016, 15:34 UTC)Johnny Newman napisał(a): Przednia zabawa Przypomniałeś mi żebym odkurzył swoją i wybrał się na podwórko, dawno już nie strzelałem. Szkoda tylko, że pogoda trochę mroźna ale z waty nie jestem
Trzeba będzie zmontować jakiś godny cel
(13.12.2016, 15:34 UTC)Johnny Newman napisał(a): Przednia zabawa Przypomniałeś mi żebym odkurzył swoją i wybrał się na podwórko, dawno już nie strzelałem. Szkoda tylko, że pogoda trochę mroźna ale z waty nie jestem
Trzeba będzie zmontować jakiś godny cel
Ktoś tu pisał, że ma problem z gołębiami...
Ktoś mnie wzywał?
Aaa... z balkonu nie będę strzelał... Jak na razie kawa w rękę o poranku i meszt w kuper. Ogarnięcie zachmurzenia i temperatury...