.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
03.03.2020, 13:35 UTC
O7 Komandorzy!
Choć nie jestem zapalonym górnikiem, pamiętam kiedyś dyskusję jaka się nawiązała na czacie squadronowym TWH. Wszystko sprowadziło się do technicznego problemu jak zapobiec budowaniu baz/kopalni w tych samych lub blisko zlokalizowanych miejscach. Dodatkowym problemem mogłyby być również atak lub blokowanie naszych potencjalnych włości przez innych graczy. Również tworzenie nowych lokalizacji mogłoby obciążyć universum ED i sam BIGOS.
Technicznie sam pomysł jest w mojej ocenie całkowicie do zrealizowania i to bez dużych nakładów. Tekstury baz już są, organizacja ich działania sprowadzałaby się do zmian parametru/parametrów w czasie (kopalnie-wydobycie) jak również ilość materiałów w magazynie (dostarczanie-odbieranie).
Parę dni temu olśniło mnie na ten temat, ot tak nagle. Otóż z pomocą może tutaj przyjść znany przez Nas wszystkich i znienawidzony bug ED (a raczej mechanika działania ED). Instancje!
Otóż jeśli jakiś gracz ląduje na planecie sam lub w wingu (załóżmy w odległości minimum 100km od innych budynków oficjalnie będących na powierzchni) tworzy się osobna instancja. Jest ona widoczna tylko i wyłącznie dla gracza i innych pod warunkiem, że są z nim w wingu. To oczywiście ograniczenie, ale moim zdaniem całkowicie do zaakceptowania.
Można taką sytuację przyrównać do czasowego utworzenia Private Group dla tych graczy (gracza). Trick ten pozwoli całkowicie wyeliminować wpływ innych graczy na nasze budynki - w pozostałych instancjach ich po prostu nie będzie!
Plusem tego rozwiązania jest m.in. to, że nasze bazy (lokalizacja, parametry) są przechowywane tylko w naszych logach-koncie ED, a nie jako dane w całej galaktyce. Nie powinno to w takim razie obciążyć serwerów bo otwiera się tylko nowa instancja i tyle.
Zachęcam Was teraz do dyskusji. Coś na zasadzie: podważenie dobrego działania tego pomysłu kontra opinie broniące lub pokazujące jak problem można byłoby obejść.
O7
Cmdr Azz
Choć nie jestem zapalonym górnikiem, pamiętam kiedyś dyskusję jaka się nawiązała na czacie squadronowym TWH. Wszystko sprowadziło się do technicznego problemu jak zapobiec budowaniu baz/kopalni w tych samych lub blisko zlokalizowanych miejscach. Dodatkowym problemem mogłyby być również atak lub blokowanie naszych potencjalnych włości przez innych graczy. Również tworzenie nowych lokalizacji mogłoby obciążyć universum ED i sam BIGOS.
Technicznie sam pomysł jest w mojej ocenie całkowicie do zrealizowania i to bez dużych nakładów. Tekstury baz już są, organizacja ich działania sprowadzałaby się do zmian parametru/parametrów w czasie (kopalnie-wydobycie) jak również ilość materiałów w magazynie (dostarczanie-odbieranie).
Parę dni temu olśniło mnie na ten temat, ot tak nagle. Otóż z pomocą może tutaj przyjść znany przez Nas wszystkich i znienawidzony bug ED (a raczej mechanika działania ED). Instancje!
Otóż jeśli jakiś gracz ląduje na planecie sam lub w wingu (załóżmy w odległości minimum 100km od innych budynków oficjalnie będących na powierzchni) tworzy się osobna instancja. Jest ona widoczna tylko i wyłącznie dla gracza i innych pod warunkiem, że są z nim w wingu. To oczywiście ograniczenie, ale moim zdaniem całkowicie do zaakceptowania.
Można taką sytuację przyrównać do czasowego utworzenia Private Group dla tych graczy (gracza). Trick ten pozwoli całkowicie wyeliminować wpływ innych graczy na nasze budynki - w pozostałych instancjach ich po prostu nie będzie!
Plusem tego rozwiązania jest m.in. to, że nasze bazy (lokalizacja, parametry) są przechowywane tylko w naszych logach-koncie ED, a nie jako dane w całej galaktyce. Nie powinno to w takim razie obciążyć serwerów bo otwiera się tylko nowa instancja i tyle.
Zachęcam Was teraz do dyskusji. Coś na zasadzie: podważenie dobrego działania tego pomysłu kontra opinie broniące lub pokazujące jak problem można byłoby obejść.
O7
Cmdr Azz
