30.03.2017, 11:04 UTC
(30.03.2017, 03:13 UTC)GutenbergPL napisał(a): Jak się zastanawiam, dla jakiej części graczy ED to jeszcze gra, a dla jakiej to tylko jakaś aplikacja do kolekcjonowania statków, "assetów" i bycia Bogiem.
Oczywiście, bycie Bogiem kończy się często combatlogiemgdy tylko nasz heros spotka ogarniętego gracza.
Poza naprawdę początkowym etapem gry, zdobywanie kasy lub czegokolwiek innego, jest w ED bardzo łatwe.
Jak nazwać sytuacje, gdy lecąc ASPem z towarem na odległość około 100LY zarobimy na..... ASPa(gołego).
Po prostu lot transportowy o wartości statku. Dla mnie to już przegięcie.
Gdyby w MC podział łupów był po równo, to byłby absurd.
Kupuje ED, lipa, mam tylko trapeza i 1000cr. Ale czekaj! Połączę się w MC z kolegą, na minutę, zestrzelimy parę statków i już będę miał na Kobre.
Trapez nie musi nawet odrywać się od pada.
Ziszcza się "sen Kyoka" o przycisku "dodaj 1kkk cr".
I to jest cała smutna prawda
Qui desiderat pacem praeparet bellum
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
gdy tylko nasz heros spotka ogarniętego gracza.