03.03.2016, 11:14 UTC
Na randzie Lord, czyli jedna przed Baronem, wykonanie misji szmuglerskiej ze statusem reputacji: wysoka, za 1.800.000cr, podniosło rangę w Imperium o 4%.
Misja wykonywana z HR 8444, na odległość 85LY. Tonaż: 48 ton - weszło nawet w FASa.
Żadnych problemów ze skanowaniem - w razie interdykcji ucieczka standardowa.
Nie jest tak źle, przy wykonywaniu "zwykłych" misji dla frakcji Imperialnych, z "wbijaniem" rangi(bo przecież to nie jest wbijanie, ale służba dla Imperium
.
Z 2M1Rrem gadaliśmy jakiś czas temu, że mam 80% na randzie Lord - to była pomyłka, miałem rangę niżej, czyli Knight.
Od mniej więcej 80% Knight do 80% Lord(czyli ranga tuż przed "rangą Clipera") zajęło realnie jakiś tydzień, no półtora, załóżmy na niekorzyść mojego stylu: dwa tygodnie. Ale ze 6-7 dni nie grałem ani minuty.
Po prostu latając i biorąc misje z HR8444 i innych systemów Husarii, tudzież z systemów do których mnie zaprowadziły inne interesy - oczywiście systemów z frakcjami Imperium.
Za dużo nie dbałem o ten wynik, nie byłem na nim skoncentrowany, ale miałem go na uwadze - wypatrywałem misji dla frakcji Imperium, ale kalkulowałem odległość/trudność/czas/opłacalność misji.
Dobra, teraz do rzeczy: jeżeli ranga Lord, "średnia" w Imperialnych rangach, wymaga tygodnia, no półtora, żeby ją zaliczyć(tak możemy założyć, bez jakiegoś specjalnego wysiłku), to wybaczcie, ale do kurwy nędzy, czego Wy chcecie od tej gry? Grindując?
Żeby dało się ją "przejść" w miesiąc? Dacie radę, z Robigo, z pewnością.... i to, na co ludzie robią miesiącami Wy robicie w tydzień.
Nie o to chodzi, żebyście tego nie robili - ależ mi to absolutnie nie przeszkadza - każdy robi co chce.
Sam skorzystałem z okazji dwa razy i może jeszcze zaliczę lot z Robigo. Ale jeszcze nie teraz.... jak będę chciał mieć Cuttera, to kto wie....
Wybaczcie szorstki ton, i niech Hetman też nie banuje - użyłem go żeby przejaskrawić sytuacje, a nie kogoś obrażać.
Każdy gra jak chce - to jest jasne.
Każdy robi co chce - to też.
Ta zasada jest bardzo dobra, nikt jej się nie sprzeciwi.
Ale niech któryś co korzysta pierdnie coś o "nudzie w Elite Dangerous" - to już niech spierdala daleko.
Bo nie ma prawa tak robić.
I tylko o to chodzi - o nic więcej.
To mówiłem, ja, Jarząbek.
https://www.youtube.com/watch?v=DCE2OWZA82o
Misja wykonywana z HR 8444, na odległość 85LY. Tonaż: 48 ton - weszło nawet w FASa.
Żadnych problemów ze skanowaniem - w razie interdykcji ucieczka standardowa.
Nie jest tak źle, przy wykonywaniu "zwykłych" misji dla frakcji Imperialnych, z "wbijaniem" rangi(bo przecież to nie jest wbijanie, ale służba dla Imperium
.Z 2M1Rrem gadaliśmy jakiś czas temu, że mam 80% na randzie Lord - to była pomyłka, miałem rangę niżej, czyli Knight.
Od mniej więcej 80% Knight do 80% Lord(czyli ranga tuż przed "rangą Clipera") zajęło realnie jakiś tydzień, no półtora, załóżmy na niekorzyść mojego stylu: dwa tygodnie. Ale ze 6-7 dni nie grałem ani minuty.

Po prostu latając i biorąc misje z HR8444 i innych systemów Husarii, tudzież z systemów do których mnie zaprowadziły inne interesy - oczywiście systemów z frakcjami Imperium.
Za dużo nie dbałem o ten wynik, nie byłem na nim skoncentrowany, ale miałem go na uwadze - wypatrywałem misji dla frakcji Imperium, ale kalkulowałem odległość/trudność/czas/opłacalność misji.
Dobra, teraz do rzeczy: jeżeli ranga Lord, "średnia" w Imperialnych rangach, wymaga tygodnia, no półtora, żeby ją zaliczyć(tak możemy założyć, bez jakiegoś specjalnego wysiłku), to wybaczcie, ale do kurwy nędzy, czego Wy chcecie od tej gry? Grindując?
Żeby dało się ją "przejść" w miesiąc? Dacie radę, z Robigo, z pewnością.... i to, na co ludzie robią miesiącami Wy robicie w tydzień.
Nie o to chodzi, żebyście tego nie robili - ależ mi to absolutnie nie przeszkadza - każdy robi co chce.

Sam skorzystałem z okazji dwa razy i może jeszcze zaliczę lot z Robigo. Ale jeszcze nie teraz.... jak będę chciał mieć Cuttera, to kto wie....
Wybaczcie szorstki ton, i niech Hetman też nie banuje - użyłem go żeby przejaskrawić sytuacje, a nie kogoś obrażać.
Każdy gra jak chce - to jest jasne.
Każdy robi co chce - to też.
Ta zasada jest bardzo dobra, nikt jej się nie sprzeciwi.
Ale niech któryś co korzysta pierdnie coś o "nudzie w Elite Dangerous" - to już niech spierdala daleko.
Bo nie ma prawa tak robić.
I tylko o to chodzi - o nic więcej.
To mówiłem, ja, Jarząbek.

https://www.youtube.com/watch?v=DCE2OWZA82o
