30.07.2019, 15:00 UTC
Nie znam sie na lore wiec tym bardziej z zaciekawieniem czytam takie smaczki i podsumowania. Troche jak jakas stara ksiazke znaleziona na strychu u dziadkow w wakacje 
Co to ksenocyd?
Co do obecnej sytuacji jak moge popuscic wodze fantazji to sklaniam sie ku tej wersji z otwarciem systemow wokol Oriona. Magia Col 70 i Horse Head Dark Region dziala na mnie niemal od samego poczatku przygody z ED. Jednak nie wiem czy zdajecie sobie sprawe jak olbrzymie sa to sektory. To nie sa pozamykane jakies sektorki w kluczowych punktach przejscia pomiedzy ramionami galaktyki. Obecnie dostepny Orion to tak naprawde dlugi worek otoczony gruba pierzyna z nieznanymi permitami. Na YT jest nawet filmik pokazujacy "warstwowo" obszar zamkniety i powiem wam ze jest on niedokladny na duzy minus... Moglbym tak dlugo
Ale ad rem. Jesli te okolice sa rzeczywiscie siedliskiem Thargoidow (lub nawet tylko ich przyczólkiem, bo oni chyba nie sa z naszej galaktyki) to krotko mowiac mamy przerabane jak tylko wdepniemy w te rejony.
Motyw samej walki z ich statkami mnie nie kreci na razie az tak bardzo, ale chetnie pobawilbym sie w szpiegowanie lub zwiad na terenie wroga.
Rzeczywiscie jak na to spojrzec to my jestesmy bardziej agresorami, jednak wydaje mi sie ze na takie przypadki nie da sie ot tak po porstu spojrzec i wybrac strone atakujaca. Ludzkosc po prostu sie rozwijala i nastepowala normalna ekspansja. Trafilismy na jakis nowy, ciekawy zasob ktory beznamietnie zaczelismy eksploatowac, pewnie nawet nie zastanawiajac sie czy nie wkladamy reki w ogien. Thargoidzi owszem bronili barnacli, ale tez nie wiem nic o tym zeby probowali w sposob pokojowy wytlumaczyc ludziom ze nie tak sie ich uzywa. I tak dwie rownie glupie, agresywne rasy zamiast pogadac przy piwie, to zaczely sie okladac po lbach kijami na "dzien dobry".

Co to ksenocyd?
Co do obecnej sytuacji jak moge popuscic wodze fantazji to sklaniam sie ku tej wersji z otwarciem systemow wokol Oriona. Magia Col 70 i Horse Head Dark Region dziala na mnie niemal od samego poczatku przygody z ED. Jednak nie wiem czy zdajecie sobie sprawe jak olbrzymie sa to sektory. To nie sa pozamykane jakies sektorki w kluczowych punktach przejscia pomiedzy ramionami galaktyki. Obecnie dostepny Orion to tak naprawde dlugi worek otoczony gruba pierzyna z nieznanymi permitami. Na YT jest nawet filmik pokazujacy "warstwowo" obszar zamkniety i powiem wam ze jest on niedokladny na duzy minus... Moglbym tak dlugo
Ale ad rem. Jesli te okolice sa rzeczywiscie siedliskiem Thargoidow (lub nawet tylko ich przyczólkiem, bo oni chyba nie sa z naszej galaktyki) to krotko mowiac mamy przerabane jak tylko wdepniemy w te rejony.Motyw samej walki z ich statkami mnie nie kreci na razie az tak bardzo, ale chetnie pobawilbym sie w szpiegowanie lub zwiad na terenie wroga.
Rzeczywiscie jak na to spojrzec to my jestesmy bardziej agresorami, jednak wydaje mi sie ze na takie przypadki nie da sie ot tak po porstu spojrzec i wybrac strone atakujaca. Ludzkosc po prostu sie rozwijala i nastepowala normalna ekspansja. Trafilismy na jakis nowy, ciekawy zasob ktory beznamietnie zaczelismy eksploatowac, pewnie nawet nie zastanawiajac sie czy nie wkladamy reki w ogien. Thargoidzi owszem bronili barnacli, ale tez nie wiem nic o tym zeby probowali w sposob pokojowy wytlumaczyc ludziom ze nie tak sie ich uzywa. I tak dwie rownie glupie, agresywne rasy zamiast pogadac przy piwie, to zaczely sie okladac po lbach kijami na "dzien dobry".

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)