Cmentarz Nr.2

[Xawery]

Nowy Cmentarz odkryty na :

Shui Wei Sector XU-P b5-1; A1 Lat:-191, Lon:173.20

Był to TIP OFF który otrzymałem w drodze na Tsche. W chwili przerwy w walce z DA poleciałem na miejsce i znalazłem dwie condy, dwie T9 i bliżej nie zidetyfikowane skorupy i poszycia. C nr.2 jest wenątrz exclusion zone, której to strzegą cztery senty.  

Niestety żaden z wraków nie miał data core.  - Brak data core scan  - prosze o informacje jeżeli status quo ulegnie zmianie. 

Dobrą wiadomością jest to, że planeta rotuje w okół słońca i własnej osi, będzie można tam polecieć za dnia. Ja tam doleciałem tuż po zmroku.





   -------------------
Koniec przekazu
>>>>>>>>  AKTUALIZACJA  <<<<<<<<
Odwiedziłem ponownie i data core sie pojawił poniżej odczyt.


Koniec aktualizacji
==================

CMDR Xawery

[Baton]

Xawery, a co Ty się tak szwendasz po tych cmentarzach ciągle? Ponieważ mamy spędzić wspólnie noc za dwa tygodnie to zacząłem żywić pewne obawy i chciałbym wiedzieć, nie chcę się obudzić z wbitym kołkiem....

[glamos76]

(11.09.2016, 06:32 UTC)Baton napisał(a): Xawery, a co Ty się tak szwendasz po tych cmentarzach ciągle? Ponieważ mamy spędzić wspólnie noc za dwa tygodnie to zacząłem żywić pewne obawy i chciałbym  wiedzieć, nie chcę się obudzić z wbitym kołkiem....

To raczej Ty weź kołek ze sobą 

[Max NightHunter]

(11.09.2016, 06:32 UTC)Baton napisał(a): Xawery, a co Ty się tak szwendasz po tych cmentarzach ciągle? Ponieważ mamy spędzić wspólnie noc za dwa tygodnie to zacząłem żywić pewne obawy i chciałbym  wiedzieć, nie chcę się obudzić z wbitym kołkiem....

No właśnie i zastanawiające jest to że "tylko On" dostaje te informacje o lokalizacjach tych cmentarzy... ja bym się nad tym kołkiem zastanowił 

[Xawery]

(11.09.2016, 06:32 UTC)Baton napisał(a): Xawery, a co Ty się tak szwendasz po tych cmentarzach ciągle? Ponieważ mamy spędzić wspólnie noc za dwa tygodnie to zacząłem żywić pewne obawy i chciałbym  wiedzieć, nie chcę się obudzić z wbitym kołkiem....

A co się dziwisz jak nazywasz cmentarz moim imieniem, to zobowiązuje. Czyż nie?

Z drugiej strony ja zawsze wożę przy sobie kieszonkowy kołek osikowy, bądź magazynek do multikanona z wodą święconą. Kto wie co się może przytrafć.    

Co do Birmingham to obiecuję że nie będę sie sam szwędał po nocy, bo faktycznie jeszcze jakiś cmentarz odkryję. Chociaż w tym mieście zapewne nie jest to aż tak żadkie.