17.11.2016, 14:58 UTC
Ja tam zdjąłem ze trzech snajperów wczoraj medykiem, dla mnie nie stanowią dużego problemu, na ogół zwracam uwagę czy do mnie ktoś mierzy i skutecznie się chowam. Przy okazji zobaczyłem jak świetnie działa maskowanie, podkradłem się do jednego i stałem w zasadzie na nim i go nie widziałem, dopiero jak wystrzelił to zauważyłem dym z broni i sieknąłem saperką, leżał pod takim małym krzakiem, praktycznie nieodróżnialny od otoczenia

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)