.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
26.05.2020, 17:50 UTC
Pomysl na wyprawe dla poczatkujacych ciekawy, choc ja wolalbym leciec w dziewiczy rejs o wlasnych silach. Na taki leci sie wlasnym tempem, zobaczy sie wszystko co chce sie zobaczyc po drodze. Pamietam jak sam kiedys smigalem te 5kLy w strone Hawkings Gapa - cieszylem sie ze swoich "firstow" jak dziecko (jeszcze na starej mechanice eksploracji), a taki carrier...chyba odebralby mi ta frajde. Co skok liczylem na nieodkryty system, co skok zawod ze ktos juz tu byl...a tu nagle...jest! Piekna chwila. Tutaj odebralbym to jako: "Droga wycieczko, jestesmy na dziewiczym terytorium, wysiadka". Tak od razu...no nie wiem 
Inzynierowie inzynierami. Przy okazji mozna nazbierac mapek do bigosu, bo w wielu przypadkach moze byc tak, ze ktos zostawi tam statek, nie wysciubi nosa poza dok, a 5000 mu wpadnie. Wszystko zalezy od tego, jak ubierzesz w slowa opis takiego eventu i jak ustalisz priorytety akcji - od tego zalezy jaka ekipa sie zglosi. Albo mapkowcy, albo ludzie do odblokowania - pewnie wpadna jedni i drudzy, ale proporcje beda zalezne od tego kogo uda Ci sie zachecic.
Ogolnie, dla mnie eksploracyjny FC to taka kula u nogi, ktora spowalnia wyprawe eksploracyjna. Wiem, ze explo to nie wyscigi, ale wyobraz sobie zamiar poszperania np. w regionie The Void i ciagniecie za soba takiej kuli u nogi. Bedzie 100 razy ciezsza, gdy okaze sie, ze jestes w jakims niefajnym regionie, gdzie surowcow do jego dotankowania jest jak na lekarstwo.
Inzynierowie inzynierami. Przy okazji mozna nazbierac mapek do bigosu, bo w wielu przypadkach moze byc tak, ze ktos zostawi tam statek, nie wysciubi nosa poza dok, a 5000 mu wpadnie. Wszystko zalezy od tego, jak ubierzesz w slowa opis takiego eventu i jak ustalisz priorytety akcji - od tego zalezy jaka ekipa sie zglosi. Albo mapkowcy, albo ludzie do odblokowania - pewnie wpadna jedni i drudzy, ale proporcje beda zalezne od tego kogo uda Ci sie zachecic.
Ogolnie, dla mnie eksploracyjny FC to taka kula u nogi, ktora spowalnia wyprawe eksploracyjna. Wiem, ze explo to nie wyscigi, ale wyobraz sobie zamiar poszperania np. w regionie The Void i ciagniecie za soba takiej kuli u nogi. Bedzie 100 razy ciezsza, gdy okaze sie, ze jestes w jakims niefajnym regionie, gdzie surowcow do jego dotankowania jest jak na lekarstwo.
"Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!" - Witkacy