03.08.2018, 09:24 UTC
(03.08.2018, 06:20 UTC)SEBA312 napisał(a): Jęśli w Anakondzie drzaźni CIę dryft, to w Cutterze przyszykuj się na to samo, tylko znacznie bardziej odczuwalne, zwłaszcza w kierunku góra-dół. Generalnie, przy dokowaniu po wyściu z SC najlepiej w ogóle nie boostować.
Latanie jeszcze ok, ale cały proces lądowania na stacji to koszmar. Siedzę gdzieś wysoko, nie ma szans by nie przyszorować górą, czy dołem. Klinowanie się między lampami, a landing padem; między belugą a ścianą koperty; między żeberkami wlotu... A jeszcze wczoraj latałem bez tarczy, żeby cargo powiększyć
i raz na nie włączyła mi się korekcja rotacji stacji - zdążyłem wystartować i landing pad mi uciekł spod podwozia... Pechowo 3x straciłem wczoraj życie na stacji - raz przez obiekty na stacji, raz - bo nie wyleciałem szybko klinując się w wejściu i stacja mnie rozwaliła, a trzeci raz - próbując trafić w rotującą kopertę...Tyle, że to nie anaconda jest zła, po prostu ja nie umiem nią latać, do tego poskąpiłem jej inżynierów. Za to taką belugą lata mi się świetnie

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
![[Obrazek: 70464.png]](https://inara.cz/data/sigs/70/70464.png)