23.08.2019, 06:49 UTC
(23.08.2019, 06:21 UTC)Yautja napisał(a): Ale to jest główny (nietechniczny) problem gry - każdy może wszystko. Możesz mieć jednocześnie statki federalne, imperialne i sojuszu. Możesz bezkarnie przechodzić pomiędzy frakcjami, możesz grać sam w całej galaktyce żeby nie spotkać tych strasznych złych innych graczy i teraz możesz mieć osobisty lotniskowiec. To właśnie zabija grę, bo nie ma elementu kompetetywnego (można go uniknąć uciekając w solo), można mieć wszystkie statki - nie trzeba podejmować strategicznej decyzji z jaką siłą się związać i teraz okazuje się, że szwadron też nie ma żadnego uzasadnienia w grze (poza zielonym chatem), bo jedyny element, który miał dawać sens ekonomiczny łączenia się w szwadrony właśnie wyleciał do kosza.
Edit: podejrzewam, że teraz podniesie się lament, dlaczego tylko jeden, bo "ja chcę wszystkie trzy"
Czy to nam się podoba czy nie, taka decyzja jest zgodna z duchem gry (blaze your own trail) i sposobem zarabiania na niej.
No i powstrzymał bym się od nazywania ludzi, którzy mają inne oczekiwania niż ty, "płaczkami".
Z tego co zrozumiałem, to będziesz mógł mieć wszystkie, bo wystarczy je "przezbrajać" żeby zmienić ich rolę.
