Skąd ten nick?!
#41
Z Tobą, moc, niech będzie.
Ło ho ho, i butelka rumu!
https://youtu.be/6q4-x9V0iCI
[Obrazek: 102165.png]
Odpowiedz
#42
(24.01.2019, 22:02 UTC)Tryumfator napisał(a): Obserwowałem ten wątek z pewnej odległości, ale mój charakter w końcu nakazał mi napisanie tu czegoś. Tryumfator to jeden z moich nicków, ale akurat ten najczęściej używany, bo najbardziej z całego zestawienia go lubię. Jako mniej więcej dziesięcioletni dzieciak (w moim wieku nazywanie siebie sprzed kilku lat dzieciakiem to chyba próżność) uwielbiałem wręcz Gwiezdne Wojny. Czytałem wszelkie dostępne książki z tego uniwersum (najbardziej lubiłem "Komandosów Republiki"), a gdy nie starczyło książek po polsku, to brałem się za rzeczy po angielsku. Niestety nie byłem na tyle dobry w inglisz, żeby czytać w tym języku książki, ale komiksy już tak. Bardzo spodobali mi się komiksowi Mandalorianie, którzy niestety nie byli zawsze tymi "miłymi", więc często dostawali łupnia. Mandaloriańskie okręty flagowe z różnych bitew, którym udało się przetrwać, to (tłumacząc na polski) "Tryumfator", "Nieposkromiony", "Nieulękły", "Nieugięty", "Wardancer"(akurat myśliwiec), "Pożoga", "Dewastator" i parę statków, które były nazwane po mandaloriańsku. To one dają mi inspirację do doboru nicku. Zbierające od tamtego czasu kurz książki porozdawałem po rodzinie i znajomych, moje ulubione sobie zostawiłem, w nich za zakładkę robi mała kartka A5 złożona na trzy, a na niej są zapisane te nazwy (razem z mandaloriańskimi) i tej karki dzisiaj z ogromnym zapałem szukałem. Może i żarliwa miłość do Gwiezdnych Wojen minęła, ale nicki się ostały, bo w sumie większość jest w miarę uniwersalna. Wybaczcie, ale ja nie potrafię krótko.
K'oyacyi!

Ke nu'jurkadir sha Mando'ade!

Moja ulubiona "frakcja" ze świata SW.
[Obrazek: 96326.png?1548872402][Obrazek: YyLyS84.png]
Odpowiedz
#43
(25.01.2019, 17:45 UTC)Muzzyx napisał(a): Ke nu'jurkadir sha Mando'ade!

Moja ulubiona "frakcja" ze świata SW.

Mando'ad draar digu 
o7 i nie robię już więcej offtopu
[Obrazek: OgkgpKE.png]
Odpowiedz
#44
Ze względu na swoje zainteresowania, robienie wszystkiego "starym sposobem", zamiłowanie do starych sprzętów, czy ogólny wygląd mojego mieszkania (gdzie ściany potrafią zdobić np. plakaty/flagi NRDowskiej marki fotograficznej ORWO), zostałem kilkanaście lat temu nazwany "Dziadkiem". Tak już zostało.

Nick "Dziadek" był już zajęty w Elite, więc postawiłem na "Dziadostwo" Wink
Odpowiedz
#45
Mój nick to połączenie mojej prywatnej filozofii oraz genialnych tekstów rapera "Słonia" (uważam że powinniśmy pielęgnować NASZĄ POLSKĄ PRAWDZIWĄ kulturę oraz mitologię czyt. Słowiańską w której jest wiele demonów oraz bogów którzy wcale nie byli wszechmogący tylko każdy pilnował swojego poletka na którym się znał, oczywiście "religię" tę łatwo obalono wraz z rozwojem wiedzy lekarskiej ale PAMIĘTAJCIE że Słowiaństwo to nie tylko religia i mitologia z nią idąca... to również nasza kultura która nadal ma miejsce (gdzie niegdzie) a oczywiście Strzyga to jeden z wielu demonów Słowiańskich który zależnie od przekładu albo wysysał krew dzieciom albo (czego jestem zwolennikiem) siadał na klatce piersiowej w nocy i dusił ofiarę, po czym się pożywiał.)

P.S

Nie nie jestem fanem wiedźmina i jedyne co lubię w wieśkowej strzydze to wygląd (w porównaniu do obrazków w mitologiach słowiańskich to majstersztyk)
planuje również w przyszłości sobie taką strzygę wytatuować na łydce a aktualnie ograniczyłem się do iniciałów DK w runach słowiańskich na kciuku (tak, takie istnieją)
tutaj macie zdjęcie [ https://imgur.com/KFY976T ]

P.S 2

Jeśli gracie/graliście w DayZ możecie mnie kojarzyć lub mój klan a nazw było wiele... (Polsza Walcząca, Bro's Brotherhood, Polska Ferajna, Horda)
STRZYGA - PECH TO MAŁO POWIEDZIANE...
Odpowiedz
#46
Widzę, że historia niektórych nicków jest bardzo ciekawa, w moim przypadku sprawa jest znacznie prostsza.

Początkowo był sam "Mnich", wzięło się to w technikum, ponieważ nie miałem dziewczyny, ani szczęścia do płci przeciwnej, znajomi żartowali sobie, że żyję chyba w celibacie i zaczęli nazywać mnie Mnichem, dzisiaj mam 25 lat i stan rzeczy pozostał ten sam.

Natomiast przedrostek "Dark" dodałem oficjalnie w 2013 roku, gdy zakładałem grupę Fansubberską "Dark Inquisition", korzystałem z niego już rok, albo dwa lata wcześniej, a to na wskutek zorganizowania małej Inkwizycji w grze Aion, na wskutek tego zacząłem być nazywany "Mrocznym Mnichem", co zapisywałem jako DarkMnich, a to już się przyklepało ostatecznie w 2013 roku.
Odpowiedz
#47
Piosenka "Deathrider" Anthrax'a - oryginał był już zajęty, więc jest RiddingWithDeath.
Odpowiedz
#48
Moj ze strzelanek....

http://spieler-daten.de/bf2_stats/Drunk_Musketeer
Odpowiedz
#49
Chyba jednak czas i na mnie. Dawno, dawno temu byłem ryży jako chłopiec więc ksywka była jak to na każdym podwórku typowa do koloru włosów czyli "Rudy". Jednak po latach kolor się zmienił na blond, a więc ksywa już nieco nie była aktualna. Grałem w kosza bo całe NBA przychodziło do nas z zachodniego świata Wink Okazało się, że okazałem się dosyć dobry w to i w trakcie jednego z turniejów streetbolowych jeden z chłopaków tórych "kryłem" cały czas mówił, że mu "szkodzę" bo chyba dostał z 4-5 czap z rzędu. Chłopaki z drużyny podłapali, zaczęli nazywać mnie szkodnikiem, który ewaluował z rok później do szkodiego.
[Obrazek: MB0ujCf.png]

ROTMISTRZ THE WINGED HUSSARS
Odpowiedz
#50
Geneza mojego nicka jest za to  tak banalna jak odszukanie alkoholu w monopolowym. U zarania internetów w naszym kraju próbowałem założyć konto w, jakże popularnym, serwisie dla elektroników o nazwie "Elektroda". Wybierając login wpisałem z automatu "Seba". Jak można się domyślić, okrutny los zakpił ze mnie straszliwie, gdyż okazało się, iż nick jest zajęty. Nie straciwszy rezonu ni na jotę, dumny z własnej przedsiębiorczości i zaradności, szybko zmieniłem Na "Seba123" i ze złośliwym, pełnym wyższości uśmieszkiem wcisnąłem klawisz potwierdzenia.
I znów okazało się, iż moja radość jest przedwczesna, a zadowolenie z siebie nieuzasadnione, bo i ten pseudonim już ktoś sobie wybrał wcześniej. Nauczony tym sposobem pokory, nieśmiało przestawiłem cyferki na " 312" i tym razem się udało. Z czasem się do tego nicku nieco przywiązałem i dość często go używam. Ot i cała historia Smile
Fortuna toczy się kołem. Pod kołem to pojąłem.
A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki.
[Obrazek: 34417.png]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Dziś jest ten dzień.. Reinrk van Dall 2 949 14.08.2016, 10:21 UTC
Ostatni post: Goliat



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości