(15.04.2018, 04:26 UTC)mackie napisał(a): 3. przykład > ( moje marzenie ) >
wysiadam z Sajdka ( Sidewindera ) po ciężkich zmaganiach i wreszcie mogę sobie spokojnie odpocząć w moim mieszkaniu na Planecie X > oczywiście kupionym za Credyty , lub w żywej gotówce jeżeli nie mam czasu na robienie kraterów w tym co fruwa na około, zasiadam przy moim wirtalnym kompie i odpalam nie komercyjny program np . Corel Draw , puszczam sobie Pink Floyd i robię to co np . robię od czasu do czasu ... nie grając w ED , tyle tylko , że nadal tam siedzę , bo patrząc przez okno , czasami widzę przelatujące statki , a czasami
szybko robię seawa , bo wróg nadlatuje . > To > jest nowa wirtualna rzeczywistść i nowy kierunek , ale może ktoś już > to > zrealizował ?
Coś mi się to bardzo kojarzy z ostatnim filmem Spielberg'a "Ready Player One" (filmu nie znam, ale książkę tak). Moim zdaniem to ponura wizja rzeczywistości. Znaczy, sama czasem chętnie bym uciekła z rzeczywistości, ale nie na zasadzie prowadzenie wirtualnego życia zamiast tego realnego.

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
, zasiadam przy moim wirtalnym kompie i odpalam nie komercyjny program np . Corel Draw , puszczam sobie Pink Floyd i robię to co np . robię od czasu do czasu ... nie grając w ED , tyle tylko , że nadal tam siedzę , bo patrząc przez okno , czasami widzę przelatujące statki , a czasami