18.11.2016, 08:22 UTC
Zabawa jest niezła.
Wczoraj rozleniwieni po tutorialowych potworkach wpadliśmy z 2M1R'em na most, na którym rodziły się wciąż nowe nieprzyjemne bestie, dość odporne na mój mały mieczyk. Krok po kroku przedzieraliśmy się przez to paskudztwo, ramię w ramię początkujący wojownik z niedouczonym magiem. Gdzieś w połowie od tyłu zaczęły nas niestety atakować te z początku mostu. Broniliśmy się dzielnie, ale niestety - polegliśmy.
Przy kolejnej próbie ja znów szykuję jakąś magię ognia i mieczyk. Patrzę - a 2M1R leci! Wprost na paskudy, mija je zygzakiem i krzyczy "Biegnij, biegnij"! Zorientowałem się w jego sprytnym planie i "posprintowałem" za nim. Z niemałymi obrażeniami, dotarłem jednak do bramy na końcu mostu i przedarłem się na drugą stronę.
Mag poległ niestety, ale udało mu się zmartwychwstać przy wojowniku.
Mała rzecz, a cieszy...
Wczoraj rozleniwieni po tutorialowych potworkach wpadliśmy z 2M1R'em na most, na którym rodziły się wciąż nowe nieprzyjemne bestie, dość odporne na mój mały mieczyk. Krok po kroku przedzieraliśmy się przez to paskudztwo, ramię w ramię początkujący wojownik z niedouczonym magiem. Gdzieś w połowie od tyłu zaczęły nas niestety atakować te z początku mostu. Broniliśmy się dzielnie, ale niestety - polegliśmy.
Przy kolejnej próbie ja znów szykuję jakąś magię ognia i mieczyk. Patrzę - a 2M1R leci! Wprost na paskudy, mija je zygzakiem i krzyczy "Biegnij, biegnij"! Zorientowałem się w jego sprytnym planie i "posprintowałem" za nim. Z niemałymi obrażeniami, dotarłem jednak do bramy na końcu mostu i przedarłem się na drugą stronę.
Mag poległ niestety, ale udało mu się zmartwychwstać przy wojowniku.
Mała rzecz, a cieszy...
GalNet RADIO: http://listen.radionomy.com/galnet.m3u
