01.11.2020, 18:48 UTC
W Halloween duchy umarłych explorerów okazały się silnie i ramionami jetów z białego karła zakończyły moją eskapadę. Nierówna, kilkudziesięcio-minutowa walka z białym karłem, naprawiając moduły, syntezując life support i próbując szczęścia z ustawieniem się w ogonie na escape vector, w tych krótkich chwilach gdy FSD działał, wykończyły mnie kompletnie.
![[Obrazek: RUEKI-YF-E-D12-9.png]](https://i.ibb.co/qpZ8ZLd/RUEKI-YF-E-D12-9.png)
Ta śmieć była wyjątkowo daleko od domu :/ Na tę chwilę to chyba zamyka wątek.
Pozdrawiam.
![[Obrazek: RUEKI-YF-E-D12-9.png]](https://i.ibb.co/qpZ8ZLd/RUEKI-YF-E-D12-9.png)
Ta śmieć była wyjątkowo daleko od domu :/ Na tę chwilę to chyba zamyka wątek.
Pozdrawiam.

.png)