26.11.2016, 12:57 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.11.2016, 13:21 UTC przez Yata_PL.)
(26.11.2016, 10:59 UTC)Baton napisał(a): Powiem tak, dawno nie umarłem z rozwaloną szybką i odgłosy pod koniec są tak epickie, że było warto
W końcu jednak udało mi się wyskoczyć z warkocza ale z rozwaloną szybką i już się nie uratowałem. Miałem jeszcze pomysł żeby gdzieś szybko wylądować, spróbować odesłać statek i zobaczyć czy nie wróci naprawiony, albo bo prostu kiblować w SRV czekając na zbawienie, ale nie zdążyłem, umarłem jakieś 30 sekund od powierzchni księżyca .
Fabularnie by było super jakby się można schować w SRV po rozwaleniu szybki i czekać na jakichś Glass Ratsów
http://i.imgur.com/Brl06IZ.jpg
ah tego nie kumam , czy czasem moduł AFRM nie naprawia od ED 2.2 canopy ? Miales AFRMa ?
wcześniej pisałeś cos o eksplozji i potencjalnym czekaniu na support 4 dni, to w jaki sposob mieli by pomóc ?
Ja wczoraj ASPem wleciałem w warkocze kilku neutronówek po drodze i nie bylo problemu.. wczesniej jednak ogladalem na YT jak poprawnie wykonac taki manewr

(26.11.2016, 10:25 UTC)Robinus napisał(a): 6 godzin??? Ja tu tydzień lecę...
Ty się nie wykręcaj tylko przyznaj, że wolałeś eksplodować jak zobaczyłeś, że z zamiarem dołączenia do winga pędzę w Twoim kierunku żeby Ci popsuć doznania samotnej eksploracji.
Gadanie na TSie o wszystkim tylko nie o Elite, prośby o poczekanie ze skokiem "bo do kibelka", dwa razy więcej skoków żeby się dostosować do Aspa Robinusa, nudzenie żeby na co drugiej planecie wylądować gejzerów poszukać, i tak zawsze bezskutecznie...
Ty fuksiarzu!
tym kibelkiem to sobie mordki nie wykręcaj - Baton jest starszy i może chcieć częściej ;-)
(PS jesli ktoś poczuł sie urazony tym postem to informuje ze nie taki mialem zamiar... sorry)
Born too late to explore the earth, too soon to explore the stars...
At least I was born in time to do it in VR.
At least I was born in time to do it in VR.
