26.08.2018, 23:15 UTC
Fenylu :-) jak widac w dyskusji nie tylko ty nie zgadzasz sie z moim zdaniem, aczkolwiek w mysleniu logicznym demokracja ma niewiele do powiedzenia:-) jakos uwazam ze logika powinna byc obowiazkowym punktem nauczania, tak humanistyczna jak i matematyczna.
Wracajac do meritum, tak ty jak i ja chcielibysmy by ta gra byla wielka, kazdy z nas ma troszke inna wizje gry.
Robiac range admiral chcialbym poczuc sie admiralem i pezestac wozic biowaste czy polowac na cobry mk3. A tu wciaz to samo. Jedyna kozysc z wbicia rangi to mozliwosc zakupu imperiala lub corvetty. Wiesz gdy ktos jest na tyle wiernym graczem ze doszedl juz do tego poziomu raczej grze nie odpusci, a mazy mi sie panter clipper z 12 osobowa zalogą ktorym latalem w FE2. No pomysl sam, co za frajda z gry jest gdy masz wszystko i stac cie na wszystko. Ubijanie 10k botow staje sie nudne, galaktyke zwiedziles, elitki wbiles. Wiec co zostaje? A lubisz to uniwersum. A dają ci noqy stateczek, ktory zrobisz do grade A moment a i u inzynierow w chwilke wymaksujesz, po czym i tak bedziesz latal Federalem bo nic lepzzego do walki nie ma, ewentualnie imperialem bedziesz wizil g..o, lub zapolujesz na obcych, znowu! Podszlifujesz jedna z anakond stojacuch w hangarze by skakala 50Ly i wynierzesz sie w nudna podroz wokolo galaktyki?
I tutaj powinno byc wyzwanie, stacja za 10 miliardow plus upgrade i inne atrakcje, a tu sciana brak celu tylko urlop w nadziei ze cos sie ruszy
Wracajac do meritum, tak ty jak i ja chcielibysmy by ta gra byla wielka, kazdy z nas ma troszke inna wizje gry.
Robiac range admiral chcialbym poczuc sie admiralem i pezestac wozic biowaste czy polowac na cobry mk3. A tu wciaz to samo. Jedyna kozysc z wbicia rangi to mozliwosc zakupu imperiala lub corvetty. Wiesz gdy ktos jest na tyle wiernym graczem ze doszedl juz do tego poziomu raczej grze nie odpusci, a mazy mi sie panter clipper z 12 osobowa zalogą ktorym latalem w FE2. No pomysl sam, co za frajda z gry jest gdy masz wszystko i stac cie na wszystko. Ubijanie 10k botow staje sie nudne, galaktyke zwiedziles, elitki wbiles. Wiec co zostaje? A lubisz to uniwersum. A dają ci noqy stateczek, ktory zrobisz do grade A moment a i u inzynierow w chwilke wymaksujesz, po czym i tak bedziesz latal Federalem bo nic lepzzego do walki nie ma, ewentualnie imperialem bedziesz wizil g..o, lub zapolujesz na obcych, znowu! Podszlifujesz jedna z anakond stojacuch w hangarze by skakala 50Ly i wynierzesz sie w nudna podroz wokolo galaktyki?
I tutaj powinno byc wyzwanie, stacja za 10 miliardow plus upgrade i inne atrakcje, a tu sciana brak celu tylko urlop w nadziei ze cos sie ruszy
