Beyond Chapter 4 (Patch 3.3 aka Q4) - BETA 30.10

[SEBA312]

Jak dla mnie, to największym problemem, jest to, że twórcy zawartości kompletnie nie znają swojej gry od strony praktycznej. Nie potrafią zbalansować gry i za pomocą odpowiednio dobranych profitów umiejetnie motywowć graczy do dalszych wysilków. Często ich nowe pomysły, choć w założeniach niezłe, kompletnie nie pasują, lub wręcz kolidują z tym co jest już w grze zaimplementowane. Ostatnio w Becie pobawiłem się w nowych CZ. Zauważyłem, że znacznie podniesiono odporność NPC na ostrzał. Żeby posłać wrogą Mambę w randze "ELITE" w niebyt męczyłem się kilka minut (Będąc w pełni zmodowanej Korwecie). NPC latał bardzo mądrze i  trzymając się blisko, nie dawał się wziąć na cel, korzystał z dopalaczy i chaffów. Ogólnie fajnie i tak dalej, imersja rośnie i jest jakieś tam wyzwanie. Ale teraz wyobraźcie sobie, że ktoś bierze misję Massacre xxx ships na 100 statków za, powiedzmy, 10 milionów. Przyjmując średnio 3 minuty na statek  daje to pięć(!) godzin grindowania w CZ. Oczywście nie ma obowiązku zrobić tego w jednej sesji, ale w obliczu faktu, że latając i handlując w podobnym czasie  można zarobić kilkanaście razy więcej, wydaje się to trochę bezcelowe. Tylko najwięksi masochiści się zdecydują na taką aktywność, reszta kasualowo będzie wozić rybę, czy inne badziewie i narzekać na nudę. Podobna sytuacja z kopaniem. Nowa mechanika jest ciekawa i zróżnicowana, ale ekonomicznie niedopracowana i nie ma szans na zainteresować kogokolwiek na dłużej. Jeśli Chodzi o nagrody za rangę w Powersach to też nie jest za ciekawie. O ile niektóre potrafią okazac sie całkiem użyteczne, vide Arisa lavigny Duval(BH x2), Ailsling Duval(Prismatic shield czy Juri Grom(FSD disruptor)  o tyle inne budzą tylko uśmiech politowania (Arhon Delaine-Cytoscrambler czy Zemina Torval-Minning Lance).