13.05.2017, 20:13 UTC
Co do Andromedy...
Jestem ogromnym fanem trylogii Mass Effect, aczkolwiek po obejrzeniu wielu recejzji oraz przeczytaniu wielu opinii a także po obejrzeniu gejpleja u mojego kumpla który również jest fanem trylogii stwierdzam że w Andromedę da się pograć.
Odtrąca mnie głównie fakt że tę grę robiła zupełnie inna ekipa niż a która tworzyła trylogię, więc nie znajdziemy tu ani grama poczciwego klimatu Mass Effect, szkoda.
Coś mi się wydaje że nawet jeśli kupię Mass Effect : Inkwizycję (tak właśnie, ponieważ nowy ME czerpie garściami z Dragon Age Inkwizycji: Eksploracja dialogi krafting co prawda odmienny, itp) to pogram troszeczkę i będzie czekać na ten moment aż znowu mi się zachce. Szkoda niewykorzystanego potencjału gry
Jestem ogromnym fanem trylogii Mass Effect, aczkolwiek po obejrzeniu wielu recejzji oraz przeczytaniu wielu opinii a także po obejrzeniu gejpleja u mojego kumpla który również jest fanem trylogii stwierdzam że w Andromedę da się pograć.
Odtrąca mnie głównie fakt że tę grę robiła zupełnie inna ekipa niż a która tworzyła trylogię, więc nie znajdziemy tu ani grama poczciwego klimatu Mass Effect, szkoda.
Coś mi się wydaje że nawet jeśli kupię Mass Effect : Inkwizycję (tak właśnie, ponieważ nowy ME czerpie garściami z Dragon Age Inkwizycji: Eksploracja dialogi krafting co prawda odmienny, itp) to pogram troszeczkę i będzie czekać na ten moment aż znowu mi się zachce. Szkoda niewykorzystanego potencjału gry
Krutek napisał:
"Bardzo chętnie spotkam się dziób w dziób, z Anakondą, opartą na samych shield boosterach - nie będę musiał przełamywać jej tarczy, ugotuję ją od środka. Najpierw spalą się HS, PD, Chaff, potem zaczną padać bronie, następnie zaczną wariować moduły, kadłub będzie się topił, ale tarcza będzie trzymać. Po jakimś czasie, tarcza padnie, odsłaniając na wpół spalony wrak, którego dobicie będzie czystą sadystyczną przyjemnością
"
"Bardzo chętnie spotkam się dziób w dziób, z Anakondą, opartą na samych shield boosterach - nie będę musiał przełamywać jej tarczy, ugotuję ją od środka. Najpierw spalą się HS, PD, Chaff, potem zaczną padać bronie, następnie zaczną wariować moduły, kadłub będzie się topił, ale tarcza będzie trzymać. Po jakimś czasie, tarcza padnie, odsłaniając na wpół spalony wrak, którego dobicie będzie czystą sadystyczną przyjemnością
"
