W kosmos na dwóch kołach

[Kyokushin]

Całą młodość przejeździłem na rowerze. Co więcej, mam ten sam rower do dziś i jeżdżę nim od czasu do czasu.

[Haueck]

Scott, nie wiem czy znasz - Kasia objeżdża dużo zawodów, robi fajne foty i wszystko ma za free. Jak do niej napiszesz, to podeśle full size - szukaj tu: https://picasaweb.google.com/102715912438032150668

Fotomaraton za paczkę zdjęć woła najmniej 30 ziko. W Polanicy foty im nawet wyszły, ale zazwyczaj mają tragiczne :/ Niewykadrowane, prześwietlone i jeszcze za to kapustę wołają.

[Scott Scale]

Dlatego u nich nie kupuję. Laski nie znałem, dzięki za cynk.

[img]img[/img]

[szarik]

A to może ja zarzucę  fragmentem trasy do mojego biura

(filmik tez jest nagrany z wolniejszymi ruchami)

LINK DO GALERII:

https://onedrive.live.com/redir?resid=88...t=album%2c

[Scott Scale]

Świetna okolica, gdzie to jest?

[Baton]

E teraz to macie za łatwo, jak ja jeździłem w maratonach to się trzeba było wysilić

[szarik]

(11.05.2016, 08:54 UTC)Scott Scale napisał(a): Świetna okolica, gdzie to jest?

Akurat trasę do biura mam obok zalewu Chechło w Trzebini...  a zdjęcia z tych dwóch galerii powyżej to okolice Powiatu Chrzanowskiego - cześć w stronę Krakowa, cześć w stronę Katowic... 
MAPKA


Baton świetne to jest - dałbym repa, ale mi się limit dzienny wyczerpał

[Haueck]

(11.05.2016, 09:50 UTC)Baton napisał(a): E teraz to macie za łatwo, jak ja jeździłem w maratonach to się trzeba było wysilić

Spoko wodzu, nadal się takie zdarzają Chociaż przyjemność to w sumie żadna i serce się kraja jak sprzęt dostaje po tyłku....

[Scott Scale]

(11.05.2016, 09:50 UTC)Baton napisał(a): E teraz to macie za łatwo, jak ja jeździłem w maratonach to się trzeba było wysilić

Bitch please!

Mazovia Szydłowiec 2011:

[Baton]

Jak kto lubi, ja akurat ten maraton miło wspominam, a sprzęt to mnie nie ruszał bo chwilę wcześniej mi ukradli rower i w tym startowałem na takim najtańszym fullu z Decathlona za 1699 chyba i też spoko dałem radę
Teraz już uważam, że im taniej tym lepiej, wyciągnąłem ostatnio rower dziewczyny bo mój mieszczuch uległ poważnym uszkodzeniom przy starciu z samochodem (samochód wyglądał gorzej hehe) i po chyba 5 latach nieużywania wszystko działa, tarczówki linkowe, amor na sprężynę z tłumieniem olejowym, napompowałem koła i jeżdżę.
W moim fullu to bym dwa dni serwisował, odpowietrzał i pompował, żeby gdziekolwiek ruszyć

Scott - super fotka - rispect