30.10.2016, 21:46 UTC
Ja poki co jestem o krok od wbicia 30 poziomu w multi i wciaz mi malo. Bardzo podobaja mi sie Operacje, motyw z odbijaniem kolejnych sektorow i kilkoma falami natarcia, jesli za pierwszym razem sie nie uda fajnie odzwierciedla historyczne ataki. Wczoraj udalo nam sie wygrac mecz kiedy mielismy juz ostatnie natarcie i zero ticketow respawnu, wystarczyloby zeby przeciwnik wbil na nas jeszcze jednego fraga i byloby pozamiatane. Momentami w tym trybie jest tak masakryczna rzeznia, ze glowa mala - leca hurtem granaty gazowe i zapalajace, wybuchaja pociski z kilku mozdzierzy, snajperzy celnie trafiaja, a mimo to trzeba brnac dalej, przedostac sie przez taki newralgiczny punkt i zdobyc baze. Jesli sie uda, to satysfakcja jest spora.
