19.10.2016, 11:49 UTC
Ja jednak podziekuje za Origin Access. Ogralem bete, podobala mi sie na tyle, ze nawet przez mysl mi nie przeszlo, zeby anulowac zlozonego przed wakacjami pre-ordera. Jesli wszystko dobrze pojdzie, to w piatek siadam do kompa o 20, odpale singla i pewnie dotre do jego konca kolo 2 w nocy. W weekend za to bede osiolkiem w zlobie, ktory z jednej strony bedzie miec ED w VR, a z drugiej multi BF1. W najgorszym przypadku po prostu usiade i dokoncze czytac zakupiona niedawno "Ciemna strone Slonca" Pratchetta, co tez bedzie fajne.
