24.10.2018, 16:59 UTC
(24.10.2018, 13:32 UTC)Yata_PL napisał(a): Odpalelem go jeszcze z 2 lata temu na mojej A1200 , interfjes po 25 latach mocno sie zestarzal , granie na amigowym joyu lub trumience jest wyczynem samym w sobie
nie odejmujac nic Fronierowi II bo to gra wybitna to jednak pisanie ze jest lepszy od ED bo ladujemy na planetach gazowych , earthlikach oraz kilka misji których teraz nie ma to IMHO grube nostalgiczne naduzycie... Nie ma co pisac o grafie i muzyce ale ED zabija Frontiera mozliwosciami , ficzerami oraz ilościami tego i tamtego
Nie no Yata wiadomo, że Elite jest bardziej rozbudowane
. Jednak jak na grę na jednej dyskietce 880kB lub 1,44MB umożliwiała lądowanie na planetach w pełnym 3D, bez żadnych przejść, demek itp. - czysty real time. Oczywiście ficzer z przyspieszaniem czasu bardzo się przydawał, a sama grafika... Panie wiadomo, to był 1993 rok. Jednak ED do tej pory nie umożliwia lądowania na planetach z atmosferami, czy gigantach gazowych (chociaż aby polatać w ich atmosferze). Był to główny powód dla którego np nigdy nie zagrywałem się w serię X. Najdłużej grałem w X Beyond the Frontier (miałem wtedy kartę Voodoo 3 16MB AGPx2), ze względu na "Frontier" w nazwie ciągle się łudząc, że wreszcie wlecę do systemu gdzie będzie można wylądować na jakiejś planecie. Grafika to nie wszystko. DLa mnie równie ważna jak nie ważniejsza jest swoboda, a tę dawał zarówno FEII jak i FFE.Pozdrawiam,
Cmdr Azz

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
