The Winged Hussars - Forum
Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - Wersja do druku

+- The Winged Hussars - Forum (https://forum.thewingedhussars.com)
+-- Dział: Archiwum (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=40)
+--- Dział: Archiwum Wątków (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=41)
+---- Dział: Korytarze (Offtopic) (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=139)
+----- Dział: O wszystkim i o niczym (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=140)
+----- Wątek: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other (/showthread.php?tid=2645)

Strony: 1 2 3 4 5 6


Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - szarik - 05.02.2017

Chyba właściwe miejsce...  zapraszam do dzielenie się najlepszymi dowcipami, zabawnymi historiami - byle zwięźle i krótko Tongue... 



Pewna para w średnim wieku z północnej części USA, zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. 
Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. 
Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. 
Niestety omylił się o jedną literę. 
Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. 
Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie: Do: Moja ukochana żona 
Temat: Jestem już na miejscu. 
- Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. 
PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.

Cool

Grupę zaginionych w dżungli na Nowej Gwinei polskich turystów odnaleziono idąc tropem klnących papug.

Cool

Nauczyciel historii wpada zdenerwowany do pokoju nauczycielskiego i mówi do dyrektora: 
- Ech, ta licealna 1A! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich, kto wziął Bastylię, a oni krzyczą, że to żaden z nich! 
- Niech się Pan nie denerwuje - uspokaja dyrektor - może to rzeczywiście ktoś z innej klasy?

Cool



RE: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - Quarion - 05.02.2017

Szariiiiikkkk... zmień kolor czcionki... tutaj nie widać czarnego.


RE: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - szarik - 05.02.2017

(05.02.2017, 23:16 UTC)Quarion napisał(a): Szariiiiikkkk... zmień kolor czcionki... tutaj nie widać czarnego.

Na dowcipach sie nie znasz... tak to jest jak używaćie kolorów i na defaultowym nie widać...


RE: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - RANDARIO - 06.02.2017

Dobre.. Masz Rapa Biggrin


RE: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - Quarion - 13.02.2017

Dyrektor szpitala wzywa lekarza do gabinetu. Po chwili lekarz przychodzi siada na fotelu i Dyrektor zaczyna.
- Jesteś zwolniony !
- Ale za co ?
- Opowiadasz dzieciom durne rymowanki. Na przykład ''Idzie rak nieborak''
- Ale co w tym durnego? Pani w przedszkolu też mi to opowiadała a pracuje dalej.
- W przedszkolu a nie cholera na onkologii!

Nauczycielka kazała dzieciom przynieść jakieś przyrządy lekarskie.
Zosia przyniosła strzykawkę, Marek bandaż, a Jasiu aparat tlenowy.
Pani pyta Jasia:
- Skąd masz ten aparat?
- Od dziadka
- A co dziadek na to?
- Ghhhhyyyyyhhhhhhhyyyyy!


RE: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - Anukus - 13.02.2017

Stary, ale zawsze mnie bawił:

"Co to penis" - temat zadania domowego dla dzieci zleconego przez panią od biologii
Jasiu przychodzi do domu, podchodzi do ojca i mówi:
- tato, a co to penis?
- a po co ci to?
- a bo pani kazała nam napisać co to jest
- chodź pokaże ci!
Poszli do łazienki, ojciec spuścił spodnie i mówi:
- widzisz, to jest penis
- aaaacha, odpowiedział Jasiu i poszedł
Na drugi dzień w szkole Małgosia siedziała smutna, więc Jasiu do niej podszedł i zapytał o co chodzi.
Ta odpowiedziała, że nie ma zadania domowego i że pewnie dostanie pałę.
Jasiu jednak chciał pomóc koleżance więc powiedział aby poszła z nim do ubikacji Tam ściągnął spodnie i mówi:
- widzisz? To jest CH, a penis jest dwa razy mniejszy.



RE: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - Quarion - 13.02.2017

Zmarła teściowa... Na ceremonii zięć klęczy i tuli się do policzka teściowej... Żałobnicy znając napięte relacje zięcia z teściową podchodzą i pytają:
- O! Pogodziłeś się z teściową przed jej odejściem?
- Nie, nie o to chodzi... Jak się dowiedziałem wczoraj, że umarła, to piłem ze szczęścia z kumplami całą noc, a teraz mnie tak głowa naparza, że szok, a ona taaaka zimniutka...

Zawsze mnie to śmieszyło:

Wiele osób uważa, że pieniądze, które wydajemy jako ludzkość na bomby i zbrojenia powinniśmy przeznaczyć np. na chore dzieci. Nie wiem czy to dobry pomysł. No bo jaka jest tak w zasadzie skuteczność i siła rażenia chorego dziecka zrzuconego na terytorium wroga?

– Dzień dobry, zbieramy pieniądze na chorą dziewczynkę.
– A po co wam chora dziewczynka?


RE: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - Mathias Shallowgrave - 13.02.2017

Usunąłem przegięte posty. Bez przesady, Panowie.


RE: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - Rysiek - 13.02.2017

Tym razem grzeczne :

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach.


RE: Dowcip(y) dnia według CMDR Szarik and Other - Quarion - 13.02.2017

Młoda para postanowiła sprawić sobie dziecko. Próbują miesiąc, rok - i nic. Idą zatem do lekarza:
- Doktorze, jest taka i taka sprawa, drugi rok usiłujemy dorobić się dziecka, ale nie wychodzi. Co robić?
- Chłopaki, wy tak na serio?

Kupował facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I pyta go:
- Panie, a jak tutaj z komarami?
- Noooo... czasem są, ale my znaleźliśmy sposób!
- Tak? Jaki?
- Nooo.... sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i smarujemy jej twarz miodem. I te komary lecą do niej i jest spokój!
- Ale ona się przecież zadrapie na śmierć!
- Nieeeee... jest sparaliżowana...