Liczba postów: 3,247
Liczba wątków: 50
Dołączył: Nov 2015
Historia prawdziwa....
Spotykam koleżankę na ulicy, "co tam słychać itd.".
Koleżanka pracuje w jednym z resortów siłowych i generalnie rzecz biorąc, jest dość..... rozrywkowa i bezpruderyjna. 
No i gada do mnie, całkiem szczerze:
"Tomek, wiesz, odkąd PiS przejęło władzę, u nas w robocie straszny bałagan, zmienią się przełożeni, nie wiadomo kto jest za co odpowiedzialny....
Straszne, już sama nie wiem komu dupy dać...."
* - wiem, nieparlamentarnie, ale to cytat
Liczba postów: 451
Liczba wątków: 9
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
28
Platforma:
CMDR: Shamoth
(02.03.2017, 06:06 UTC)GutenbergPL napisał(a): Historia prawdziwa....
Spotykam koleżankę na ulicy, "co tam słychać itd.".
Koleżanka pracuje w jednym z resortów siłowych i generalnie rzecz biorąc, jest dość..... rozrywkowa i bezpruderyjna. 
No i gada do mnie, całkiem szczerze:
"Tomek, wiesz, odkąd PiS przejęło władzę, u nas w robocie straszny bałagan, zmienią się przełożeni, nie wiadomo kto jest za co odpowiedzialny....
Straszne, już sama nie wiem komu dupy dać...."
* - wiem, nieparlamentarnie, ale to cytat
Samo życie, dobrze że na wesoło a i koleżanka chyba sympatyczna skoro potrafi tak prosto z mostu o konkretach gadać, choć nie wiem czy to nie wpływ otoczenia w pracy
...intrygujący jak łechtaczka w miejscu pępka...
![[Obrazek: image.php?u=46096&type=sigpic&dateline=1446680040]](https://forums.frontier.co.uk/image.php?u=46096&type=sigpic&dateline=1446680040)
Liczba postów: 3,091
Liczba wątków: 62
Dołączył: Jan 2016
CMDR: Quarion
- Płaci pan 254,99 zł.
- Przepraszam, ale na półce było 199,99 zł!
- Przepraszam, ale na niektóre towary skończyła się promocja, a ceny wiszą stare, jeszcze nie zdążyliśmy zmienić.
- Dobrze. Proszę, tu jest 500 zł.
- Co to za dziwny banknot?!
- Jaki dziwny? 500 zł, normalne. Z 1991 roku. Po prostu stary, jeszcze nie zdążyłem wymienić.
2015 - Duda Prezydentem
2016 - Trump Prezydentem
2019 - Mam nadzieję, że mój dystrykt wygra igrzyska śmierci
Nazywam moją żonę „Bambi”. Ona myśli, że powodem są jej duże brązowe oczy, a tak naprawdę mam po prostu nadzieję, że ktoś zastrzeli jej matkę.
Chłopak postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoja matką:
- Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę.
- To ta ruda pośrodku.
- Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
- Bo już mnie wkurza!
----------------------------------
Koleżanki podarowały mi ręcznik z gołym mężczyzną.
Mężowi ręcznik się spodobał.
Ale facetowi dał w ryja i go wygonił.
Liczba postów: 3,091
Liczba wątków: 62
Dołączył: Jan 2016
CMDR: Quarion
Jakby ktoś miał ochotę rzucić to wszystko a potem pojechać w Bieszczady czy cuś to proszę:
Można też potem pomóc 2M1Rowi
Liczba postów: 3,091
Liczba wątków: 62
Dołączył: Jan 2016
CMDR: Quarion
15.03.2017, 13:49 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.03.2017, 13:53 UTC przez Quarion.)
Moja siostra przyszła do mojego pokoju. Popatrzyła na mnie z politowaniem i powiedziała:
- znowu jesteś naćpany!
Możliwe, że miała racje przecież jestem jedynakiem.
Nic tak nie drażni kobiety jak: wszystko
Dlaczego Sierotka Marysia nie chodzi do lekarza?
Bo w pobliżu jest tylko rodzinny
Stare ale szkoda aby przepadło
Facet schodzi w hotelu do recepcji i mówi do recepcjonistki:
- Zasłałem łóżko.
- To bardzo dobrze.
- Ojjj nie bałdzo.
Anglicy to mają przerąbane, nigdy nie wynajdą wehikułu czasu ponieważ mają za dużo czasów i nie będą wiedzieli czy się cofnąć w past simple czy past continuous.
Przychodzi matka do urzędu pracy:
– Miałaby pani coś dla mojego syna? Nieuk, nierób, pijak, ale niechby coś robił.
– Może murarz? Cztery tysiące na rękę.
– Za dużo, przepije.
– No to pomocnik murarza. Dwa tysiące.
– A za tysiąc nic by pani nie miała?
– To musiałby skończyć studia.
Egzamin z logiki:
Profesor: Samolot przewoził 500 cegieł. Jedna cegła wypadła z samolotu. Ile cegieł pozostało na pokładzie??
Student: Cóż, to proste! 499!
Profesor: To prawda. Następne pytanie. Jak umieścić słonia w lodówce w trzech krokach??
Student: 1. Otwórz lodówkę, 2. Umieść słonia 3. Zamknąć lodówkę.
Profesor: Następne. Jak umieścić jelenia w lodówce w czterech krokach?
Student: 1. Otwórz lodówkę. 2. Wyciągnij słonia. 3. Wsadź jelenia. 4. Zamknij lodówkę.
Profesor: Doskonałe! Następne pytanie. Król zwierząt lew ma urodziny. Przyszły na nie wszystkie zwierzęta, z wyjątkiem jednego. Którego?
Student: Jeleń. Bo jest w lodówce!
Profesor: Super! Następne. Czy babcia może przejść przez bagna na których żyją krokodyle?
Student: Oczywiście, że może. Krokodyle są na urodzinach u lwa.
Profesor: Doskonale. A teraz ostatnie pytanie. Babcia przechodząc przez bagna niestety zginęła. Jak?
Student: Yyy… eee… utonęła?
Profesor: No i oblałeś synku. Cegła coś ci mówi?
Jak sprawdzić czy człowiek jest niedorozwinięty?
Postawić przed nim piwo i kamerę...
- Mamo mamo jestem księżniczką
- Nie synku, jesteś debilem
- Co robisz??
- Oglądam film
- Jaki??
- Seryjny morderca brutalnie zamordował kolesiowi żonę a syna uczynił kaleką.
W dramatycznym zwrocie akcji syn zostaje porwany a ojciec musi namierzyć i gonić
porywacza przez tysiące kilometrów z pomocą psychicznie upośledzonej kobiety.
- Ale jaki tytuł???
- Gdzie jest Nemo
15.03.2017, 14:03 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.03.2017, 14:16 UTC przez Yautja.)
Wypatrzone przed chwilą na FB:
Shamoth mi przypomniał
Czym się różni kobieta informatyk w spodniach od kobiety informatyk w spódnicy?
Czasem dostępu
Dlaczego informatyk zużywa pod prysznicem całą butelkę szamponu?
Bo na etykiecie jest napisane: Niewielką ilość szamponu nanieść na włosy, spłukać, czynności powtórzyć
Żona do męża informatyka:
- Kup dwie piersi z kurczaka, a jak będą parówki, to kup pięć.
Mąż w sklepie:
- Są parówki?
- Tak
- To poproszę pięć piersi z kurczaka.
Jest 10 rodzajów ludzi: ci co rozumieją zapis binarny i ci, którzy go nie rozumieją
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 74
Dołączył: Nov 2015
CMDR: Anukus
Siedzi pijany facet w barze i myśli sobie:
- Mam już dość, idę do domu.
Próbuje wstać, ale upada. Myśli:
- Ok, doczołgam się do drzwi i spróbuję wstać na ulicy. Wychodzi na ulicę, próbuje wspiąć się na parkometr, ale znów upada. Myśli:
- Doczołgam się do tamtego murku i spróbuję. Wspina się na murek, ale znowu upada. W ten sposób, ciągle bezskutecznie próbując wstać, doczołguje się do domu. Starając się nie budzić żony, wślizguje się do łóżka. Rano żona budzi go wymówkami:
- Piłeś?!
- Ależ co ty, skarbie! Ja, piłem?
- Właśnie dzwonili z baru, żeby ktoś odebrał twój wózek inwalidzki
Liczba postów: 3,091
Liczba wątków: 62
Dołączył: Jan 2016
CMDR: Quarion
15.03.2017, 14:49 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.03.2017, 14:59 UTC przez Quarion.)
- Jaka jest najbardziej szalona rzecz, którą zrobiłeś dla pieniędzy?
- Poszedłem do pracy.
Rozmowa kwalifikacyjna:
- Proszę wymienić swoją 1 mocną cechę
- Jestem wytrwały
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem później
- Zaczekam tutaj
Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem.
Żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia.
W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodź na chwilę!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
- Tato, dlaczego zmywasz, pierzesz, gotujesz itd., a mama tylko się z koleżankami spotyka?
- Wiesz synku jak się urodziłeś mama powiedziała, że pozwoli mi wybrać imię dla Ciebie, jeśli od tej pory będę robił wszystko co ona mi każe.
- I co, zgodziłeś się?
- Oczywiście, Son Goku.
Co dostał chłopiec bez rąk pod choinkę?
Rękawiczki.... nie no żartuję..... jeszcze nie otworzył
Na ławce w parku siedzi smutny facet, w ręku trzyma butelkę. Siedzi i tylko w nią patrzy. Siedzi tak godzinę. Nagle do jego ławki podchodzi dresiarz, rozwala się obok, zabiera facetowi flaszkę, wypija jednym łykiem zawartość i beka potężnie.
Smutny dotąd mężczyzna zaczyna płakać.
- Stary, nie becz, żartowałem - mówi zakłopotany dresiarz.
- Chodź, tu obok jest monopolowy, kupię ci nową flaszkę.
- Nie o to chodzi - tłumaczy mężczyzna. - Nic mi się nie udaje. Zaspałem i spóźniłem się na bardzo ważne spotkanie. Moja firma nie podpisała kontraktu, więc szef mnie wywalił. Wychodząc z firmy zobaczyłem, że ukradli mi samochód, więc wziąłem taksówkę do domu. Kiedy taksówka odjechała, zorientowałem się, że zostawiłem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu - co? W domu moja żona zdradza mnie z najlepszym przyjacielem! Postanowiłem więc popełnić samobójstwo. Przygotowałem sobie truciznę... i nagle przychodzi ciul, który mi ją wypija!
Czas na "3 grosze" o motocyklistach
Pani w szkole pyta dzieci kim chciałyby zostać jak dorosną.
- Prawnikiem - mówi Ewa
- Strażakiem - mówi Grzesiu
- Harleyowcem!!! - wyrywa się z ostatniej ławki Jasio
- A co robi taki harleyowiec? - pyta Pani
- Jak to co? Jeździ na Harleyu, pije piwo i wali panienki....
- Jasiu, ale ty jesteś na to za młody!!
- Ale ja jestem młodym Harleyowcem - odpowiada Jasio
- A co robi młody harleyowiec???
- Młody harleyowiec jeździ na rowerze, pije oranżadę i wali konia...
Egzaminator pyta kursanta:
-Do skrzyżowania dojeżdża z jednej strony policja, z drugiej karteka, z trzeciej straż pożarna, wszystkie na sygnale. Kto pierwszy przejedzie przez skrzyżowanie?
-Motocyklista
-Ale tu nie było mowy o żadnym motocykliście, skąd on się panu wziął
-A kij ich wie skąd oni się biorą...
Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców jazdy ''pod wpływem''. Krótko przed zamknięciem policjanci spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się z baru, przetoczył się po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych maszyn, zanim znalazł swoją. Przez kilka minut siedział kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy, telepiąc się okrutnie o lusterka, odpalił motocykl i zaczął powoli jechać. Policjanci tylko na to czekali - zgarnęli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik - 0.0.
Zdziwieni policjanci zaczęli dopytywać się jak to możliwe.
Motocyklista na to spokojnie:
- Dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...
Husaria są jak łódzkie Bałuty - reprezenuj ją godnie i dumnie. o7
|