3302-06-06 (Dzień 3)
Mam opóźnienie. Dzisiaj spróbuję to nadrobić. 7000 ly za mną. Połowa głównej części trasy, która liczy 14.000 ly i nazwałem ją Autostradą ze względu na dużą liczbę gwiazd i w związku z tym bezproblemowe wyznaczanie trasy. Dalej, tzn. po 14.000 ly może już być z tym kłopot. Tą część, liczącą około 1000 ly nazwałem Bezdroża. A za nimi to już tylko Pustka i okazjonalnie jakiś układ. To tam właśnie lecę.
...
8000 ly. Spojrzałem w stronę skupiska Nebul. Już ich nie widać. Zrobiłem im ostatnie zdjęcie.
![[Obrazek: ugubQmO.jpg]](http://i.imgur.com/ugubQmO.jpg)
Wylatuję już z Ramienia Perseusza, a przede mną Ramię Zewnętrzne. Żeby uściślić końcowa część tegoż Ramienia gdzie gwiazd już jest mało, a z każdym tysiącem lat świetlnych dalej na południe będzie ich mniej.
...
9000 ly. I już nie jest tak kolorowo. Może to jeszcze Autostrada, ale już taka bardziej w górach. Trochę zakrętów i czasami trzeba zwolnić. Przelot wydłużył się ze standardowych 21-22 skoków do 26. Czas na drobny odpoczynek bo przy ostatnim skoku się lekko zapomniałem i przygrzałem Anakondę do temperatury 101%. Nie dosyć, że zwrotna jak zakochana klępa na rykowisku to jeszcze się grzeje jak szalona.
...
Akurat! Autostrada! Nagle zrobiła się z tego najpodlejsza wiejska droga, nieutwardzona i do tego po tygodniowych ulewach, a wcześniej musiał przejeżdżać traktor, któremu nawóz spadał z przyczepy! No tragedia.
Zaraz po przekroczeniu 9000 ly praktycznie poznikały układy i zapanowała pustka. Komputer nawigacyjny wariował już przy wyznaczaniu trasy dłuższej niż 4-5 systemy. Kręciłem się jak w labiryncie i co rusz napotykałem na ślepy zaułek klnąc jak wkurzony pasterz.
Co ja sobie myślałem? Że pier...nę kreskę na mapie galaktyki od SOL w dół 14.000 ly i tak sobie po prostu przelecę. Że to będzie podróż w stylu kabriolet, pedał gazu w podłogę, łokieć za oknem, a ja sobie beztrosko podryguję w rytm muzyki regge!
Trzeba było chociaż posprawdzać co mnie czeka po drodze. A myślałem, że pustka pomiędzy Ramieniami Perseusza i Zewnętrznym już jest za mną.
No to jednak nie jest. Właśnie siedzę w środku tego bagna.
...
Poddałem się. Zawracam do punktu 9000 ly i polecę 1000ly na zachód. Tam wydaje się być więcej gwiazd.
...
Cofnąłem się nawet więcej bo do około 8800 ly i dałem w lewo. Zaraz na początku trafiłem na system z earth-like (DRYAO AIN TO-Z D13-3).
![[Obrazek: 1MgPpDt.jpg]](http://i.imgur.com/1MgPpDt.jpg)
![[Obrazek: 4TdBs4C.jpg]](http://i.imgur.com/4TdBs4C.jpg)
Tak 800ly dalej na zachód już zrobiło się lepiej. Wrzuciłem na próbę do komputera nawigacyjnego kolejny punkt 1000 ly na południe i tym razem znalazł drogę. Koślawą ździebko, ale jest!
...
Jestem wreszcie 10000 ly na południe od SOL, w systemie DRYAO GA-A DO. Powinienem mieć jakieś przemyślenia jak to daleko od domu i samotnie dookoła. A ja mam tylko szyderczy humor i dogryzam sam sobie przy każdej sposobności. Odleciałem trochę od głównej gwiazdy i na ciemnym tle pustej czarnej nicości dostrzegłem to:
![[Obrazek: KHX3MAS.jpg]](http://i.imgur.com/KHX3MAS.jpg)
Ładne to to. Ciekawe czy uda mi się określić kierunek...
...
A, tam. 20 minut zaznaczania systemów i sprawdzania czy to może w kierunku Kokardy i nic.
...
W końcu trafiłem kierunek i po nitce do kłębka dotarłem. To mała mgławica gwiazd typu B o nazwie NGC 1893.
Nic tam. Zaznaczyłem sobie ją na mapie. Może w drodze powrotnej tam wdepnę. Z punktu, w którym teraz jestem to "tylko" 470 ly.
Teraz zamierzam lecieć dalej na południe do 11000 ly, ale będę już zbaczał trochę na wschód do południka 0, wzdłuż którego leciałem na początku mojej wyprawy. Żegnam się z Kokardą.
...
Przy 4-5 skoku trafiłem na system podwójny z gwiazdami typu F i M o nazwie EORLD PHOE HE-E D13-2. Przy pierwszej orbitują dwie planety, które mogą być earth-like. Podleciałem i faktycznie.! Jedna to water world, a druga earth like. Nikt wcześniej tu nie był więc to moja pierwsza odkryta earth-like. Hip hip. Huraa.
![[Obrazek: qiqCUvx.jpg]](http://i.imgur.com/qiqCUvx.jpg)
![[Obrazek: 8eipBoG.jpg]](http://i.imgur.com/8eipBoG.jpg)
Moja earth-like a w tle Kokarda.
![[Obrazek: rIjXz1V.jpg]](http://i.imgur.com/rIjXz1V.jpg)
...
11000 ly. Naskakałem się jak zając po polu gospodarza, ale w końcu jestem. Wróciłem na moją niesamowicie wyszukaną trasę. Opóźnienie rośnie.
Mapa po 3 dniu podróży.
Mam opóźnienie. Dzisiaj spróbuję to nadrobić. 7000 ly za mną. Połowa głównej części trasy, która liczy 14.000 ly i nazwałem ją Autostradą ze względu na dużą liczbę gwiazd i w związku z tym bezproblemowe wyznaczanie trasy. Dalej, tzn. po 14.000 ly może już być z tym kłopot. Tą część, liczącą około 1000 ly nazwałem Bezdroża. A za nimi to już tylko Pustka i okazjonalnie jakiś układ. To tam właśnie lecę.
...
8000 ly. Spojrzałem w stronę skupiska Nebul. Już ich nie widać. Zrobiłem im ostatnie zdjęcie.
![[Obrazek: ugubQmO.jpg]](http://i.imgur.com/ugubQmO.jpg)
Wylatuję już z Ramienia Perseusza, a przede mną Ramię Zewnętrzne. Żeby uściślić końcowa część tegoż Ramienia gdzie gwiazd już jest mało, a z każdym tysiącem lat świetlnych dalej na południe będzie ich mniej.
...
9000 ly. I już nie jest tak kolorowo. Może to jeszcze Autostrada, ale już taka bardziej w górach. Trochę zakrętów i czasami trzeba zwolnić. Przelot wydłużył się ze standardowych 21-22 skoków do 26. Czas na drobny odpoczynek bo przy ostatnim skoku się lekko zapomniałem i przygrzałem Anakondę do temperatury 101%. Nie dosyć, że zwrotna jak zakochana klępa na rykowisku to jeszcze się grzeje jak szalona.
...
Akurat! Autostrada! Nagle zrobiła się z tego najpodlejsza wiejska droga, nieutwardzona i do tego po tygodniowych ulewach, a wcześniej musiał przejeżdżać traktor, któremu nawóz spadał z przyczepy! No tragedia.
Zaraz po przekroczeniu 9000 ly praktycznie poznikały układy i zapanowała pustka. Komputer nawigacyjny wariował już przy wyznaczaniu trasy dłuższej niż 4-5 systemy. Kręciłem się jak w labiryncie i co rusz napotykałem na ślepy zaułek klnąc jak wkurzony pasterz.
Co ja sobie myślałem? Że pier...nę kreskę na mapie galaktyki od SOL w dół 14.000 ly i tak sobie po prostu przelecę. Że to będzie podróż w stylu kabriolet, pedał gazu w podłogę, łokieć za oknem, a ja sobie beztrosko podryguję w rytm muzyki regge!
Trzeba było chociaż posprawdzać co mnie czeka po drodze. A myślałem, że pustka pomiędzy Ramieniami Perseusza i Zewnętrznym już jest za mną.
No to jednak nie jest. Właśnie siedzę w środku tego bagna.
...
Poddałem się. Zawracam do punktu 9000 ly i polecę 1000ly na zachód. Tam wydaje się być więcej gwiazd.
...
Cofnąłem się nawet więcej bo do około 8800 ly i dałem w lewo. Zaraz na początku trafiłem na system z earth-like (DRYAO AIN TO-Z D13-3).
![[Obrazek: 1MgPpDt.jpg]](http://i.imgur.com/1MgPpDt.jpg)
![[Obrazek: 4TdBs4C.jpg]](http://i.imgur.com/4TdBs4C.jpg)
Tak 800ly dalej na zachód już zrobiło się lepiej. Wrzuciłem na próbę do komputera nawigacyjnego kolejny punkt 1000 ly na południe i tym razem znalazł drogę. Koślawą ździebko, ale jest!
...
Jestem wreszcie 10000 ly na południe od SOL, w systemie DRYAO GA-A DO. Powinienem mieć jakieś przemyślenia jak to daleko od domu i samotnie dookoła. A ja mam tylko szyderczy humor i dogryzam sam sobie przy każdej sposobności. Odleciałem trochę od głównej gwiazdy i na ciemnym tle pustej czarnej nicości dostrzegłem to:
![[Obrazek: KHX3MAS.jpg]](http://i.imgur.com/KHX3MAS.jpg)
Ładne to to. Ciekawe czy uda mi się określić kierunek...
...
A, tam. 20 minut zaznaczania systemów i sprawdzania czy to może w kierunku Kokardy i nic.
...
W końcu trafiłem kierunek i po nitce do kłębka dotarłem. To mała mgławica gwiazd typu B o nazwie NGC 1893.
Nic tam. Zaznaczyłem sobie ją na mapie. Może w drodze powrotnej tam wdepnę. Z punktu, w którym teraz jestem to "tylko" 470 ly.
Teraz zamierzam lecieć dalej na południe do 11000 ly, ale będę już zbaczał trochę na wschód do południka 0, wzdłuż którego leciałem na początku mojej wyprawy. Żegnam się z Kokardą.
...
Przy 4-5 skoku trafiłem na system podwójny z gwiazdami typu F i M o nazwie EORLD PHOE HE-E D13-2. Przy pierwszej orbitują dwie planety, które mogą być earth-like. Podleciałem i faktycznie.! Jedna to water world, a druga earth like. Nikt wcześniej tu nie był więc to moja pierwsza odkryta earth-like. Hip hip. Huraa.
![[Obrazek: qiqCUvx.jpg]](http://i.imgur.com/qiqCUvx.jpg)
![[Obrazek: 8eipBoG.jpg]](http://i.imgur.com/8eipBoG.jpg)
Moja earth-like a w tle Kokarda.
![[Obrazek: rIjXz1V.jpg]](http://i.imgur.com/rIjXz1V.jpg)
...
11000 ly. Naskakałem się jak zając po polu gospodarza, ale w końcu jestem. Wróciłem na moją niesamowicie wyszukaną trasę. Opóźnienie rośnie.
Mapa po 3 dniu podróży.

.png)