Oszust na portalu aukcyjnym

[LEVKO007]

Witam wszystkich, postaram tutaj opisać swoje doświadczenie z oszustem jakiego nie miałem ostatnio przyjemności spotkać.
Ten post ma na celu ustrzeżenie Was, sprzedających jak i kupujących. Z tego co mi wiadomo metoda, na którą próbowano
mnie "złapać" jest całkiem świeża. Jeżeli jesteś zainteresowana/y zapraszam do lektury. 

Ten post nie jest żadnym "hejtem" czy potępieniem znanego portalu aukcyjnego. Jest to przestroga dla Was. Nie będę ukrywał jaki to portal aukcyjny.
Nie będę również cenzurował imion, nazwisk, numerów telefonów czy zdjęć oszusta, ponieważ nie są na 100% prawdziwe a może, ktoś z was 
rozpozna dane jakimi posługuje się oszust. 


Jako sprzedający elektronikę (płyta główna PC + procek) na allegro lokalnie dostałem wiadomość od potencjalnego kupca. Co dziwnym faktem
było to za pośrednictwem WhatsApp, czyli złodziejaszek musiał mnie znaleźć po numerze telefonu. Nie posiadam, żadnych 
kont na portalach społecznościowych typu FB, Twitter itp. Do założenia WhatsAppa zmusza mnie praca. Na końcu Pokażę wam jak wyglądała rozmowa.

Podczas rozmowy zostałem poinformowany, że przedmiot został zarezerwowany i muszę potwierdzić rezerwację. Dostałem link, w który po kliknięciu 
otwierała się taka oto strona, łudząco podobna do oficjalnej tylko z kilkoma problemami. Nie działały na niej
linki takie jak "Umowa Sprzedaży", po kliknięciu w aukcje nie przynosiło to żadnych rezultatów a logo allegro w lewym górnym rogu
po prostu nie było linkiem do oficjalnej strony portalu. Linki jakie były sprawne to "Otrzymać Środki" oraz okienko chatu (na sto procent fałszywe). 
Tak to wyglądało:



Po kliknięciu w "Otrzymać Środki" przeniosło mnie do magicznej strony, która zmuszała mnie do podania wrażliwych danych na swój temat,
które to oczywiście portal już ma, więc po co pyta o to samo?:



Gdy okazałem swoje zaniepokojenie, dostałem screen w okienku rozmowy na WhatsAppie, gdzie i w jaki sposób mogę 
dowiedzieć się o legalności transakcji i prawdomówności kupującego. Strzałkę nawet narysował, żebym na pewno trafił
na fałszywy chat z fałszywym suportem.  
Tak to wyglądało:



W międzyczasie zgłosiłem próbę wyłudzenia na prawdziwy suport allegro. 
Oddzwonili do mnie w ciągu ok 5 minut żebym nie podejmował, żadnych dalszych kroków, ponieważ jest to próba wyłudzenia pieniędzy.
Po wpisaniu danych z karty, oszust przypiąłby sobie ową do wirtualnego portfela i kasa z konta zrobiłaby w szybkim tempie "PaPa".

Tak oto prezentowała się cała rozmowa (posklejałem ciąg, żeby lepiej się czytało):




Po upływie dnia otrzymałem oficjalnego maila z allegro, że dokonają wszelkich starań żeby zablokować gościa po nr. tel i adresie.
Do tej pory widzę, jak złodziej zmienia zdjęcia profilowe na WhatsAppie. Zazwyczaj jest to młoda kobieta lub starsza Pani. 

Tak teraz właśnie wygląda oszukiwanie sprzedających. 

Uważajcie na siebie i pozdrawiam 
CMDR LeVko007