Wieści Astronomiczne

[Zakrecony Termos]

Tak "g" wskoczyło do tytułu wątku i mamy gastronomię nie astranomię

[grzechS-I-N]

(15.03.2018, 11:35 UTC)Galimathias napisał(a): A czemu swiadomosc "po" ma sie wiazac tylko z religia itd? Wez pod uwage, ze najwieksza zagadka dopiero przed nami, bo nijak nie jestes w stanie na dzisiaj ogarnac kilku zagadnien fundamentalnych, np. gdzie/kiedy byl/jest/bedzie poczatek. A to juz samo w sobie oznacza ze 2+2 nie wystarczy zeby ogarnac ten swiat, cos tam jeszcze jest wiecej, wykraczajace na razie poza nasz obszar pojmowania. Z perspektywy to zupelnie normalne.

ps. Autorem watku aktualnie jest "utenbergPL". Ktos cos mieszal?

Dlatego napisałem w "opozycji do" nie mając na uwadze religi a raczej światopogląd naukowy, który kłóci się z wizją bycia "po". Kwestia poczatku, końca wykracza poza nasze możliwości zarówno teraz jak i kiedykolwiek, i to nie z powodu ograniczeń wiedzy czy ich pojecia ale z racji krańcowości tych zjawisk. To nie niedoskonałość aparatury czy teorii sprawia że tego nie wiemy, my poprostu nie możemy tego wiedzieć. Nie można sobie wyobrazić niewyobrażalnego, lub myśleć o czymś nie do pomyslenia (bez znaczenia kto to myśli lub wyobraża sobie lub narzucania granic, bo te wyznaczyła sama nauka) dlatego reszta jest kwestia wiary takiej czy innej nie mającej jednak nic wspolnego z wiedza. Dlatego nie "wierzę" w świadome bycie po i reflektowanie jak w indywidualnym tu i teraz nad zagadkami wszechświata. Ale  to offtop.

[Galimathias]

Oftop oftop

Ale samo to, ze jak napisales, ze nie mozemy wyobrazac sobie niewyobrazalnego, ze wspolczesna fizyka nie jest w stanie podolac pewnym zagadnienia, daje nam do myslenia, ze nie wysztko musi by takie proste jak narodziny i smierc, jak jednokierunkowa linia czasu, ktora odbywamy i gasnie swiatlo. Swoja droga ten slogan religijny, ze jestesmy zbyt niedoskonali zeby objac caly zamysl Boga zaczyna miec tu sens, hehe. Po prostu tak samo mozna zalozyc ze nic nie ma "po" jak i ze jest. Bo tego nie wiemy. I tu dochodzimy znowu do wiary. Ty masz nadzieje ze kiedys bedzisz mial swiety(?) spokoj, ja wrecz odwrotnie, ze moze jednak nie i ze najciekawsze jednak przed nami. A nauka i "po" jest dzisiaj blizej niz kiedykolwiek. Magia Panie, magia, ludzie mowia do pudelek i sie jeszcze ciesza.

ps. Moze za sto lat pomyslisz o superszybkim spalinowym samochodze(?), a sprzezony z toba mozg cyfrowy zmaterializuje go przed domem, poslugujac sie technologia zblizona do dzisiejszych drukarek 3D, tylko w oparciu nie o plastik a o atomy. No magia. Dzisiejszego naszego problemu to nie rozwiaze, ale przynajmniej spowoduje, ze sie usmiechniesz patrzac na to cudo 

[Kethrax]

A jednak HR 8444 istnieje!

[Kethrax]

Dzisiaj na niebie:
Księżyc + Jowisz

kto ma chęci zapraszam do teleskopowania

[Pajk]

Świetny widok - nawet w mieście gołym okiem.

[Xenderr]

Wow właśnie się zastanawiałem co to za punkt przy księżycu.

[ShiMan]

Właśnie spojrzałem w niebo, i faktycznie - Jowisz był dokładnie na godz. 3 od tarczy księżyca (90*).

I tak właśnie sobie spojrzałem na ten wycinek z naszą HR 8444; żebym wiedział, gdzie u licha mogę ją zobaczyć i w jakim kierunku miałbym patrzeć...

[Zakrecony Termos]

O 6:30 możesz spojrzeć na południe wtedy mniej wiecej wschodzi ale mamy już dzień, problem z nią jest taki że przy jej deklinacji ledwo wznosi się nad horyzont. Z Polski możesz zobaczyć gwiazdy których deklinacja jest większa niż (szerokość geo. - 90*) to wychodzi jakieś >-39* a HRka ma -33* więc wznosi się maks na 6*, to nisko, ciężko będzie ją zobaczyć.

[ShiMan]

(28.05.2018, 21:45 UTC)Zakrecony Termos napisał(a): O 6:30 możesz spojrzeć na południe wtedy mniej wiecej wschodzi ale mamy już dzień, problem z nią jest taki że przy jej deklinacji ledwo wznosi się nad horyzont. Z Polski możesz zobaczyć gwiazdy których deklinacja jest większa niż (szerokość geo. - 90*) to wychodzi jakieś >-39* a HRka ma -33* więc wznosi się maks na 6*, to nisko, ciężko będzie ją zobaczyć.

No to lipton, bo w mojej aktualnej lokalizacji (54.5339/17.73888 N/E) na południu mam spore wzniesienia :/