17.08.2017, 09:45 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.08.2017, 09:46 UTC przez Alexy78.)
Możliwości i pomysłów na zabawę dzięki Space Legs jest bez liku. Jedne by się lepiej sprawdziły, inne mniej, a niektóre w ogóle.
Jak dla mnie strzelanka FPP jest całkowitą pomyłką i złym kierunkiem - nie tacy ludzie do ED zasiadają. Ktoś ma potrzebę, żawsze może COD'a odpalić.
Chcę powiedzieć, że mnie już sam zalążek by bardzo cieszył. Nieinteraktywne zwiedzanie statku. Taki Cutter to jak cały poziom w niejednej grze korytarzowej,
ale jednak - ta praca dałaby niesamowite efekty jak dla mnie. Swoją drogą wreszcie naprawiliby schody tego statku - są tak przewymiarowane, że oglądając statek na platformie ma się wrażenie, że człowiek muiałby mieć 10m wzrostu... przyjżyjcie się, kto nie zwrócił uwagi. Tankowanie nawet małym fuelscoop'em nie byłoby już nigdy nudne
Ja piszę o kolosie - ale zasiąść faktycznie za sterami Sidewindera - obejrzeć go od zewnątrz z perspektywy piechura, potem odpalić silniki - marzenie. Mógłbym znów podjąć się wręcz początków kariery w tej grze.
Motyw wspólnego HUB'a jak w Destiny to także świetna koncepcja - na CG byłyby to miejsca mocno zaludnione i bardzo ciekawe. A gdyby z czasem doszedł jeszcze jakiś gameplay, dzięki rozmowom szłoby jeszcze jakieś oficjalnie nie znane misje podjąć... uuu. Marzę, wiem. Sory. Ale gry są od spełniania marzeń przecież. W ogóle nagle bardzo łatwym byłoby zrobienie misji fabularnych, gdzie nagrodą byłyby polepszone możliwości u inżynierów, albo jacyś nowi itp. Wiele, wiele możliwości dają space legs - poza niebywałą frajdą i imersją wiele innych wariacji zabawy by się mogło utworzyć.
Byle tylko na poczatek zaimplementowano wspomniany "zalążek" chodzenia wokół i wewnątrz statku.
Jak dla mnie strzelanka FPP jest całkowitą pomyłką i złym kierunkiem - nie tacy ludzie do ED zasiadają. Ktoś ma potrzebę, żawsze może COD'a odpalić.
Chcę powiedzieć, że mnie już sam zalążek by bardzo cieszył. Nieinteraktywne zwiedzanie statku. Taki Cutter to jak cały poziom w niejednej grze korytarzowej,
ale jednak - ta praca dałaby niesamowite efekty jak dla mnie. Swoją drogą wreszcie naprawiliby schody tego statku - są tak przewymiarowane, że oglądając statek na platformie ma się wrażenie, że człowiek muiałby mieć 10m wzrostu... przyjżyjcie się, kto nie zwrócił uwagi. Tankowanie nawet małym fuelscoop'em nie byłoby już nigdy nudne

Ja piszę o kolosie - ale zasiąść faktycznie za sterami Sidewindera - obejrzeć go od zewnątrz z perspektywy piechura, potem odpalić silniki - marzenie. Mógłbym znów podjąć się wręcz początków kariery w tej grze.
Motyw wspólnego HUB'a jak w Destiny to także świetna koncepcja - na CG byłyby to miejsca mocno zaludnione i bardzo ciekawe. A gdyby z czasem doszedł jeszcze jakiś gameplay, dzięki rozmowom szłoby jeszcze jakieś oficjalnie nie znane misje podjąć... uuu. Marzę, wiem. Sory. Ale gry są od spełniania marzeń przecież. W ogóle nagle bardzo łatwym byłoby zrobienie misji fabularnych, gdzie nagrodą byłyby polepszone możliwości u inżynierów, albo jacyś nowi itp. Wiele, wiele możliwości dają space legs - poza niebywałą frajdą i imersją wiele innych wariacji zabawy by się mogło utworzyć.
Byle tylko na poczatek zaimplementowano wspomniany "zalążek" chodzenia wokół i wewnątrz statku.
